Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NaTaLiA-BaLiA

Starania o dziecko.Kto ze mną?

Polecane posty

Gość korajka
Tego się właśnie boję kochana...rozczarowania:...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaarrolla
Biorąc pod uwagę iż implantacja może trwać do 12 dni(a dopiero wtedy zaczyna się wydzielać ilość hormonu do wykrycia odpowiednia) poczekaj te 12 dni po owulacji. Zobacz na Nastkę ona właśnie była takim przypadkiem , i tak się stresowała niepotrzebnie.Ale wszystko dobrze się skończyło czego nam wszystkim życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już świruje musze jakoś wytrzymać do poniedziałku. korajka tez się boje tego rozczarowania zwłaszcza teraz jak m się wydaje ze będzie dobrze takie to trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka8512
cześć ja już nie muszę czekać do niedzieli bo dostałam okres :(( i już testu nie muszę robić na razie jest skąpy ale na pewno się rozkręci do jutra ale dziwne bo jak rano mierzylam temperaturę to miałam 36,9 prze cały dzień 37 i teraz mierzyłam 37 bez sensu raczej powinna być niska nic już nie kumam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korajka
Dziambelku wszystko będzie dobrze my tu wszystkie trzymamy kciuki ja postanowiłam, że teraz zajmę się czymś innym i po prostu poczekam....zrobię test w dzień planowanej chyba, że przyjdzie....Karolka8512 ja w tamtym miesiącu to samo czekałam do niedzieli a już w sobotę rano dostałam...a wszystko mi mówiło, że będzie ok ja tym się tylko pocieszam, że wreszcie miałam owulację:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulllallla
Hej Dziewczyny! Jak nigdy nie brałam udziału w forum, tak to Wasze mi się podoba, że chciałabym się dołączyć.. Przygarniecie mnie? Z mężem staramy się o Baby dobre pół roku, na razie bez rezultatów... aż do całkowitego wczorajszego zaskoczenia. Rano.. teścik, w 36 dc (średnio cykle trwały 30-33 dni). I co.. 2 kreski! Szok, totalny, ręce mi się trzęsły przy odczytywaniu. No ale, ja oczywiście niedowiarek.. dziś poszłam rano na betę.. wynik ponad 2500 ml U. Znów szok! Wynik raczej wiarygodny.. czy może się coś jeszcze mylić? Wszystkim Wam, które marzycie o macierzyństwie, czy to jest pierwszy Dzidziuś czy kolejny, na pewno się uda. Trzeba być dobrej myśli. Pozdrawiam Was serdecznie i jakbyście mi napisały, czy moja beta już na 100% potwierdza ciążę. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka8512
Ulllallla100% ciąża wielkie gratulacje że się udało super niech maleństwo rośnie zdrowo teraz umawiaj się na wizytę na gina i zacząć brać witaminki dla kobietek w ciąży, no ja właśnie dostałam @ i lipa widocznie nie w tym miesiącu ale cieszę się żę ci się udało amiałaś jakieś sygnały przepowiadające że to może być ciąża jak się czułaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulllallla
karolka8512 czułam się dobrze, w sumie ciągle się tak czuję :) Bolały i nadal bolą mnie piersi, ale myślałam, że to przed @, no bo termin się zbliżał, więc się nie nastawiałam. A tu nie ma... Wizytę u gin mam dopiero po 20 marca, więc jeszcze muszę przeczekać następny tydzień. Na razie biorę kwas foliowy, a na inne witaminki - zobaczę, co lekarz powie, bo ja nawet nie wiem, co się bierze. Może po wizycie uda się ustalić termin porodu itp. Nie wiem jak wygląda taka pierwsza wizyta ciążowa... Piersi mnie ta bolą, że się dotknąć nie mogę. Czy to normalne? Jeszcze w prawej wyczułam jakieś zgrubienie, ale to może gruczoły powiększone czy co.. zaczynam już się bać. U Ciebie @ szybko minie i następny cykl starań przed Tobą, na pewno będzie owocny :) kaarrolla - mam nadzieję, że jakoś przeżyjesz imieniny teściowej, a na szwagierkę nie zwracaj za bardzo uwagi, niedługo będzie ona Tobie gratulować. Nasturscja - jak tam Ty się masz? Może my jakiś podobny termin mamy? Pozdrowienia dla Was Dziewczyny i miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korajka
cześć dziewczyny powiedzcie mi bo się troche martwie....teraz jest mój 17 dc....i cały czas mam koło 37 stopni wiem, że temperatura może być podwyższona ale aż tak, wczoraj miałam 37,1 i już mnie spanie po południu wzieło i nie wiem czy mam się bać , że mnie coś znów bierze czy to się moze zdarzyć fizjologicznie>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
korajka jesli tempka ci sie utrzymuje cały czas i bedzie tak przez kolejne dni to kto wie moze dzidzi w drodze:) Ja tak mialam tyle ze nie 37,1 a 36,9 to byla moja temperatura i utrzymywała sie długo az sie nie okazało ze bedzie babelek;), i faktycznie było tak ze wdg miesiaczki powinnam byc juz w 8 tygodniu a jestem w jakims 6 implantacja byla duzo poxniej;) ok 12dnia:)wiec jestem przykładem ze tak sie zdarza aczkolwiek test pokazał mi słabą 2 kreske juz po 10dniach od owulacji :) Dziambelek jak tam test/beta??????:) Kaaroolla jak laparoskopia juz po czy dopiero czekamy??:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulllallla bol piersi jak najbardziej normalny, wlasnie to przechodze i z kazdym tygodniem bola coraz bardziej hehe, czasem az dotknac sie nie mozna,generalnie tak strasznie sie mecze i mam takie dziwne mdłosci zupełnie inne niz w 1 ciazy,i bole glowy masakra....Co do wizyty to na pierwszej cie zważa, zmierzą cisnienie (polozna) zazwyczaj to robi , zakładaja karte ciazową i sprawdzany jest przewidywany termin porodu ale to mozna ustalic samemu:), aha no i pierwsze badania morfologiczne, i bedzie kazała wyznaczyc USG na jakis 7-8 tydzien :)wtedy widac mała fasolke ktorej tak szybko bije malutkie serduczko, to pamietam z pierwszej ciazy :) ja na USG dopiero na 22 marca bo w poprzednim tyg bylo widac samo jajko;)3mam kciuki !! a termin wstepnie mam na 29 października o ile nic sie nie wydarzy tyle sie staralam ze wiem jakie moga byc niebezpieczenstwa... ale jestem dobrej mysli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ja czekam na razie na wynik...wątpię ze się uda ja jestem urodzonym pechowcem.. w ogóle wszystko jest do bani.nie mam nadziei...trochę cyrków bylo przy tej becie..piguła zle mi wbiła igle bolalo,krew nie chciała sie pobrac no i mi zaraz slabo prawie mdlalam..a kiedys bylam dawca:P:Podezwe siejak juz bede miec wyniki.zycze wam zdrowka przyszle mamusie. a tym czekajacym na dwie krechy cierpliwosci i szczescia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co napisac.chce mi sie wyc i krzyczec:(:(wynik 0,100 uq/ml.ohh ciaza taaa chyba urojona.kompletna idiotkA ze mnie.jeszcze mijalam taka rodzinke patologiczna.dziecko ok 2 letnie na reku matki ktora to drze pyska do ojca jej dziecka samymi wulgarzmami najwiekszego kalibru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaarrolla
Oh Dziambelku....co powiedzieć? jak pocieszyć wiem....ale wiem co czuje kobieta robiąc betę a wynik wychodzi 0...tragedia po prostu i tyle.Ja ryczę za każdym razem. Może w końcu przywykniemy? cholera, sama już nie wiem!!!!!!!Kochana musimy wierzyć i starać się ile sił:) w końcu i nam się uda.:) Nasturscja ja mam urodziny 29 października:) I jaka cudna jestem?:)ha ha ha:) A mam już wstępnie laparo załatwioną a we środę idę do gina od zabiegu na wizytę obgadać co i jak. Pewnie w tedy dowiem się co do terminu więcej coś. Jakoś mi lżej w tym cyklu gdy się nie staram,psychika odpoczywa.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta.. widze ze staracie sie dale... ja wtym miesiacu niestety musialam odpuscic.. chlop daleko i nie ma jak.. tzn byly szybkie przytulanki dzien cyklu ale tylkowedy.. ale raz ze tylko raz byl, a dwa ze pwni mi nieswiezy towar przywiozl, wiec nawet na nic nie licze.. przynajmniej bylo milutko, zwlaszcza ze tyle od sebie jestesmy i nie mamy siebiena codzien. Ale w kwietniu działamy ostro, bo moje bejbe ma caly miesic wolny, wiec przyjedzie do mnie i bierzemy sie ostro dorobty :)... Powodzonka dziewczynki , trzymam kciuki za Was.. Dawajcie znac jak ktorejsc sie uad. A i nie wiem ktora z dziewczyn tworzyla tą tableke odnośnie prob zaciążenia. Jak cos to prosze mnie tam wpisać. Naraze 1:0 dla wredej małpy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta.. widze ze staracie sie dalej... ja w tym miesiacu niestety musialam odpuscic.. chlop daleko i nie ma jak.. tzn byly szybkie przytulanki w 10 dzien cyklu, akurat jajnik nawalał, ale tylko wtedy.. ale raz ze tylko raz byl, a dwa ze pewnie moj nieswiezy towar przywiozl :), wiec nawet na nic nie licze.. przynajmniej bylo milutko, zwlaszcza ze tyle od sebie jestesmy i nie mamy siebie na codzien. Ale w kwietniu działamy ostro, bo moje bejbe ma caly miesic wolny, wiec przyjedzie do mnie i bierzemy sie ostro do robty :)... Powodzonka dziewczynki , trzymam kciuki za Was.. Dawajcie znac jak ktorejs sie uda. A i nie wiem ktora z dziewczyn tworzyla tą tableke odnośnie prob zaciążenia. Jak cos to prosze mnie tam wpisać. Na razie 1:0 dla wredej małpy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaarrolla jak tam wizyta u lekarza???:) Ja tez dzisiaj byłam...u mnie okej ..poki co.... Dziewczyny nie martwcie sie każdy cykl to kazda nadzieja , ja tez tak mialam ze wiele razy wmawialam sobie ciaze a jej nie bylo......... w ostatnim cyklu bylam tak zdesperowana ze chcialam juz odpuscic zaczelam bardzo plakac .... i powtarzc sobie czemu zawsze mam pod gorke....wzielam obrazem Maryi z dzieciatkiem na reku przylozylam do lona i zaczelam sie modlic...tak bardzo jak jeszcze nigdy mi sie to nie zdarzylo bo nie biegam co tydzien do kosciola ale wierze....... tak bardzo chcialam tak bardzo sie modlilam........ Udało mi sie w tym samym cyklu.........Moze to leki moze cud...... choc bardziej chyba cud..... wdg miesiaczki powinien byc 8 tydzien ja jestem w 6 na usg tak wykazało...wiec to chyba nie do konca leki ja w to wierze......kazdy ma gdzies chyba zapisany swoj los.... Tak mialo byc tak sie stało....wam tez sie uda !!!!!!!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaarrolla
Witam:) Byłam wczoraj na wizycie u lek . ,który ma mi robić laparo. torbiel mi zniknęła ale i tak mi zrobi. Mam skierowanie do szpitala i jutro jade po termin. Podobno od 2-4 tygodni się czeka.Zobaczymy co będzie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie snil św. Gerard ze udziela mi błogosławieństwa...myślałam ze to jakis znak:) @ powinna juz byc a jej nie ma;/(ciekawe ile sie przesunie) nastrucja ja nie wiem czy to cud czy leki ale superr ze sie Tobie udalo:) Karoollka torbielek sie przestraszyl i znika z pola widzenia:Pjak bedziesz znac termin to podaj zebysmy trzymaly ostro kciuki. Moj M ma dzis dzwonic do androloga...jakos strasznie dlugo to odklada, a mnie nerwica bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki, fajnie ze macie w miare dobre humorki. Ja niestety tego nie moge powiedziec o sobie. Dzis sie totalnie załamalam. I nie wiem jakim cudem mamy sie bobaska dorobic jak wszystko sprzysieglo sie przeciwko nam :( Ja siedze w kielcach, moje bejbe w wielkopolsce. Ciezko jest sie spotkac w te dni. Ale pojawila mi sie mozliwosc znalezienia pracy w wielkopolsce. I od razu przystapilam do dzialania. Wyslalam wujka zeby zawiozl CV, dodatkowo mailem je wyslalam i co? I wielka czarna d..pa. Nie przyjeli mnie. Mimo ze mialam nawet uprawnienia , ktorych oni od kandydatow nie oczekiwali. I tylko dlatego mnie nie wzieli ze jestem kobieta. Bo wykonuje raczej męski zawód. Moze nie to ze meski, ale faceci maja o tym takie pojęcie i dla nich baba na kopalni to jest zlo konieczne. Wyc mi sie chce. Załamałam sie totalnie. A taki miałam fajny plan, zeby sie tam przyjac i w miedzy czasie majstrowac bobaska. Przy tym stanie rzeczy to ja nawet w 2080r sie dzidizusia nie dorobie. Zycie jest podle i niesprawiedliwe. Musze do 15 kwietnia wytrzymac w tych kielcach, zeby dostac zaswiadczenie o odbytej praktyce zebym mogla kolejne uprawnienia robic. Chyba w kweitniu podejme decyzje o odejsciu z firmy. Bo inaczej dzidziusia na oczy nie ujrze :(((( Moze znajde cos w wielkopolsce tak na chwile jakas prace, chociaz szkoda mi 5 lat studiow, gdzie tu w miare dobrze zarabiam. Rzucic to i isc za jakies marne 1500 zl. Sama nie wiem co robic. Trzeba sie na cos zdecydowac, bo dwoch rzeczy na raz na pewno miec nie bede. Moze cos doradzicie kochane, bo ja mam zalamke totalna :((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaarrolla
Dziambelek , twój zwleka z andrologiem a mój udaje że nie pamięta iż ma seminogram do wykonania...wrrrr myślę że to ich wszystko jednak mocno krępuje i wydaje się nie męskie.I co gorsza za diabła się nie chcą do tego przyznać.A twoja@ pewnie nie przyjdzie:) Trzymam kciukasy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh dwa cykory uuuu hahaha. az sie usmiechnelam jak karrolla Twoj post przeczytałam. moniasonia83 ja tez mam studia skonczone i robie czasem za mniej niz 1500zl...zycze dobrego wyboru, ale chyba jednak lepiej byc przy mezu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaarrolla
Tak dziewczyny, ja tez tak uważam.Miałam dobrą pracę (choć studiów nie ukończyłam tylko szkołę medyczną po licealną), zarabiałam spore pieniążki jako stewardesa. Ale życie pokazało że czasem warto zrezygnować z kariery dla szczęścia rodzinnego.I powiem wam ,że nie żałuje choć czasem jak patrzę w niebo to łezka w oku mi się kręci.Aktualnie jestem"menadżerem spraw domowych" i dobrze mi z tym:) Mąż i synek to dla mnie wszysto czego potrzebuję:) No i jeszcze ta ciąża rzecz jasna......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba dziewczyny macie racje. Doczekam tylko do tego kwietnia zeby mi papier podpisali i zebym uprawnienia zrobila. Bo szkoda zeby mi sie te 11 miesiecy zmarnowalo. jak bym teraz zrezygnowala to potem musiala bym znowu rok praktyki odrabiac i dopiero wtedy uprawnienia robic. Nie ma sensu sie posiwecac dla kariery, zwlaszcze ze nigdzie czlowieka niedoceniaja. W kobiety w tym kraju sie wogole nie wierzy,a to one najwiecej robią, najwiecej przekodza, maja silniejsza psychike. Jeszcze pozałuja ze mnie nie przyjeli, a jak ktoregos pieknego dnia zadzwonia to ja sie na nich wypne. zaluje ze taki glupi zawod wybralam. Od pazdziernika ide na jakies inne studia, a po dzisiejszym dniu to gornictwa mam serdecznie dosc. Nawet hamy nie zadzwonily czy nie napisaly ze mnie nie przyjma. Mam nadzieje ze los sie do mnie wkoncu usmiechnie, bo jak narazie przez bite 28 lat (bo tyle mam) mam pod gorke i to ostro. Mam nadzieje ze mojemu urlopu kwietniowego nie przeloza i uda sie cos wykminic. Pije sobie ziółka, zaczelam lykac kwas foliowy , biore wiesiołka i iwerze ze sie uda. tylko mi wiara pozostala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj M biedny sie nie dodzwonil i ma taka zmiane ze juz nie moze zadzwonic, wiec kto teraz ma zalatiwac??hehe wiedzialam ze tak bedzie.no nic dzis po pracy ja bede probowala umowic go na wizyte..eh te chlopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandras01
Witam, ja też zaczełam starania o dziecko od stycznia 2011. Niby jest wszystko w porządku a jednak ciąży nie ma. Jestem po poronieniu w 12 tyg. i mam jedno zdrowe dziecko (ciąża wysokiego ryzyka - 3 tyg. w szpitalu z powodu zagożenia poronieniem). W tym cyklu od 16-ego dnia cyklu mam brać luteinę dopochwową 2*1tabl. by wspomóc utrzymanie ewentulanej ciąży. Od jutra rozpoczynam branie luteiny i czekanie na testowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulllallla
Hej Dziewczynki! Nie zaglądałam do Was prawie przez tydzień. Eh.. ten totalny brak czasu, zawsze po pracy coś do załatwienia... moniasonia83 - witam w wieku 28-latek, bo ja też tyle mam :) Jeśli chodzi o Twoje życiowe rozterki odnośnie wyjazdu, to jestem zdania takiego jak dziewczyny. Nie ma co być na odległość, praca, choć jest ważna, to nie wszystko. Najważniejsza jest Połóweczka i to, żeby każdego dnia móc się przytulić i powiedzieć w cztery oczy jak minął dzień. Dziambelku, udało się dodzwonić? kaarrolla, faceci tacy zazwyczaj są, że nie biorą tego pod uwagę, że problemy mogą być po ich stronie. No bo nie jest zawsze tak, że jak z przytulanek nic nie wychodzi, to najpierw dziewczyna idzie do lekarza, robi badania itp. i szuka się przyczyny, a jak się nic nie znajdzie to wtedy dopiero facet? Ja też szukałam przyczyn u siebie, no bo się nie udawało dobrych parę miesięcy, a ostatnio wrzuciłam na luz i się udało :) Ja byłam w tym tygodniu u gin, w następnym idę na usg. Na razie nie mam jeszcze karty ciążowej, tylko skierowanie na badania i na usg. Około 7-8 tydzień, ale jeszcze zobaczymy dokładnie po usg. Na razie nie rozgłaszam o ciąży, no bo podobni te pierwsze miesiące są najtrudniejsze. A ja każdego dnia myślę, czy wszystko dobrze z naszym Maleństwem. Cieszę się ogromnie, ale ostatnio zauważyłam też u siebie przerażenie.. no bo właściwie za te kilka miesięcy wszystko się zmieni.. już nawet trochę zaczyna, bo nie jest nas dwoje tylko troje. Ej, ja to się rozpisuję.. pewnie Was zanudzam. Miłego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulllallla
Hej Dziewczynki! Nie zaglądałam do Was prawie przez tydzień. Eh.. ten totalny brak czasu, zawsze po pracy coś do załatwienia... moniasonia83 - witam w wieku 28-latek, bo ja też tyle mam :) Jeśli chodzi o Twoje życiowe rozterki odnośnie wyjazdu, to jestem zdania takiego jak dziewczyny. Nie ma co być na odległość, praca, choć jest ważna, to nie wszystko. Najważniejsza jest Połóweczka i to, żeby każdego dnia móc się przytulić i powiedzieć w cztery oczy jak minął dzień. Dziambelku, udało się dodzwonić? kaarrolla, faceci tacy zazwyczaj są, że nie biorą tego pod uwagę, że problemy mogą być po ich stronie. No bo nie jest zawsze tak, że jak z przytulanek nic nie wychodzi, to najpierw dziewczyna idzie do lekarza, robi badania itp. i szuka się przyczyny, a jak się nic nie znajdzie to wtedy dopiero facet? Ja też szukałam przyczyn u siebie, no bo się nie udawało dobrych parę miesięcy, a ostatnio wrzuciłam na luz i się udało :) Ja byłam w tym tygodniu u gin, w następnym idę na usg. Na razie nie mam jeszcze karty ciążowej, tylko skierowanie na badania i na usg. Około 7-8 tydzień, ale jeszcze zobaczymy dokładnie po usg. Na razie nie rozgłaszam o ciąży, no bo podobni te pierwsze miesiące są najtrudniejsze. A ja każdego dnia myślę, czy wszystko dobrze z naszym Maleństwem. Cieszę się ogromnie, ale ostatnio zauważyłam też u siebie przerażenie.. no bo właściwie za te kilka miesięcy wszystko się zmieni.. już nawet trochę zaczyna, bo nie jest nas dwoje tylko troje. Ej, ja to się rozpisuję.. pewnie Was zanudzam. Miłego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, pisze do was z prosba:D czy znacie sie moze na hormonach?:D chodzi mi o normy progesteronu w fazie lutealnej. moj wynik to 10,65ng/ml, nory podaja zakres od1,7 do 21. oje pytanie? czy wg Was miala owulacje? na necie pisze ze dopiero przy 15 mozna powiedziec ze byla owulka... co Wy na to? moe sie ktos wypowiedziec na ten teat, bede wdzieczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandras01
ojjjjj, to ja starowinka jestem. W styczniu skończyłam 34 lata :( Żeby tak dało sie starania przyspieszyć, bo latka uciekają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×