Gość sexygirl Napisano Wrzesień 16, 2009 Z mężem już od 1 roku staramy się o dziecko i nicPOMÓŻCIE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nicole1234 0 Napisano Wrzesień 16, 2009 A co my mozemy pomoc??? Do lekarza marsz z mezem. Choc uwaza sie, ze jesli para uprawia sex regularnie przez 1,5 roku i nie dochodzi do zaplodnienia to jest powod do niepokoju. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi 140000 Napisano Wrzesień 16, 2009 Oj wiem coś nt. pań od tych chorych kursów przedmałżeńskich o poradni... nawiedzonei nienormalne baby! któr uważają sieza najmądrzejsze, niezbędne i najważniejsze! Pączkowa powodzenia i nie stresuj się nimi (nie warto!)!!! Jak przyjmowałaś tego wiesiołka? W ulotce jest 1-2 kapsułki 2-3 x dziennie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi 140000 Napisano Wrzesień 16, 2009 Polecam ciekawy artykuł dla staraczek :) http://www.jestemplodna.pl/23,plodny_sluz_szyjkowy.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Wrzesień 16, 2009 Dzisiejszej sprawy nie załatwiłam ... baba potraktowała mnie jak nic nawet mówiąc do mnie odwracała się tyłem ... nie wiedziałam czy gadam z nią czy z jej plecami ... Co się stało z tymi kobietami ... Jutro nigdzie nie wychodzę leże cały dzień z nogami w górze i wołami mnie nikt z domu nie wyciągnie ... muszę zająć się trochę sobą i okruszkiem Co do wiesiołka to ja brałam 2 razy dziennie rano i wieczorem ... możesz tak zacząć i obserwować... zwiększyć dawkę zawsze można Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nicole1234 0 Napisano Wrzesień 16, 2009 My dzis kupilismy firanke z Kubusiem Puchatkiem do pokoju naszego malenstwa:) Rozgladamy sie za meblami:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 ... No to super Nicole pełna radość Ja dopiero kupować to zacznę po Nowym Roku ... Wezmę też wtedy od mojej siostry rzeczy po Jaśku :) całe wory ... no i dostanę też wózio i karuzelkę do łóżeczka ... więc trochę wydatków mniej ... Co do mebelków to też się rozglądam ... jak na razie to podoba mi się kilka modeli z VOXu ... no i znalazłam jeszcze takie http://www.gluck.com.pl/?a=zestawy_meblowe Te kilka pierwszych nawet fajne ... Choć pewnie przystanę na te z VOXu bo przynajmniej mogę iść u mnie w mieście do sklepu i obejrzeć na żywo ... bo tak z netu trochę mi strach w końcu meble to nie mały wydatek. Ja chcę tylko szafę, komodę z montowanym na niej przewijakiem , półeczkę może też no i łóżeczko chyba wybiorę te z którego potem można zrobić zwykłe łóżeczko ... do tego będę musiała zakupić jakąś sofkę może no i na tym się zakończy bo pokoik jakiś super wielki nie jest ... Ale się rozpisałam ... Nicole jak znajdziesz gdzieś jakieś fajne mebelki to daj znać :) Miłego dnia ... ja dziś się lenię :D:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nicole1234 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 Ja z kolei nie jestem za ubieraniem dzidziusia w stare sprane ubranka, a przeciez nie sa drogie takie malusie. Ja zamowilam takie: http://www.barline.eu/product-pol-8300-UBRANIA-NIEMOWLECE-DISNEY-UBRANKA-DLA-DZIECI-BODZIACZKI.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 No wiesz nikt nie mówi o jakim spranym czy wyciągniętym bodziaku czy coś ... niektóre ubranka zakłada się tylko raz i raz pierze dzieci tak szybko rosną ... zresztą nie biorę tego od kogoś mi obcego tylko od najbliższej mi osoby ... a ubranka są prawie jak nowe ... Wiesz każdy robi jak chce ... Jeśli chcesz mieć wszystko nowe oki ... Ja się bardzo cieszę że tyle rzeczy dostanę ... pieniążki wtedy będę mogła poświęcić na inne potrzebne rzeczy ... jak by zliczyć koszta samej wyprawki do szpitala, rzeczy potrzebnych na początek, wózka, urządzenie pokoiku w meble a to dywanik a to wymalować a to jakieś dziecinne dodatki ... Jak by tak chcieć zaszaleć to nawet nie wiem czy 10 tysiaczków by starczyło :D:D:D:D:D Ach te mamuśki ... czego one nie zrobią dla tych swoich pociech :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nicole1234 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 Ja tylko wyrazilam swoje wlasne zdanie-bo do tego ma prawo kazdy. Ja nie bede duzo kupowac ubranek, bo to bez sensu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 Wiesz i tak sporo ubranek trzeba będzie kupić ... a nawet z radością będę je kupować ...tym bardziej jak by była dziewczynka a ubranka są po chłopcu. Ale na razie nie myślę o takich rzeczach ... dopiero w styczniu zacznę kupować ... nie chcę zapeszyć ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 Ja wiem jak u mojej siostry ... co miesiąc musiała kupować jakieś pajace i ciuszki bo dziecko szybko wyrasta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 Czasem korci mnie żeby już coś kupić ale trochę za wcześnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nicole1234 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 Ja uwazam, ze co ma byc to bedzie. A kupienie firanek czy ubranek nie ma zadnego wplywu na przebieg ciazy, czy na zdrowie dziecka. Nie kupuje duzo ubranek bo po co wydawac kase na niepotrzebne rzeczy ktorych nie zaloze bo nie zdaze zalozyc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 No tak ... lepiej kupować częściej i po trochu niż kupić raz a potem dziecko wyrośnie w 3 chwile i po ubrankach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 Do pokoju jeszcze nic nie kupuję bo co tydzień zmieniam koncepcję :D Zresztą ciężko się zdecydować U mnie w mieście jeśli chodzi o meble to nie ma za dużo sklepów wszędzie tylko same łóżeczka i tyle ... a ja bym chciała już kupić komplet a nie tak od sasa do lasa ... oglądam w necie ale zamówić meble tak tylko z obrazka to trochę nie ciekawie, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nicole1234 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 Sluchajcie, znam takie mamusie ktore nie kupuja ubranek w ciazy tylko w ostatniej chwili bo zeby nic sie nie stalo. Nie patrza w lustro bo cos tam ( nawet nie wiem czym to grozi bo jednym uchem wpuszczam takie bzdury czyli zabobony a drugim uchem wypuszczam). Nie nosza korali, nie przechodza pod kablami, nie skrecaja lozeczka, nie patrzeć na brzydkich ludzi, nie patrzeć na trumnę nawet w tv, nie wolno zaglądać przez dziurke od klucza, itd. itd. wiele wiele innych bredni. A CO ROBIA? Popijaja piwo czyt. alkohol-bo maja taka zachcianke i koniec. Wpitalaja surowe mięcho, pija coca-cole bo tak im sie zachcialo, jedza fast-foody, chipsy, pija kawe, itd. No krew mnie po prostu zalewa na takie babska! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 ... Ja tam nie wierze akurat w jakieś zabobony typu korale i te sprawy ... Co do kupowania na ostatnią chwilę to też raczej nie polecam ... najpierw czekasz do 9 miesiąca a potem nie masz już siły i ochoty biegać po sklepach z wielkim brzucholem ... Oczywiście że można wcześniej coś tam kupić ... mnie samą korci ... ale uważam że po połówkowym jak zacznę to bez problemu wszystko zdążę kupić i urządzić ... po co teraz kupować i wkładać do szafki żeby leżało ... jeszcze mam czas ... jak na razie czekam do 6 października wizyta i USG ... zobaczę okruszka :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D ... Może dlatego że bez problemu zaszłaś w ciążę tak do tego podchodzisz ... co mają powiedzieć kobiety które starają się z pięć lat w których to 2 lub 3 razy powiedzmy poroniły ... wtedy to już chyba bym nawet nie spojrzała na ubranko póki bym się nie dowiedziała że zupełnie wszystko jest oki ... po zrobieniu oczywiście wszystkich możliwych badań ... Każdy ma swoje przeżycia swoje zdanie i swoje metody i nie ma co przekonywać kogoś na siłę ... Ja tam sznuje twoje zdanie ... i uważam że masz super podejście i pełen optymizm tylko pozazdrościć ... a kupowanie sprawia radość ... :D:D:D:D:D A co tam u naszych staraczek my tu gadu gadu o ciuszkach i mebelkach a te dziewczynki tak cicho sza ... trzymam za Was kciuki abyście szybko do nas dołączyły :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nicole1234 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 pączkowa ja nawet nie probuje nikogo przekonywac do niczego. I oczekuje by ktos mnie przekonywal, mam swoje wlasne zdanie ktorego nie zmieniam w tej kwestii. Powtarzam-wyrazilam swoje zdanie, po to jest forum, kazdy ma do tego prawo. A co slychac u pozostalych???:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nicole1234 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 I oczekuje by ktos mnie NIE przekonywal:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nicole1234 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 Acha, i akurat wiem jakie to uczucie jest tracic dziecko, ale dzieki Bogu nie wiem jak to jest s-tracic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nicole1234 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 :( Odnosze wrazenie, ze co niektorych drazni sam fakt ze mi sie udalo zajsc w ciaze w 2 cykle a nie 2 lata oraz moje optymistyczne podejscie do zycia, brak zrzedliwosci ze wszystko jest zle, niedobre i do niczego oraz chyba moja ogolna radosc z zycia. No coz... Mowi sie trudno... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 Nikole bez przesady ... to dobrze że masz radość życia i wielkie szczęście że szybko zaszłaś w ciążę ... tylko pozazdrościć takiego życiowego optymizmu i tego że nic nie jest w stanie cię zesmucić i czy zdołować ... Ja ogólnie jestem kruchutka i na każde niepowodzenie wylewam tonę łez i zmartwień ... wiem że teraz w ciąży nie powinnam ale taka już jestem nie zmienię swojego charakteru na twardszy i nikt mnie też nie zmieni ... tak jak i Ciebie bądź jaka jesteś ... a to że ktoś powie ze masz fajnie bo zaszłaś w ciążę szybko to nie znaczy że od razu Ci zazdrości w złośliwy sposób. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 ... A jeśli chodzi co o niektórych (czyli pewnie o mnie) to sama powiedziałaś że po to jest to forum żeby mówić swoje zdanie ... więc każdy mówi i bez urazy ... Ja się cieszę własnym szczęściem tak jak i ty się nim ciesz ... a to że czasem ma się odmienne poglądy to nie powód do jakichś głupich potyczek słownych, ja szanuje twoje zdanie a to że na każde moje słowo masz inny punkt widzenia to trudno ... każda ma swoje życie jest inna i zrobi inaczej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pączkowa 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 ... Koniec lenistwa czas wstać z łóżeczka :) ...NowaTu jak tam pierwsze dni w pracy ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karla83 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 witam. Postaram się opisać wam mój wczorajszy dzień. Byłam na badaniu drożności jajowodów. Pojechałam na 9.00 do szpitala, torba zapakowana, psychiczne nastawienie też. A oni mi mówią, że na dzisiaj nikt nie jest zapisany na HSG i pielęgniarka musiała się pomylić jak mnie zapisywała i nici z badania. Myślałam że tam padnę ze złości, specjalnie wolne wzięłam, na które szefowa nie bardzo chciała się zgodzić i wogóle. A lekarz do mnie: czy mogę przyjść jutro? Ja mu na to że nie, bo jutro mam ważne szkolenie i napewno szefowa już mi nie da wolnego. A on na to, że dopiero w następnym cyklu będę mogła przyjść. Na szczęście zadzwonił do pani doktor i zgodziła się zrobić to badanie, ale dopiero o 11.00. Już na wstępie ciśnienie mi się podniosło. I zaczęła się cała procedura: tu prosze podpisać i tam i jeszcze tam, szybko nie ma czasu na czytanie, a ja chciałam wiedzieć co podpisuję. Najgorsze co przeżyłam, to zakładanie wenflona. Normalnie prawie im tam zemdlałam. Pielęgniarka nie mogła wbić mi się w żyłę, nie mogła jej znaleźć, a ja jeszcze byłam na czczo i bach zrobiło mi się słabo. Musiały mieć niezłą bekę ze mnie jak im tam odjechałam. Myslę żę stres też swoje zrobił w tym momencie. Samo badanie nie jest aż takie złe, da się wytrzymać, wogóle wszyscy byli mili. Jajowody mam oba drożne, wszystko jest ok. Po wszystkim musiałam poleżeć do 16.00, ale generalnie mogłabym wyjść od razu. Miałam potem tylko plamienia, ale mówili ze to normalne. więc gdyby nie mój strach przed wenflonem wszystko byłoby ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi 140000 Napisano Wrzesień 17, 2009 Ale się rozpisałyście :) i co za polemika :) Wyluzujcie Kochane i róbta co chceta! :) Jeśli o mnie chodzi i moje zdanie nt. ubranek itp. To oczywiście fajnie mieć nowe, świeżutkie, z metką. Ale na to potrzeba kasy... i to wcale nie małej:/ Jeśli miałabym możliwość "pożyczenia" w dobrym stanie takich ubranek od kogoś mi bliskiego i(przyjaciólka, rodzina) i po zdrowym dziecku i w dobrym stanie to czemu nie... Co do mebli... hmmm... jeśli miałabym urządzać pokój... a właściwie to już taki mam z przeznaczeniem na pokój dziecinny w przyszłości to osobiście nie kupowałabym mebli typowo "niemowlęcych" tylko bardziej uniwersalne, funkcjonalne, żeby ich nie musieć wymieniać po 3-5 latach. Teraz w tym pokoju mam szafę, bieliźniarkę, komodę z szufladami, bibloteczkę, sofę, szafkę z półkami i ... miejsce na łóżeczko i przewijak... :) Meble prawie nówki więc po co miałabym je wywalać i kupować typowo dziecięce? Te są uniwersalne:) Póki co od wczoraj łykam wiesiołka, więcej piję wody mineralnej i zwykłą herbatę zmieniłam na zieloną, która też korzystnie wpływa na ilość i jakoś śluzu... A co będzie i kiedy zamieszka w pokoju nowy lokator czas pokaże... ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi 140000 Napisano Wrzesień 17, 2009 Najważniesze Karla, że wyniki są dobre! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karla83 0 Napisano Wrzesień 17, 2009 Dzięki fifi, niecerpię szpitali brrrrrrrr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025 Napisano Wrzesień 17, 2009 wiesz co nikol swoje zdanie swoim zdaniem, ale ty juz zaczynasz przesadzac, do kazdego pomysłu masz jakies ale, a dziewczyny też piszą o tym co im sie podoba i jakie maja plany... co do przesądów...są oczywiscie przesadzone ale jak sama mowiłas nie wiesz jak to jest stracic dziecko ( ja niestety tak), mam nadzieje i zycze ci zeby nigdy nie było ci dane poznac tego uczucia, troszkę więcej zrozumienia dziewczyno!!!nikt ci niczego nie zazdrości a twoje przechwalanki juz na serio są zbedne, wszystkie wiemy ze ci się udalo , cieszymy się z tobą ale miej tez troszkę wyrozumiałości dla innych staraczek, nie wiesz co przechodzą bo miałaś szczęście. co do twojego optymizmu, hmm myslę, że jest mocno naciagany, pewnie borykasz sie z emocjami bo straszny jad i złośliwosci biją z twoich wypowiedzi, krytykujesz wszelkie pomysły : o ubranka, przesądy, meble, tamto i siamto. bardzo długo wytrzymywałam te komentarze i walczyłam z sobą zebym nie musiała teraz pisac tego co napisałam. dziewczyny jest mi straszliwie przykro się z wami rozstawać , ale dłużej tych złośliwości l nie wytrzymam, pączkowa trzymam za ciebie kciuki, aby dzidzia zdrowo rosła, chce ci powiedzieć, ze fajna z ciebie babka i lubie czytac twoje posty jesli jestes na innym forum i masz ochote ze mna pogadac to daj linka, fifi, karla, nowatu trzymam mocno kciuki i wierze ze za chwilke bedziecie oczekiwać swojego upragnionego bobaska. nikol tobie tez powodzenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach