Opowiem wam coś o moim życiu uczuciowym

Witam Szanowną Publiczność Od jakiegoś pół roku trwam w związku z kobietą. Poznaliśmy się przypadkowo w metrze, ona zakochała się we mnie na zabój niemalże od razu. Już po miesiącu zaproponowała mi, żebym z znią zamieszkał. Wynajmowała fajne mieszkanko w dobrej lokalizacji, mam z niego blisko do pracy, więc zgodziłem się. Oczywiście sama zaproponowała, że do chaty nie musze się dokładać, bo ona dobrze zarabia i stać ją na pokrycie kosztów wynajmu. Nie protestowałem. Żeby zachować jakiekolwiek pozory, rzucam jej czasem dwie czy trzy stówki, że niby na dom ;) Nie kocham jej, jest grubawa (przy 170 cm waży 70 kg, ma liczne rozstępy, wielkie dupsko, obwisłe cycki i nie podoba mi się w niej w zasadzie nic, jeśli chodzi o wygląd fizyczny. Dlaczego z nią więc jestem? Bo tak mi wygodnie. Ona mnie kocha - sprząta, mimo iż ciężko pracuje, to codziennie mam ugotowany obiad, pierze moje rzeczy, robi wszystko, żeby mi dogodzić. Jest mi z tym dobrze. Sex uprawiamy w miarę czesto. Raz na dwa, trzy dni. Ona chciałby częściej, bo podobno jestem wspaniałym kochankiem i mam dużego penisa, który w pełni ją zadowala. Chętnie bierze do buzi, nie ma oporów przed analem, więc i ja nie narzekam. Nie kocham jej, brzydzi mnie jej wygląd, ale nie odejdę od niej, bo mi jest z nią wygodnie i dobrze. Oczywiście zdradzam ją z koleżanką z pracy i z taką małolata z ogólniaka. One mnie podniecają, są śliczne i sex z nimi to czysty kosmos :) Wiem, wychodzi na to, że jestem dwulicowym leniem, ale nie przeszkadza mi to. Na razie niczego w swoim życiu nie zmieniam. Kiedyś napewno ją rzucę, to będzie dla niej bolesne, bo zakochana jest we mnie po uszy. Trudno, życie bywa brutanlne. PS Uprzedzając pytania - nie chwale się, ani nie żale. Uzewnętrzniam jedynie swoje przemyślenia. Dziękuję.

tylko rozstań sie z nią w miarę kulturalnie ok? :) jesteś cyniczny to fakt ale jak to naiwne dziewczę jest szczęśliwe to w sumie korzyść dla dwojga... tylko lądowanie będzie miała twarde.

kiedys ty byl tak potraktowany przez kogos jak ty traktujesz ta dziewczyne!!

nie może sie Nią rozstać kulturalnie bio takie laski jak ta wracają niczym bumerang:O Musi jej powiedzieć ''jesteś obrzydliwa spadaj mała''

nie nie musi:O

musi :O

masz dużego czy małego penisa :D Z tego co pamiętam wczoraj pisałeś, że małego a Twoja dziewczyna nie ma orgazmu... Pozdrawiam Leszku :)

To ja ci powiem, jesteś CIOTĄ i FRAJEREM. Nie potrafisz nawet zadbac o własną dupę tylko slizgasz się na czyjejś. NIEUDACZNIK ŻYCIOWY!!!

Rozstanę się kulturalnie, ale wątpie, żeby do niej to przemówiło, bo widząc jak ona na mnie patrzy i jak jest dla mnie dobra, to ta miłość jest głęboka. :(

Potrafię zadbać o siebie, bo też sporo zarabiam.

Taaaak jasne i pewnie opłacasz wszystkie rachunki łajzo?

Nie płacę rachunków (poza internetem) bo ona tego nie chce i ostro protestuje jak ja chce się do czegoś dołożyć.

ale jestem dupkiem ,utrzymankiem i małym jebanym zigolo i zyje na koszt dziewczyny ,ale mam duzego penisa,wiesz co wez ty chłopie sie ogarnij bo wszarz i dupek jestes ,brzydze sie takich męskich szmat

hahahahaha akurat fujara i tyle

Plujcie jadem jak dużo chcecie, mi z tym dobrze i wygodnie :)

to nie jest plucie jadem ćwierćinteligencie, tylko taka luźna dygresja na twój temat

oceniać -Twoje życie - Twoja sprawa...(już wystarczająco mnie wczoraj zdenerwowałeś) ;)

Aha. Ona ma na imie Magda.

a Magdalena pozdrawiam Leszku ;)

jest taki wierszyk o Magdzie :D "Ma gdzie, a nie ma z kim"

Niby dlaczego nie mam jaj?

ze takich zwaizków jest mnostwo...ta dziewczyna nie ma pojecia jak wyglada sytaucja...echhhh ciekawe ile jest takich zwiazkow:(

w metrze ja poznales , a kiedy?

Poznałem ją jakoś na wiosne zeszłego roku, maj chyba.

"podobno jestem wspaniałym kochankiem i mam dużego penisa, który w pełni ją zadowala.: hehe, snij dalej

No i super. :)

Pan jest śmieciem, bo jak wiadomo z prądem tylko śmieci płyną.

a zyj se jak tam ci pasuje, tylko tej panny szkoda bo ona to robi z miłość