Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZbuntowanaNastolatka

Moi rodzice są nienormalni jacyś!!!!!

Polecane posty

Gość ZbuntowanaNastolatka

Co ja mam zrobić?.. Sami najpierw prowokują kłótnie a później mnie popychają, mówią,że jestem nienormalna, pojebana, kretynka, idiotka itd....:| np. dzisiaj taka sytuacja.. Mama się pyta czy będę jeść obiad, ja mówie, że nie bo mi nie dobrze jest troche(bo jestem chora itd..ale jak nie jestem to jem normalnie, nie odchudzam się jak coś).. A ona zaczęła nalegać, że może jednak.. Ja mówie, że nie.. Ona tak przez godzine... Później poszłam do łazienki umyć ręce a ona z tym obiadem za mną do łazienki i A MOŻE JEDNAK? To ja nie wytrzymałam i krzyknęłam CZY NIE ROZUMIESZ SŁOWA "NIE"?. I się zaczęło..:| Ludzie.. ja tak mam codziennie.. O każdą błachostkę się kłócimy... Jak temu zaradzić? Mam już dosyyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhdfuywfgd
NO to chocby ja :D nie przejmuj sie ja ich poprostu nie słucham siedze w swoim pokoju albo ide sobie gdzies i juz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzice jak najbardziej normalni ...co do ciebie mam watpliwosci wystarczylo odpowiedziec "mamo zostaw w kuchni jak zglodnieje to zjem" proste no nie ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice to samo...Wkurzaja sie o kazda pierdole np o to ze mam syf w pokoju ;/ i tez mnie wyzywaja. A najgorsze jest to ze ja nie moge im odpyskowac i powiedziec co o nich mysle bo by byla jeszcze wieksza awantura tak wiec on i sie dra a ja udaje ze ich nie slucham ;p nienawidze ich ;p pojebani debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak będziecie dorosłe to jeszcze zatęsknicie za takim rozpieszczaniem bo już nikt obiadu za wami nie będzie nosić i namawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się kłócę bardzo.. bo mam taki charakter, że lubię D: ale bez rękoczynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozdobińska
kretynka ja bym chciała żeby mi ktoś obiad podał 2 tygodnie nie jadłam obiadu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie to niedopuszczalne
aby mama namawiała cię na zjedzenie obiadu... Idź zgłoś na policję. Przecież to wręcz zbrodnia i nic dziwnego, że aż tak cię wpieniło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZbuntowanaNastolatka
to nie chodzi o sam obiad....;/ tylko o ta klotne!... a z reszta mowilam jej "mamo jak zglodnieje to zjem" a ona znowu... z tym obiadem w rece za mna lazi... a potem kłornia.. i mama na mnie wrzeszczy i wypomina cale zycie a ja cicho do pokoju... a ona za mna i jeszcze glosniej sie drze i mnie szturcha i pcha..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do A mi kabel USB
to czyli do rodzica trzeba jak do debila...fakt hahaha . Do autorki. Wspólczuje, mam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mixed berry
z tym obiadem to objaw jej troski o Ciebie, jejku mi tak nigdy za mna obiadkow nikt nie nosil i nie nosi ani nie gotuje Docenisz za pare lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do A mi kabel USB
Moze i doceni ale puki co to jest denerwujace takie wpychanie na sile. Jak bys byla na imprezie i nie miala ochoty na alkohol a za toba by chodzili i namawiali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZbuntowanaNastolatka
Ale ona gdyby mogła to by mi ten obiad do kibla zaniosła..;/ O.. np.. kiedys bylam w ubikacji i mi mama zrobila herbate(nie chcialam) i mi ją tam zaniosła bo O JEJ OSTYGNIE.. a potem klotnia.. TO NIE JEST NORMALNE..;/ A później mówi, że ją traktuje jak PSA i ma nerwice i mnie raz uderzyła kilka razy z liścia w twarz.. ale nie w policzek tylko w twarz:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do A mi kabel USB>>>. idiotyczne rozumowanie ! do rodzica trzeba jak do rodzica kurwa grzecznie a nie jak byloby sie madrzejszym od telewizora .......teraz nazywa sie rodzicow debilami ale gdyby nie oni to wiekszosc zbuntowanych nie miala by co do gara wlozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mixed berry
a pomyslalas zbuntowana nastolatko ze ona zeby ten obiad ugotowac ile musi stac przy garach. To tez jej praca. docencie to malolaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZbuntowanaNastolatka
Ale mi do cholery jest niedobrze! Mam ochotę rzygać! Jestem chora i mnie żołądek strasznie boli! Odbija mi się trudem zjedzone śniadanie z rana! Kurwa...:O Normalnie to jem co ugotuje i grzecznie dziękuje... Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do A mi kabel USB
Gdyby ugotowala mniej by miala mniej pracy i bez klutni. jak nie rozumie po polsku.. z reszta sama zapytala czy bedzie jadla. to po co pytala?idiotyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZbuntowanaNastolatka
No właśnie... Jak ja mam temu zaradzić? Ona nie rozumie w wielu sprawach, a jak jej chcę tłumaczyć to mówi, że ją serce boli i mówi, że jej nie szanuje i jestem głupia...:O No pomocy? Naprawdę nie wiem co robić, a to jest na prawdę męczące ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZbuntowanaNastolatka
wlaśnie pierdzielłam matce boksa aż się smiesznie na plegary obaliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZbuntowanaNastolatka
że co? xdd ech.. No a tak poważnie?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zaradzic ? grzecznasca ! nawet gdyby nie miala ona byc perfidnym zagraniem a nie czyms co wyplywa z ciebie....i mama sie zmini i klotnie znikną ;).....tak nawiasem kiedy powiedzialas ostatni raz kocham cie mamusiu ? :) nie odpowiadaj...... bo i tak bedziesz musiala sklamać a ja i tak nie uwierze :) 🖐️.....jestes tylko zbuntowana nastolatka jakich wiele ...kazdy musi przez to przesc by pozniej powiedziec sobie jaki ja bylem glupi :O czesto jest nawet za pozno, by powiedziec przepraszam Cie mamo .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam i mówie, że ją kocham po każdej kłótni.. NAWET JAK NIE ZAWINIŁAM I NIE KRZYCZAŁAM... Kur........de...:O A i tak jest do dupy.. Kiedyś próbowałam grzecznością... nie odzywałam się, potakiwałam.. Ale po doslownie 2 godzinach siedzenia kolo mnie i wydzierana sie JAKA TO JA JESTEM OKROTNA ... krzyknelam tylko PROSZE CIE WYJDZ BO NIE CHCE SIE KLOCIC A MUSZE SIE NAUCZYC CHEMII.. POGADAMY POZNIEJ to mi dala w ryj....:| ona jest rozchwiana emocjonalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze problemy zycia tak ja cisna ze nie radzi sobie z nimi ?...jest znerwicowana....przeciez nie od zawsze tak bylo cofnij sie do poczatku a poznasz powod dlaczego mama zachowuje sie tak a nie inaczej..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz ...ona nawet tego nie wie ze sie nad tobą zneca :O jest rozdrazniona a jej zachowanie blaga o odrobine zrozumienia :O...problemy rodzenstawa sa jej problemami ktorych nie moze ogarnac stad taka sytuacja a nie inna :O....to dobry pomysl porozmawiac :) daj mamie szanse poczuc ze ma w tobie oparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DUżo jest takich natrętnych wapniaków. ;/ Ja bym na Twoim miejscu przeszła koło niej spokojnie sobie do pokoju, tak jakbym jej nie widziała. Moi rodzice jak się kłócą ze mną albo dra sie to ja albo ide na dwór albo siedze w pokoju póki się nie uspokoją. Sposób sprawdzony:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc.. Na pewno nie będę się mieszać do jej i rodzeństwa problemów bo kiedyś chciałam pomóc to powiedziała, że mam się zająć swoimi problemami a ona jakoś sobie radę da... Muszę z nią pogadać o tym wyładowywaniu złości na mnie... Chociaż, jak kiedyś próbowałam spokojnie to ona zaczęła kłótnie, ŻE TO NIE PRAWDA, ŻE ONA BY MI DAŁA WSZYSTKO A JA TAK O NIEJ MÓWIE itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam z mamą bardzo podobnie... na poczatku tak jak ty, siedzialam cicho... potem zaczelam pyskowac bo nie moglam zniesc tego jakie czasem bzdury wygadywala! juz kurwa po prostu wymyslala sobie jakies rzeczy jaka jestem i co ja mysle i jak do wszystkiego podchodze, na jej upodobanie tak zeby mogla po mnie jechac do woli. mogla godzinami napierdalac na mnie. az zaczelam pyskowac. no i klotnie byly jesszcze gorsze, ze jestem bezczelna, pyskata smarkula itd :) to znowu zmienilam taktyke i tylko jak zaczynala sie do mnie sadzic, to wychodzilam. i co ? darla kopare jeszcze bardziej , ze ja ignoruje i nie mam do niej szacunku. kurwa tak zle i tak nie dobrze. naszczescie juz z nia nie mieszkam i jest spoko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×