Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zaborcza111

Zazdrosć

Polecane posty

Gość Zaborcza111

Nigdy nie miałam nic przeciwko, żeby mój chłopak wychodził z kolegami na piwo. Ale ostatnio zaczęło mnie to drażnić... Wychodzi prawie codzień (bo jest po sesji)siedzi do nocy, przeważnie do 1,2 ale zdarza się ze i do 4.. nie siedzą w pubie, tlyko w mieszkaniu u jego kumpla. I wczoraj znów polazł, a dziś ma szkołe... i wrócił o 2.30. Denerwuje mnie to, to normalne że ma znajomych, ale bez przesady... Dodam, ze nie mieszkamy razem i nie mamy możliwości żeby sę tymi wieczorami spotykać, które spedza z kumplami... Czy jestem zbyt zaborcza? Czy mam prawo się złościć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ciebie rozumiem
mysle ze co za duzo to nie zdrowo, pogadaj z nim o tym, nie rob scen, ale powiedz, ze troche ci to przeszkadza, wyloz swoje racje, poprzyj argumentami, nie uwazam, ze jesli komus przeszkadzaja rzeczy tego typu, to od razu jest chorobliwie zazdrosny, po prostu kazdy jest inny i kazdy ma inny temperament, ja tez nie lubie zbyt towarzyskich ludzi, nie mam ochote na ciagle imprezowanie i tez nie tolerowalabym ciaglego wychodzenia mojego faceta, a nie mozesz chodzic z nim ? przeciez tez masz prawo do rozrywki, a kolegow chyba znasz co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaborcza111
A i zapomniałam dodać, ze wczoraj o jednym spotkaniu dowiedziałam się od jego matki, czyli mnie oszukał... Znam kolegów, jasne, ze znam... tlyko jest jeden problem.. właściwie dwa. Ja wieczorami codzień nie mogę wychodzić, bo mam codzień uczelnię, poza rtym mieszkam parenaście kilometrów od niego a prawka nie mam... poza tym ostatnio jak mój chłopak powiedział kumplom, ze weźmie mnie ze sobą, to powiedzieli ze nie bo on wtedy ich olewa i zajmuje się mną... ale ja go do tego nie zmuszam, od sam poświęca mi całą uwagę wted...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ciebie rozumiem
wiec porozmiawiaj z nim na temat kumpli, z jakiej racji maja decydowac o tym, czy ty bedziesz, czy nie ? to ty powinnas byc wazniejsza dla niego niz zdanie kumpli, ja sama mam problem z kolegami mojego faceta, ktorzy sa sami i zapewne zazdrosni, ze on ma kogos na stale a oni nie potrafia sobie znalezc :O i tez probuja wywrzec na nim presje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaborcza111
No jego kumple też są sami... a ten jeden co powiedział, że nie chce żebm przychodziła to kurde jeszcze wymyśla na mnie jakieś kłamstwa, ze oszukuję mojego faceta, a potem mówi że był pijany i nie pamieta... i powiedział mojemu facetowi, ze on to nie wierzy w nas bo za bardzo jesteśmy zazdrośni o siebie... nie wiem czemu nam źle życzy... na szczęście mój face tego nie słucha i bierze mnie ze sobą kied może a jeśli oni mkówią, ze ma przjść sam, to woli wybrać siedzenie sam na sam ze mną niż z nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaborcza111
jakoś wcześniej nie chodził, nagle zaczął a studentem nie jest od 2 tygodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ciebie rozumiem
widac, ze wszystkiemu winni sa kumple, pewnie gadaja mu ze nie moze byc pantoflem, ze przeciez nie bedzie sie podporzadkowywal itd a to wszystko z zazdrosci, znam to az za dobrze :O szkoda, ze faceci z reguly nie maja wlasnego zdania, tylko tak latwo ich zmanipulowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaborcza111
Eh nie wiem już co mam robić, przeszkadza mi to ale nie chcę być zbyt zaborcza :( wczoraj do mnie dzwonił i pytł się czy nie będę zła a ja powiedziała, ze nie bardzo mi to apsuje... to prosił prosił aż się wkurzył powiedział zebym nie przeginała... fakt, ze potem pisał mi esy, zawsze pisze dużo do mnie jak jest z kumplami, zebm wiedziała, ze o mnie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ciebie rozumiem
musisz z nim pogadac szczerze, innego wyjscia nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×