Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NaTaLiA-BaLiA

Starania o dziecko.Kto ze mną?

Polecane posty

Mam nadzieję,że dołączy ktoś do mnie. Od dziś zaczynamy starania o dziecko. Jutro zaczynają mi się dni płodne. Przez jakiś czas brałam tabletki antykoncepcyjne,mam nadzieję,że to nie przeszkodzi w zajściu w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ja też sie przyłanczam, dwie próby nie udane :-( przedwczoraj przyszła @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena82
Hej Ja sie stram od 6 miesiecy i nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jeżeli mogę to chętnię się dołączę. My z mężem staramy się 4 cykl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie kończy mi się @. Cykle mam nieregularne. Ostatni trwał 32 dni, a przedostatni 21. Dlatego tym razem zaczynam mierzyć temperaturę i zamówiłam na allegro testy na owulację. Używał ich już ktoś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się też kończy małpa. Zastanawiałam sie nad tymi testami może warto spróbować? Choć różnie o nich mówią. A co do twoich nieregularnych cyklach może powinnaś brać jakieś leki?? Ja brałam i bardzo pomogły ostatnio byłam u gina i wszytsko ok, jeżeli nie zajde teraz w ciąże ma mi coś przepisać na ułatwienie. Jak brałam wczesniej dufaston to kores miałam jak w zegarku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka79
Sama chciałam założyć taki temat ale skoro dopiero zaczynacie to się dopisuję. Ja starania zaczęłam już w październiku. Zaszłam w grudniu a badanie krwi potwierdzające ciąże zrobiłam 23 grudnia. Super prezent na Gwiazdkę. Ale nie cieszyłam się długo. 26 stycznia byłam na drugim usg i okazało się ze ciąża się zatrzymała. 28 stycznia miałam łyżeczkowanie. Lekarz powiedział, że to za szybki podział komórek mógł to spowodować. Teraz z utęsknieniem czekam na okres. A po następnym zaczynam starania. Wiem, że aż tak bardzo może nie pasuje do Was, bo staracie się juz a ja jeszcze musze troche poczekac, alemam taką wewnętrzną potrzebę. Mam nadzieje ze rozumiecie. Bede śledzić Wasze starania i wspierać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja jestem od roku na lekach... z małymi przerwami... Mam wysoką prolaktynę...Dopóki biorę luteinę to wszytsko jest ok. Jak przestaję to okresu nie miałam nawet ostatnio 70 dno. mój gin mówi że mam dać sobie pół roku i wtedy będzie mi włączał jakieś inne leki. Najgorsze jest to czekanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy :-) Współczuje, domyslam się jak się czułaś. Fajnie że topki został załony bo tak wcisnąć się w jakiś stary to ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbowałam wcisnąć się w stary (dwumiesięczny, ale tam połowa już była w ciąży i tak jakoś tematy się nie kleiły), a tutaj wszystkie na tych samych prawach zaczynamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak odstawiłam w styczniu tabletki tak gdzieś do maja nie miałam okresu i się zaczeły leki, nie mogłam nawet lekami wywołać dopiero za drugim razem. Brałam dufston i teraz jest wszystko ok. ostatnio byłam na usg i gin powiedział mi że lada chwila mi peknie pęcherzyk zebym szybciutko do domu szłą i niech mnie puknie facet :-)że dzisiaj się uda- jej słowa! No ale sie nie udało bo dzień wcześnij było przytulanko, miałam robić dzien przerwy a tu niespodzianka owulacja tak szybko sama byłam w szoku. No ale sie nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co kiedyś baby dziecko za dzieckiem rodziły i w polu pracowały do samego porodu a teraz co się czyta to każda ma problemy. Dziecko wcale nie jest tak łatwo zrobic jak by się wydawał. A co ile dni pzytulacie sie w dni płodne? Lekarz mi powiedział że codzienny seks to najlepsza metoda antykoncepcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka79
Dzieki Dziewczyny za miłe powitanie. Ja tabletki odstawiłam we wrzesniu i w 3 cyklu zaszlam. Tak samo moje 2 kolezanki. Wszystkie trzy poronilysmy. Zaczynam sie zastanawiac czy to nie przez to ze za mala przerwa byla po odstawieniu. Nie chce was w jaki kolwiek sposób zniechecac czy dolowac ale za granica lekarze zalecaja podobno zeby poczekac rok. Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pierszym cyklu starań, mój mąż miał dość rzucałam się na niego codziennie... jakoś nie dało skutku. Potem gdzieś przeczytałam że najlepiej co drugi dzień. Do tej pory nie bardzo wiedziałam kiedy mam owu, więc robiliśmy to jak była ochota i tez nic. Od tego cyklu zaczęłam mierzyć temperaturę, mam nadzieję że moja świdomość się podniesie i wkońcu nam się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie masz rację, ale to chyba przez ten stres...pracę...brak czasu... zmęczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie kochamy się kiedy nam się za chce. Ale około dni płodnych mam zamiar co drugi dzień. A ile macie latek? Ja nie długo kończe 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka79
Ja w pazdzierniku 30 juz niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka79
ja mezatka od sierpnia 2008. ja przez pierwsze dwa miesiace mirzylam temperature, robilam testy owulacyjne cuda wianki i nic. Nie pilam wogole alkoholu. Wszystko podporzadkowalam temu jednemu celowi. Jak sobie odpuscilam to wszystko to od razu zaszlam. Uwazam ze sponton najlepiej wychodzi. Teraz tez zastosuje taka metode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, nie ma się co nakręcać. Tym bardziej się chce tym bardziej nie wychodzi, ja miałam tak za pierwszym cyklem. A teraz co ma byc to będzie. A ja mężatką zostane w sierpniu, tak bardzo chciała bym iśc do ślubu z brzuszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to tak trzeba ale to się nie da. Ja nie umiem wyłączyć myślenia. Też na początku u mnie było zero alkoholu, bo co jak jestem w ciąży... Teraz już odpuściłam i dopóki nie będzie dwóch kresek to lampka wina nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówie sobie że nie będe mysleć a samo mi po głowie chodzi, nie da się całkowicie nie myśleć. Robiłam to samo tez nie piłam, mój chłopek nie mógł juz mnie słuchać :-) teraz się napiej ale sporadycznie i z umiarem. Niektóre chleją ile wlezie a zachodzą bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację, to jest niesprawiedliwość. uważasz na siebie i nic, a takie nie planują. Ja chyba za dużo w życiu planuję. Z mężem jesteśmy ze sobą od 7 lat, cały czas się zabezpieczaliśmy. Życie jest okropne, najpierw robisz wszystko żeby nie zajść, a potem wszystko żeby zajść. A życie i tak ma swój scenariusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×