Nie mam dzieci, nie mam męża, nie mam pracy, nie mam samochodu Mam 30 lat

I jak oglądam na N-K zdjęcia moich koleżanek z dziećmi nowonarodzonymi, mmężami itd. to czuję się jak zero, dno, i czuję, że zabieram powietrze tym, którzy umieli sobie życie ułożyć.

przynajmniej masz swiety spokoj

ja mam 24 mam chlopaka nie mamy dzieci mam kilka zwierzakow wlasne mieszkanie

chciałaś mnie pogrążyć?

i uwierz ze nie jedna zonka i matka wolalaby sie z toba zamienic bo co fajnego w przewijaniu gowien i uslugiwaniu mezowi? :o ani czasu dla siebie nie masz bo dziecko ani nigdzie nie pojedziesz bo dziecko a tak jestes NIEZALEZNA i robisz co chcesz i kiedy chcesz :)

to dlaczego nie zmienisz swojego życia? najłatwiej to narzekac

Nie mialam nigdy chlopaka, nie calowalam sie, nie mialam przyjaciolki, nie mialam nigdy paska w szkole, mam 17 lat :( Witaj w klubie..

a po co zmieniac cos co jest ok??

witaj w klubie :O nie mam faceta, nie mam pracy, nie mam mieszkania, nie mam samochodu za dziecmi nie tesknie bo ich nie lubie nie mam zamiaru miec nigdy

mam prawie tyle lat co ty i tez nic niemam mam tylko prace ale mam kochajaca rodzine i przyjaciół na ktorych moge liczyc a jesli chodzi o meza to jeszcze sie taki moze nie urodził

a mnie wkurwia to,że tyle ludzi jest bez pracy a ja szukam niani do dziecka i żadnej tyłka nie chce sie ruszyc żeby zarobic pare groszy bo albo wola całymi dniami przed tv siedziec albo wola do opieki pójśc po kasę zamiast ruszyc dupe i zarobic.

nie mam chlopaka,nie mam znajomych,nie mam przyjaciolki,nie mam prawa jazdy,nie mam pracy, nigdy nie mialam swiadectwa z paskiem,nie mam ojca i wogole do dupy jest. Mam 22 lata

zarobić? 5 zł za godzine przy przewijaniu twojego bachora? :-0 daj uczciwie zarobić to znajdziesz opiekunke :-0

kobieta bagienna i nawet starsza jestem bo mam 32 lata. co mi po mojej niezaleznosci jak nie stac mnie na wyjazdy itp ?????

cale zycie jest do dupy jesli nie ma sie niczego ale zawsze mozna to zmienic nie mam prawojazdy ale mam zamiar je zrobic

Pomyśl ile pozytywnego ma ta sytuacja, masz kupe czasu dla siebie nikomu nie musisz się tłumaczyć gdzie idziesz i kiedy wrócisz nie martwisz się że mąż Cię zdradza lub dziecko chore, tylko ten brak pracy nie jest dobry, znajdź pracę a może i reszta się ułoży, ja mam więcej lat od Ciebie i mnie taki stan odpowiada i z tego wszystkiego mam pracę i faceta ale męża nie chcę ani dzieci.

msz 30 lat i nie masz pracy? to z czego zyjesz?? ja studiuje i mimo ze moglabym brac od rodzicow to pracuje zeby meic na swoje wydatki... na wakacje wyjezdzam za granice zeby popracowac (na lazurowe wybrz) juz nagralam sobie prace od wrzesnia. ludzi troche ruszyc glowa.

prace od wrzesnia tu w polsce. a na lazurowe na lip, sierp. a chlopaka tez mam. bo jak czlowiek sie zorganizuje to i na wyjscia jest czasi i sie ludzi poznaje!!

ostatnio poznalam fajnego selekcjonera w jednym z klubow. najpierw wyjebal mi z buta w nere, bo nie chcial psuc i tak juz zepsutego ryja, a potem podal mi swoj numer GG i teraz doradza mi operacje plastyczne twarzy. poznawac ludzi to jest to.

niestety z praca nie jest latwo zwlaszcza jak jest sie juz w okresie po studenckim. jest masa ogloszen dla studentow ale dla osob starszych bez statusu studenta jest o wiele ciezej

Moim zdaniem każdy sobie swoje życie przeżywa we własnym trybie, nie należy sugerować się tym co robią inni. Jeżeli doskwiera ci brak pracy- znajdź ją, zacznij nawet od jakiejś małej. Ja w podobnej sytuacji zatrudniłem się pod warszawa w ellercie- miało być na chwilę żeby się odbić, ale w końcu jestem tam do tera i jest naprawdę ok :)