Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mooonwalk

przez moją nieśmiałość zycie przelatuje mi miedzy palcami

Polecane posty

Gość mooonwalk

Nie jestem chorobliwie nieśmiała, raczej tylko w pierwszych kontaktach, potem - to zalezy jak bardzo polubie sie z tą druga osobą. Mimo to na kazdym kroku przez ta cholerna niesmiałosc duzo trace. Przykłady? Od dawna podobał mi sie pewien chłopak i dawał mi sygnały, ze ja mu tez. Wczoraj niechcacy podsłuchałam jego rozmowe z naszym kumplem: - Czemu sie z Monika nie umówisz? Widac, ze ci sie podoba - raczej podobała. Jest jakas dzika, nienormalna i oschła. I głupia. nie da sie z nia normalnie porozmawiac o czymkolwiek A własnie ze da!:( Tylko zawsze, gdy kogos poznaje jestes cicha, oschła i wydaje sie głupia, bo nie moge zdania prostego ułożyc. Inny przykład: Studio, w którym tańcze miało przeznaczyc pieniadze na wyjazd jednej, najlepszej osoby do broadway dance center, a miala ja wybrac moja instruktorka. Kazdy przypuszczał, razem ze mną, ze to bede ja, bo tańcze najdłuzej (7 lat), mam osiagniecia (np II miejsce na mistrzostwach Polski) i sama prowadze treningi i warsztaty dla tancerzy...a babka wybrała inna dziewczyne, która mimo ze jest gorsza ode mnie, jest bardzo otwarta, zabawna, pewna siebie... Jest szansa, ze mi to przejdzie? Mam dopiero 21 lat, wiec moze dlatego...Ale co powinnam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykorzystaj swoje atuty
"bo tańcze najdłuzej (7 lat), mam osiagniecia (np II miejsce na mistrzostwach Polski) i sama prowadze treningi i warsztaty dla tancerzy...a babka wybrała inna dziewczyne, która mimo ze jest gorsza ode mnie, jest bardzo otwarta, zabawna, pewna siebie..." Po tym co przeczytałam moge Ci powiedziec, że nie potrafisz się otworzyć: sztuka pewności siebie to odporność przed czyimis osądami. Dziewczyno wcale nie jest za późno! nie jesteś oschła i zimna, przestań siebie tak krytykować... Powiedz sobie "stać mnie na więcej". Zmień swoje nastawienie, każdy dzień zaczynaj od pozytywnej myśli ALE ZAWSZE W CZASIE TERAŹNIEJSZYM, masz przecież niesamowite atuty, potrafisz świetnie tańczyć... każdy dzień zaczynaj tak aby coś jeden raz pozytywnego zrobić dla siebie i dla wszystkich: może być to uśmiech i "cześć" dla dawno nie widzianej osoby itp itd. Wszystko się robi małymi krokami, napewno obudzisz w sobie potencjał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooonwalk
Ale ja nie jestem szarą myszką, wcale nie uważam, że nie jestem wartościowa...Po prostu mam jakas bariere przed nowymi kontaktami, poznawaniem innych, otwieraniem sie przed ludźmi itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×