Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martika91**

dziewczyny 17lat-20niepracujaceczy macie takie problemy?i jak sobie z nimi rad

Polecane posty

Gość martika91**

ziecie...no wiec zaczne od tego ze chodzi to o problemy finansowe...pytanie jets to bardziej skierowane do dziewczyn u ktorych w domu rowniez nie przelewa sie tak jak u mnie...no wiec pracuje tylko tata zarabia jakies 2tys z czego oddaje mojej mamie 1500zl...i to an caly miesiac i na 3 osoby.W dodaku ja od jakis 3lat lecze sie na tradzik..niemoge powiedziec zlego slowa bo rodzice nawet daja kase na to leczenie..akurat na to niezaluja mi;/z moja buzka jest coraz lepiej...no ale wiadomo jak kazda mloda dziewczyna potrzebuje rwoniez innych kosmetykow...nie tylko do trwarzy-jako ze do cery leczniczo ale takze do ciala;/lubie o siebie dbac...a wiadomo ze to balsam do ciala trzeba kupic..jakas odzrwyke do wlosow,lakier,pianka,zel pod prysznic,tusz do rzesz,blyszyk,a to farbe do wlosow,lakier do poznokci no takie podstawowe raczej rzeczy;/no a jak wiadomo takie rzeczy jednak ciagle sie koncza z miesiac na miesiac wszytsko jest potzrebne i sie koczy:(ale ja poprostu wlasnie na to kasy niemam:(wsyd mi tak chodzic do rodzicow i "dajcie mi na to i na tamto"bo ja wiem ze niemaja...tzn mojego ojca malo co to obchodzi..jeszce nigdy mnie nei zapytal czy mi cos potrzeba...mysli ze jak odda mamie kase to ja jakos z tego korzystam;/owszem korzystam ale tylko an leczenie tego pieprzonego tradzika;(ale ja rowniez jak inne dziewczyny am inne potzreby...powiedzcie mi co ja mam zrobic..mam 17lat;/chodze do liceum jeszce...nie wiem skad amm wziasc kase jak ma zarobic:(wiadomo ze jak skoncze LO no to pojde do pracy i sama siebie utrzymam...no ale jak am przetrwac jeszcze ten czas:(na bacie ani ciotki niemoge liczyc...nie daja mi zadnej kasy ani od czasu do czasu;/:(powiedzcie dziewczyny macie tez taki problem?ja naprawde moglabym pracowac...nieboje sie pracy..ale jestem jeszce niepelnoletnia...gdzie ja mam szukac pracy zeby te pare groszy wpadlo mi do kieszeni;/naprawde ja jzu tak niemoge dluzej martwiac sie o to ze nie mam na to zcy na tamto..i sorka jesli sa tu w mojej wypowiedzi jakies bledy..ale strasznie sie spieszylam...licze ze dacie mi jakies senswone pomysly...pozdrawiam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm no to moze
hostessa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika91**
ja hostessa...no co Ty ...;/chodzi mi bardziej o jakas normalna prace;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika91**
dziewczyny prosze pomozci mi...licze na was:(bo ja wiem z to nie jest jakis straszny problem..no ale jednak wolalabym to zmienic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opieka nad dzieckiem w weekendy albo układanie towaru w supermarkecie? Ulotki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hostessa to przeciez praca. Łatwo ją pogodzić z nauką (praca popołudniami i w weekendy), płacą też nawet ok jeśli się dobrze rozejrzysz w ofertach, podpytasz po znajomych. A jaką pracę Ty byś niby chciała? Masz 17 lat i uczysz się w liceum, umowę o pracę możesz sobie z głowy wybić póki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulotki średnio się opłaca... Najlepiej płatna jest hostessa, do 20zł netto/godz, wiec w weekend możesz wyrobic i 300 zł. Oczywiscie takie fuchy sie rzadziej zdarzają. Warto wyrobic książeczkę sanepidu, zainwestujesz 100, 150 zł i szybko Ci się zwróci :) bo bez książeczki to ciężko. Możesz pracowac na czarno, ale wiadomo, jak z tym jest... mogą nie zapłacic itp. Co do kosmetyków, to można życ bez błyszczyków, farb do włosów. Zainwestuj w dobry tusz, wtedy kolorówkę możesz miec tansza. Zajrzyj na wizaz.pl na recenzje, są tam dobre i tanie kosmetyki :) Maseczki, odżywki rób w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm no to moze
moja kolezanka jest hostessą (co prawda studiuje), więc pracuje tylko w weekendy, a i tak jej spokonie wystarcza na wszelkie sprawy o których ty tutaj mówisz - kosmetyki, pielegnacja, ubrania :) jak jestes dobra to mozesz dawac korepetycje opiekowac sie dzieckiem roznosic ulotki ale o tym już była tutaj mowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika91**
dziekuje dziewczyny...chyba faktycznie pomysle o tej hostessie;]szkoda trylko ze mieszkam w malym miescie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika91**
dziewczyny czekam na wiecej opinii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lakier do włosów i paznokci to nie są artykuły pierwszej potrzeby... Już o farbie do włosów (w Twoim wieku) nie mówiąc. Takie rzeczy jak tusz do rzęs czy balsam do ciała kupuje się raczej rzadko, nie raz na miesiąc. Jak masz skończone 17 lat możesz pracować w agencji pracy tymczasowej- to wykładanie towaru na pólkach, czasem pakowanie kosmetyków czy prace pomocnicze w drukarni. Możesz też pracować w McDonald\'s czy być hostessą, jak już dziewczyny pisały. Roznoszenie ulotek też nie boli. Nie zarobisz kokosów, wiadomo, ale raczej idą Ci na rękę z godzinami. Popołudniami czy w weekendy można spokojnie zarobić na kosmetyki, ubrania i wyjścia po szkole. Wyrób sobie książeczkę sanepidu, przyda się pewnie prędzej czy później. Każdą, nawet najgłupszą pracę możesz potem wpisać w cv i już będziesz miała jakiegoś za to że Ci się chciało. Pracowałam w Twoim wieku właśnie w takiej agencji, a miałam szkołę i treningi. Już jak miałam 14 lat zarabiałam na papierosy pisaniem wypracowań, zresztą do tej pory maturami dorabiam. W wieku 18 lat, czyli ostatni rok w liceum, kupowałam już dla siebie buty, ubrania, papierosy, kosmetyki (łącznie z podpaskami czy żelem pod prysznic), sama miałam drobne na jedzenie poza domem, trochę przed maturą zaczęłam dokładać się do domowych rachunków. Za telefon (kupowanie nowego nawet jak mi ukradli i rachunki) zawsze płaciłam sama. Powinnaś cieszyć się że rodzice pomagają Ci leczyć trądzik bo troszkę to kosztuje a przy takich zarobkach pewnie myślą nad każdą złotówką. Uwierz mi że choćbyś miała najgorszą pracę, to Cię tylko zahartuje i na przyszłość poradzisz sobie z każdą. Liceum nie wymaga wielkich nakładów nauki, no chyba że planujesz super ekskluzywne studia później i musisz mieć piękne świadectwo ze średnią na maturze 90%. Im więcej zajęć będziesz miała tym lepiej nauczysz się organizować wolny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mieszkasz w ładnej miejscowości lub obok to możesz być zatrudniona dorywczo w pensjonatach, gospodarstwach agroturystycznych; książeczka się przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie martw sie ja też tak mam
tylko ze mi babcia daje tą stówę lub 50 zeta na miesiąc a mama szkoda gadać ojciec też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie martw sie ja też tak mam
Ulotki są beznadziejne narobisz sie jak głupia , ledwo co kasy bedziesz miec wiem bo tak miałam , a hostessa to tak.. propozycja inna , u ogrodników w szklarniach , latem truskawki , w szkółkach dzrew też zawsze jest robota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Historynka
dziekuje...za taka wypowiedz:)i rzeczywiscie wezme sie w garsc;]i zaczne szukac tej pracy:)teraz mam afereie top moze nawet sobie dorobie;)szukalam ogloszen w necie i jest kilka ktore mi odpowiadaja:Dw poniedzialek przedzwonie czy to nadal aktualne;]musze wkoncu zadbac jakos o siebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika91**
dzieczynki rozwijajcie ten temat bo myle ze jest dosc ciekawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. . . . . . . . . Historynka- \" Lakier do włosów i paznokci to nie są artykuły pierwszej potrzeby... Już o farbie do włosów (w Twoim wieku) nie mówiąc. (...) Już jak miałam 14 lat zarabiałam na papierosy pisaniem wypracowań (...) \" :D:D:D:D:D :D:D:D:D:D . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pisałam że papierosy są artykułem pierwszej potrzeby ;) Bo nie są, a już na pewno nie w wieku 14 lat. To był przykład tego że jeśli potrzebuje się pieniędzy na coś konkretnego, zwłaszcza na drobne rzeczy, zawsze można je zarobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×