kasa z MOPSu-nie wstydzicie sie?

jak zaszłam w ciażę bardzo źle się czulam , jedno dziecko straciłam wiec muszę na siebie uważać, mój facet akurat był bez pracy i za namową znajomych poszłam do opieki i wiecie co usłyszałam, ZE JESTEM MŁODA MAM ZNALEŚĆ PRACĘ POCZEKAĆ DO 13 TYGODNIA CIĄŻY I IŚĆ NA ZWOLNIENIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i to jest właśnie pomoc, dla pijaków i innej patologii

dzieki, Kallinka. nie rozumiem tej chorej zawisci, dogryzania, mieszania z błotem...jakbym robiła nie wiem co.ale nie, nie przejmuje sie, jestem ponad to. wolę być patologią czy szumowina jesli kasa z MOPRu jest takim wyznacznikiem, niz takim psem ogrodnika jak niektorzy

kallinka9 prostacka jestes Ty,bo owszem,z mojej,mojego meza kieszeni idzie kasa na MOPS,bo opłacamy podatki.

Freydis przeze mnei nei przemawia zawisc,tylko pokazuje Ci,ze masz chłopa nieroba a Ty wykorzystujesz panstwo

wystarczy że ślubu nie mają

nie trzeba ukrywać nie wystaczy nie meic slubu,aby dostac zasiłek dla samotnej matki nie mozna z ojcem dziecka mieszkac i prowadzic wspolne gospodarstwo domowe

. . . . . w cywilizowanych krajach sprawa pieniędzy wygląda całkiem inaczej, na pewno nikt kto korzysta z pomocy nie jest wyśmiewany...! wiecie np. że Angelina Joile, po urodzeniu bliźniaków we Francji otrzymała zasiłek? (jako samotna matka, bo nie ma z Bradem ślubu) 1800 euro miesięcznie...nikt się jej nie pytał, czy potrzebuje, czy nie! nie musiała składać podań, prosić się- a po zamedowaniu się z dzieciaczkami, pieniążki po prostu wpływają na jej konto... a u nas - "jaaa, to chyba samotna matka, okrada państwo, nie stać ją, po co jej dziecko, naciągaczka, złodziejka, nierób" . . . . . żal, żal, żal kraj sie nie zmnieni, jak ludzie się nie zmienią

kalinka 9 zyjemy w Polsce a nie poza nia,Mamy swoje realia,wiec nalezy sie dostosowac do panujacych tutaj warunkow i nie przeginac z roszczeniami.

kalinka 9 a co mozna powiedziec o rodzinie w ktorej mezczyzna młoduy nie pracuje chociaz mogłby jakakolwiek prace wykonywac,ale jemu sie po prostu nie chce,jak woli korzystac z kasy panstwa i w opłakanych warunkach zyc.Chociaz zaczynam nie wierzyc w te złe warunki

. . . . . . . . . bleeeeeee- wstydzić się mozna braku kultury, braku wykształcenia a nie korzystania z pomocy... także zastanów się... żal mi Twojego męża:) nie wiem, jak wytrzymuje z taką zawziętą, okropną babą...:) . . . . . Freydis - życzę Ci, żebyś jak najlepiej skończyła studia, odchowała maleństwo i znalazła zajebistą prace:), taką, w której pokażesz całemu temu plebsowi, ile jesteś warta:) . . . .

kallinka9 wstydzic sie nalezy pomocy gdy mozna samemu zarobic na utrzymanie rodziny,ale po prostu jest sie leniem ktory woli z opieki korzystac. Nie jestem zazieta tylko realna,ja bym w zyciu nieroba meza nie trzymała w domu.Chłop ma zarabiac na godziwe zycie a nie w domu siedziuec i udawac,ze pracy nie ma.

. . . . oj, bleeeee - a sąsiad z domku na przeciwko, dzisiaj nie poszedł na zakupy, chociaż przecież mógł! został w domu przed telewizorem ! znów pod siódemką śnieg jest nieodgarnięty, wyobrażasz sobie?! sąsiedzi spod czwórki robią głośnią imprezę, przedwczoraj zwolnili go z pracy, a bawić mu się chce?! naprawdę, chce Ci się tak niepotrzebnie złościć, wtrącać, mieszać z błotem? dlaczego mówisz "ma być tak i tak", przecież to nie Twoja sprawa;) nawet w najmniejszym stopniu Ciebie nie dotyczy:) . . . . . .

kallinka9 ja sie nie wtracam,ja po prostu pisze na forum.NIe pisałaby ta czy tamta o sowim zyciu to nie pisałabym i ja :-) chyba logiczne,no nie :-) A sasiad ktory stracił przedwczoraj prace jak jest pracowity i madry to prace szybko znajdzie,nie bedzie siedział na garnuszku panstwa

kalinka9 w pewnym stopniu sprawa pieeniedzy z MOPSS-u dotyczy wszystkich pracujacych ,wiec i mnei tez dotyczy i nie lubie mezczyzn ktorzy moga pracowac a po prostu im sie nie chce i zaslaniaja sie brakiem pracy.Moz edlatego tak mysle,bo mam pracowitego meza,On dba o rodzine i chwyta sie kazdej pracy aby utrzymac ja na nalezytym poziomie.

. . . . . bleeee- ja studiuje socjologię, i miałam o tym właśnie ostatnio badania, na temat ... po prostu jest tak, że ludzie nie mają MOTYWACJI, żeby zapierdalać po 10 h dziennie za 800 zł:( . . . . .

. . . . . ja sama mam chłopaka, który pracuje od najmłodszych lat- roznosił ulotki, kosił trawniki, mył sąsiadom samochody:)... później rozwoził pizze, paczki z poczty polskiej:)... teraz rozkręca własną firmę, i jestem z niego bardzo dumna:)... jednak nie potępiam tych, którzy chcą żyć po swojemu:) są kobiety, któe żyją z alkoholikami, narkomanami, damskimi bokserami- bo kochają...i nic nie zrobisz:) . . . . .

kallinka9 zgodze sie,10h za 800 zł to kiepski zarobek,ale mi sie wydaje,ze motywacja najwazniejsza jest rodzina,jej poprawa bytu i jezli ktos (doityczy mezczyzn)zarabia tak mało,to niech poszuka pracy bardziej opłacalnej,a jak nie moze znaleźć,to niech wiecej czasu sepdza w tej pracy aby zarobic wiecej,lub jakeis fuchy robi.Moj maz włąsnie tak pracuje,po pracy zawsze znajdzie sobie zajecie płątne aby zarobic.ale to zalezy od charakteru i od tego czy facetowi zalezy na rodzinie,na poprawieniu sobie warunkow

kallinka9 OK.mozna pewnych rzeczy nie potepiac a,le jezeli pijaki,nieroby ida po kase z pomocy społecznej,to kazdy z nas ,normalny obywatel traci,bo mamy przez takich nierobow zastoj w Polsce,bo trzeba na nich kase wydawac.

bleee jesteś beznadziejna, a ja powiem Ci taką rzecz. Państwo okrada mnie w taki sposób, że na umowie mam najniższą pensję a w rzeczywistości mam 2000 na rękę, mój mąż też ma najniższą na umowie, a na rękę bierze 3 tys. Nasi pracodawcy nas okradają bo nie chcą odprowadzać od nas wyższych składek, więc ja odbieram sobie to od państwa idąc do MOPS- u i pobierając np. dodatek mieszkaniowy. W dupie mam takie głupie cizie jak Ty które pieprzą o okradaniu państwa, a same żyją na garnuszku męża i nic nie robią

i nie mnie to oceniać, na co mi nerwy że z mojego podatku jacyś ludzie biorą zasiłki itp. rzeczy. Ale szlag mnie trafia jak bogaci żerują na biednych czyli politycy i im podobni - to są sępy. A biedny ? jak mu się należy to co sie zastanawiać - brać.

Po pierwsze Angelina Jolie zrzekła się zasiłku na dzieci, bo sama stwierdziła, że nie powinna w swojej sytuacji finansowej go pobierać. Po drugie- praca jest wszędzie. Tylko nierobom nie chce się ruszyć tyłka i poszukać. Bo przecież księżniczka w sklepie zasuwać nie będzie. Bo księżniczka jest stworzona do wyższych celów. państwo MUSI jej dać. Nie powie dlaczego, ale musi, i już. W moim bloku są takie trzy rodziny. W jednej mąż pracuje, żona nigdy nie ruszyła tyłka, typowa hipochondryczka. W drugiej mąż na czarno pracuje, żona podobnie jak poprzednia, z pracą kontaktu nie miała. Trzecia, ma faceta w więzieniu, 10-letnią córkę. Nigdy nie pracowała, nie skończyła szkoły podstawowej. Co je łączy? Oczywiście MOPS. Dodatki na mieszkania, opał, obiady dla dzieci, telefon. Tej ostatniej sfinansowali ostatnio nowe zęby. oprócz tego dostaje co pół roku 5 tyś na własny rozwój. I nie ważne czy wyda tę kasę na fryzjera, ciuchy, czy kurs językowy. Oprócz tego regularny zasiłek. ponadto wszystkie szkolą się w UP. Wprawdzie pracy i tak nie przyjmują, ale to nic

kallinka9 . . . . . . a ja Wam coś opowiem- otóż miałam praktykę na studiach, właśnie w MOPsie (niestety nigdzie indziej mnie nie chcieli)... spodziewałam się tam najgorszego elementu, patologii (niestety, takie proste skojarzenie miałam)... przeżyłam szok, kiedy przychodziły, fajne, kulturalne Panie... niestety, takie mamy czasy, że nawet pracując ludzie ledwo wiążą koniec z końcem... przykład- rodzinka 5 osobowa, oboje rodziców pracuje, troje dzieciaczków...w domku czyściutko, ładnie...ona zarabia 800 zł, on 1100 na rękę...mieli bardzo drogi czynsz, dlatego w MOPsie składali podanie o taki dodatek, żeby nie płacić całości... było mi żal i tego Pana, i Pani- ponieważ szło się tam z kontrolą (do domu), czy to nie jakaś melina, itd...widać, że oboje czuli się zażenowani całą sytuacją... przykre jest to, że ludzie pracują, a mimo to nie stać ich na podstawowe potrzeby... smutne jest też to- zarabiasz 900 zł, masz dywan na podłodze i fiata 126 p- Tobie już pomoc się nie należy, radź sobie sam:| a jakimś alkoholikom, którzy więcej wydają na alkohol, papierosy niż normalne rodziny na jedzenie i inne dobra materialne- taka pomoc się nalezy... ŚMIESZNE... . . . . . w cywilizowanych krajach ludzie dostają mase kasy od miasta, np. bezrobotni w Niemczech dostają co sezon (jesienno-zimowy i letnio-wiosenny) osobną, dodatkową kase na ciuchy...a u nas - dostanie się stare szmaty po kimś, i kilogram przeterminowanej mąki- i wszyscy Ci to wytykają.bo u nas takie spoleczenstwo!zeby mogli to by zabrali tym ktorzy maja malo!tak!mam komputer,dzieki temu ze moi rodzice sie o niego wystarali!place 30 zlotych miesiecznie.na oplaty za prad i mieszkanie tez daje z wlasnej liczacej 447 zlotych renty!nikit mi nie wymawia!mam takie samo prawo do zycia jak kazdy!=/moi rodzice dostaja dotacje do mieszkania bo czynsz to prawie 600 zlotych.ojciec ma emneryture 900 jest na grupie inwalidzkiej po przeszczepie nerki,matka nie ma ani prawa do zasilku ani pracy ani emerytury!pracowala malo bo musiala mna sie opiekowac z tytulu mojej niepelnosprawnosci!jasno wszystko wytlumaczylam?wiec zanim skrytykujecie zastanowcie sie troche!=/

Nie wstydzę się, a nawet jestem dumna z tego, że potrafię wyciągnąć łapę po to co mi się należy. Biorę z MOPS-u łącznie 500 zł miesięcznie i za to kupuje dziecku ubranka i zabawki bo po to zapier... i płaciłam podatki żeby moje dziecko mogło się bawić fisher pricem, a zdanie tych co im żal poślady ściska mam w głębokim poważaniu.

skinheds girl--wreszcie cos, co podnosi na duchu.tak własnie widac trzeba. miec wszystko i wszytskich gdzies, robic swoje i cieszyc sie tym. i tak wlasnie bede robic. a Kallince dzieki z calego serducha za dobre slowa--i wzajemko, wszystkiego dobrego:)

Nie tak łatwo uzyskac kase z mopsu, trzeba być samotna matką albo mieć alkoholizm. Zwyczajne rodzinny, któe traca pracę, nie moga liczyć na pomoc.

kolejnanawiedzona, a co uwazasz ze jak twoje dziecko bedzie bawiło sie zabawkami z fisher price to bedzie madrzejsze? nie. Dziecko potrzebna jest zabawa byle czym tylko zeby rodzice byli.

Wlasnie otrzymalismy mieszkanie Z UM bardzo sie cieszymy tykko ze jest to mieskzanie z piecem kaflowym, to nas przeraza, gdyz tylko ja pracuje, moj maz zajmuje soe nasza (11 miesieczna corka). Mozna sie starac o jakies pieniazki z MOPS-u na opal podobno Wie ktos cos wiecej na ten temat?

Dostałaś mieszkanie i jeszcze ci mało???? :O :O I co to za nierozważna kobieta, że zostawia córkę z mężczyzną, a sama chodzi gdzieś :O :O Tyle się mówi o wykorzystywaniach seksualnych i gwałtach..... :O Boże, miej w opiece to dziecko i nie daj jej kasy na opał :O :O

Witam... mam 28 lat i od 5-ciu miesiecy nie moge znalezc pracy. oszczednisci sie koncza i jestem bez sroków do zycia... mam mieszkanie komunalne i kupe rachunków do płacenia. załatwiłem sobie ostatnio dodatek mieszkaniowy wiec troszke z czynszu mi miasto dokłada. Bardzo sie z tego powodu ciesze bo naprawde jest mi ciezko i jestem nieco podłamany cała sytuacja. Czy ma ktos doswiadczenie w sprawie MOPS-U ? czy jest sens tam isc i czego moge sie spodziewac? bo jak mam usłyszec masz pan dwie rece i sobie radz to dziekuje za taka pomoc ;(