Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Badubinka

Kiedy dajecie ciasto weselne w pracy?

Polecane posty

Gość Badubinka

Niedługo wychodzę za mąż i mam problem,a mianowicie nie wiem kiedy zanieść ciasto weselne do pracy?Czy lepiej przed ślubem,a to może uchodzić za coś zobowiązującego wobec mnie,czy też po ślubie,a wtedy ktoś może pomyślą,że dałam stare,które zostało z wesela. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany tatus
mnie juz czeka ciasto rozwodeowe . . zona z kochankiem je zjedza ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajuzia
my nie przynieslismy wogóle- i tak ci dupe obraobia a tych an którym ci zalezy zapros na ślub!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badubinka
Wiem,że obrobią,ale jeśli ktoś zjawi się z zakładu pracy na ślubie,to głupio jest nie dać..eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boriana
My dajemy po slubie. Pracujemy w szkole, ślub w wakacje, więc po wakacjach na radzie pedagogicznej będzie ciacho. Taki niepisany zwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też nie wiem jak to rozwiązać. Mój zakład pracy jest mały, ale i wesele które wyprawiamy jest malutkie. Nie mogę zaprosić nikogo z pracy na wesele bo to by było dodatkowe 30 osób (z osobami towarzyszącymi)a przy 50 osobowej imprezie to ponad połowa gości... A znów nikogo w pracy nie faworyzuje, każdego lubię na takim samym poziomie (no może jednej osoby nie lubie ;) ) Pozostało mi zaprosić wszystkich na ślub, ale i tak nikt nie przyjedzie bo będzie się odbywać 100 km od mojej pracy. Ale ciasto wypadało by zanieść i może jakiegoś szampana, tyle że po weselu od razu biorę 2 tygodnie urlopu. I chyba po prostu zaniosę jakieś świeżo upieczone, ew. zamówione ciasta już po urlopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snadasda
ja nie zapraszalam nikogo z pracy, bo mielismy male wesele, 2 tygodnie przed weselem roznieslismy kazdemu kolacze. a wspolpracownicy zachowali sie cudownie i w prazencie slubnym dali nam ponad 200 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
Oczywiście, ze po. Przed przecież na ma ciasta, bo przeważnie robione jest ok. piątku. A w poneidziałek takie ciasto wcale nie jest stare. Z kim wy pracujecie, ze gotowi są pwoiedzieć, iż dajecie stare ciasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny a czy
jesli macie od razu po ślubie urlop, to najlepiej ciasto zanieść do pracy jakies świeze, kupic albo upiec ze 4 rodzaje i po kawałku zaniesć i tyle, czasami mam wrazenie ze ludzie na sile szukają problemów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hevira
czasami mam wrazenie ze ludzie na sile szukają problemów albo po prostu chcą zapytac. po to jest forum. A ty na sile sie czepiasz i doszukujesz problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zeszly roku u nas praktycznie polowa znajomych sie w pracy pobrala .. jakis taki rok :) wiekszosc przynosila ciacho (jakis torcik zamowiony w cukierni). ja od razu po slubie wyjechalam w podroz poslubna, po powrocie do pracy od razu pojechalam w kilkudniowa podroz sluzbowa, wiec w pracy bylam prawie 3 tygodnie po slubie. jak ja juz bylam w pracy to znacznej czesci znajomych nie bylo, jakies delegacje, szkolenia, itp. stad, umowilam sie z nimi na piwko poslubne hcyba z 2 miesiace po, i tez bylo wesolo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, ciasta rzecz jasna w wiekszosci nie byly weselne, bo by nie wytrzymaly, zreszta czesc znajomych nie brala slubu w miejscie gdzie pracujemy, tylko w rodzinnych miejscowosciach. stad zamawiali ciasto albo tort w cukierni w krakowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyobrażam sobie dawac
ciasta przed slubem. Ja bym stanowczo dała dopiero po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badubinka
Dziękuję za odpowiedzi.Na Śląsku jest zwyczaj,że roznosi sie cisato przed ślubem,ale w tym wypadku faktycznie lepiej zanieść po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×