Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tilia_cordata

Moja znajoma ostatnio powiedziała mi, że jestem nienormalna.

Polecane posty

Gość tilia_cordata

Bo nie znoszę zakupów i łażenia po sklepach. Ubrania kupuje mi siostra. Zdaję się na jje gust i póki co nie zawiodłam się na niej. Ubieram się klasycznie, dzinsy, bluzka, rozpuszczone włosy, delikatny makijaz i wystarczy. Jest OK. Lubie Ładnie wyglądać, ale ta cała bieganina po sklepach to dla mnie chińska tortura. Nie znoszę butików, sklepików, kramików... Nie śledzę najnowszych trendów w modzie. Nawet nie wiem co teraz jest na topie. Wychodzę z założenia, że klasyka nigdy nie wychodzi z mody. To samo tyczy się kosmetyków. Uzywam tylko zwykłego mydła Bambino i oliwki dla dzieci. Do twarzy tylko krem, delikatny podkład, błyszczyk na usta, ciemne mam oczy więc tylko akcentuję. Bzika mam tylko na pukncie włosów, są długie, naturalnie czarne sięgające połowy pleców. Uważam, że wyglądam normalnie. Na brak powodzenia nie narzekam. Poza tym orientuję się w wielu dziedzinach, w tym w polityce. Po prostu lubie wiedzieć, co w trawie piszczy. Oprócz cosmo, oliwii, shape'a czytam Newsweeka, politykę, angorę oraz wiedzę i życie. Namiętnie czytam thrillery medyczne, książki kryminalne i sensacyjne oraz literaturę fakty. Lubie czuć adrenalinę. Uwielbiam ruch, szczególnie rower. Więc gdy tylko mam czas to wsiadam i ruszam w plener. NIe wązne że upał, wiatr, deszcz. Skończyłam studia z 5 na dyplomie - biologia eksperymentalna, ale nie pracuję w zawodzie.U mnie w rejonie nie potrzebują takich specjalistów. Taka Polska własnie, ale nie narzekam. Pracuję w zwykłym biurze w administracji publicznej i czerpię z tego satysfakcję, wiedząc, że połowa pogardziłaby taką pracą i zarobkami. Ale ja pomimo tej niewygody widzę plusy tej pracy i na tym tylko się skupiam. Codziennie mam kontakt z ludźmi, nie dziczeję w domu, uczę się czegoś nowego... Czy wg Was rzeczywiście jestem nienormalna bo optymistycznie patrzę na świat zamiast biadolić i czekac na księcia z bajki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robertowna
uwazam, ze jestes normalna procz jednej sytuacji - nie chcialabym, by ktos kupowal mi ciuchy, by ktos "mnie ubieral" :-O nawet, jesli ten ktos trafia w Twoja gust powodzenia w czerpaniu radosci z zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekamy...
Twoja postawa jest ok. wreszcie odezwał sie ktoś kto nie narzeka, ze skończył studia i nie ma pracy, niestety jak pisze autorka - zapotrzebowanie na niektóre zawody jest średnie, ale grunto to nie siedzieć i sie nie zalamywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszechwiedzący
Jesteś moim ideałem. Znaleźć kobietę, którą interesują coś wiecej niż plotki o Dodzie, ciuchy, kosmetyki graniczy z cudem. Chciałbym miec kobietę z którą mógłbym POROZMAWIAĆ a nie tylko gadać do niej. Takie panny są płytkie i zazwyczaj szybko się nudzą. Nazywam jej panny jednorazowego użytku. Chciałabym mieć kobietę, z którą mógłbym się wybrac dalej niż do centrum handlowego. Taką która ma w łebku poukładane tak jak trzeba. Jeżeli to prawda to co piszesz to chylę czoła. Marzę o takim typie emocjonalnym kobiety. wszechwiedzący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdfngvidbvidbifubivud
Tak jesteś nienormalna:classic_cool: powinnaś biadolić puszczać dupy na prawo i lewo, smarzyć sie w solarium, nosić tipsy rozowe bluzeczki wlosy na borsuka wtedy bedziesz kul:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś normalna, d;a mnie zakupy moze nie są katorgą, ale włóczenia się dla rozrywki też nie cierpię :P a co to jest fryzura na borsuka?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oferta specjalna
Blond na wierzchu, pod spodem wychodzą czarne. Znane tez pod nazwą na skunksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tilia_cordata
Moje znajome rozmawiają głównie o "kimś" a jeżeli już o "czyms" to zazwyczaj są to ciuchy, diety, plotki o gwiazdkach i gwiazdeczkach. Czuję sie jak z innego świata, ze patrzą na mnie jak na dziwadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedoczytałam do konca ale... jestes normalna to raczej twoja kolezanka ma nierówno pod kopułą.. tylko dziwi mnie ze ktos inny cie ubiera ale skoro sie na tej osobie nie zawiodłas to spoko wie co lubisz, ja tez nienawidze wrecz robienia zakupów jak mam isc po cos konkretnego to mnie normalnie czysci wszechwiedzacy - w jakim kregu ty sie obracasz skoro piszesz - \"Znaleźć kobietę, którą interesują coś wiecej niż plotki o Dodzie, ciuchy, kosmetyki graniczy z cudem.\" nie rozumiem.. wiem ze sa takie panny ale nie do przesady :O człowkieku opamietaj sie, ja np taka nie jestem,znaczna wiekszosc moich kolezanek i znajomych tez nie , wiec gdzie ty chodzisz ze dla ciebie znalezienie normalniej graniczy z cudem?? a moze ciągnie do swojaków :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq
Jestes prawie normalna ale nienormlana jak na obecne czasy...Moge zrozumiec ze lubisz prace, ze nie latasz za ciuchami i kosmetykami...ale wybacz dla mnie to juz przesada jest uzywac tylko mydla...i kazac kupowac ubrania siostrze...tak jakbys niedorozwinieta byla i niezaradna. Wnioskuje tez ze masz ponad 23-24 lata a wiec czas siegnac chocby po odpowiednie komsetyki do wlosow i skory. Nikt nie kaze Ci sie robic na wapma ale taki ascetyzm jest zenujacy...Chyba z jakies staromodnej rodziny pochodzich...krem nivea do wszytkiego i szampon ziolowy...a siostra bedzie ci do konca zycia ubrania kupowac? A jak sie dziecko pojawi to tez bedzie dla niego kupowac? I dla męza tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tilia_cordata
Primo: Nie lubię kupowac ubrań bo nie znoszę wypindzionych lasek w butikach, które wnikliwie analizują każdy cm mojego ciała. Lubię ładnie wyglądać i ładnie pachnieć. Skoro siostra nie ma nic przeciwko nie widze w tym żadnego problemu. Wspominałam też, ze preferuję ubrania raczej o klasycznym fasonie, które łatwiej ze sobą zestawić. Secundo: Mam bardzo wrażliwą skórę, która na chemię od razu reaguję pokrzywką a kosmetyki z serii Bambino dobrze toleruje. Nie widzę potrzeby aby faszerować ją niepotrzebie chemią. Z cerą nie mam żadnych problemów, nieraz nawet nie nakładam podkładu bo po prostu nie ma takiej potrzeby. Używam tylko kremu Nivea, przemywam naparem z rumianku i cerę mam jak niemowlak, nieskazitelną. Czy uzywanie dodatkowego kremu, pianki, pellingu sprawi, że będę ładniejsza, szczęśliwsza? Terzo: Potrafię sama zadbać o siebie. Po prostu ubrania i kosmetyki nie są sprawą priorytetową. Są ważniejsze rzeczy w życiu. Zamiast biegania po sklepach wolę wyjśc na spacewr do lasu, poczytać książkę albo wyjśc do kina, nawet pobuszować po necie. Co do rodziny, kilka lat a dokładnie 5 utrzymywałam sie sama na studiach, rodzice dokładali mi niewielie sumy. Wiem jak wygląda życie, takie realne, gdzie mozna liczyć tylko na siebie. Zaopatrywanie lodówki, opłaty juz zdążyłam to poznać i o dziwo uporać się z tym wszystkim. A co do ubrań męża... zakłądam, że mój przyszły małżonek będzie na tyle samodzielny, ze potrafi sam sobie skompletowac garderobę. Macierzyństwo to juz inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszechwiedzący
Obracam się w środowisku, gdzie dominuja kobiety i nieraz słyszę ich rozmowy, tylko tyłek obrobić koleżance. To samo gdy jadę autobusem też słyszę rozmowy i nie na temat efektu cieplatnianego, kryzysu czy ostatnio przeczytanej książki. Dodam tez że pracuję gdzie każdy posiada wyższe wykształcenie. Przez moje życie przeinęlo się wiele kobiet i z adna nie zainteresowała mnie na dłużej, a jezlei już to zazwyczaj była już zajęta. Kobiety są płytkie i prózne poza nielicznymi wyjątkami, które tylko potwierdzają regułę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wszechwiedzącego
część ludzi (i mężczyzn i kobiet) na pewno jest płytka ale czy ty aby nie przesadzasz? jestem kobietą i przez całe życie ani razu nie uczestniczyłam w rozmowie o dodzie, ciuchach i lakierach do paznokci. po prostu nie mam kontaktów z takimi ludźmi. nawet z obrabianiem dupy raczej się nie spotkałam. nie wiem gdzie ty szukasz tych swoich kobiet, ale może pora zmienić miejsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tutaj tego ksiecia z bajki szukasz, bo wydaje mi sie ze sie reklamujesz. Najpier piszesz ze znajoma Ci powiedziala ze jestes nienormalna bo nie chodzisz na zakupy a potem sie chwalisz dyplomami, opisujesz swoj charakter i zainteresowania...no coz...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarayaya
AUTORKA CHCIALA PODKRESLIC ZE JEST W POROWNANIU Z TA SWOJA ZNAJOMA NORMALNA DZIEWCZYNA!JA TO TAK ZROZUMIALAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro potwierdzenia o swojej nie/normlanosci szuka na forum to chyba ma jednak watpliwosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszechwiedzący
jestem kobietą i przez całe życie ani razu nie uczestniczyłam w rozmowie o dodzie, ciuchach i lakierach do paznokci. po prostu nie mam kontaktów z takimi ludźmi. nawet z obrabianiem d**y raczej się nie spotkałam. na jakim ty świcie żyjesz? Hipokryzja, przecież tyłek obrabia się nawet tu więc nie wmawiaj że nie masz ztym doczynienia. A po co wkleja się fotki? Mówisz, ze jak siedzisz z koleżanką to rozmawiasz o teorii względności Einsteina? Własnie udowodniłaś swoja pwoerzchowność. A ja wyraziłemś tylko swoje zdanie. Zyjemy w wolnym kraju, nawet w wolnej Europie. Wolnośc słowa gwarantuje mi konstytucja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×