Prośba o poradę

Witam, mam pytanie. Z góry przepraszam za jego treść, wiem, że może (a może nie?) brzmieć tandetnie, może jest to oczywiste, ale... ja nie wiem, a myślę, że lepiej spytać i być poinformowanym niż się domyślać i żyć w błędzie. Jestem z dziewczyną rok i powoli zaczynamy coraz bardziej się "do siebie zbliżać". Moje pytanie brzmi. Jeśli ma dni płodne, lub nie, a ja nie wchodzę w nią, ale staram się ją masować penisem w tych miejscach... to czy jest w ogóle jakiekolwiek zagrożenie ciążą? Pytam, bo ja byłem przekonany, że nie. Ale słyszałem różne opinie i wolę się w tym utwierdzić. Z góry dziękuję za odpowiedź

bo to jest tak że gdzies tam jeden plemniczek moze Ci umknąc ale ogólnie prawdopodobieństwo że zajdzie w ciąże jest minimalne a nawet i mniej więc nie masz się czym martwic i mozesz spać spokojnie...

bo to jest tak że gdzies tam jeden plemniczek moze Ci umknąc ale ogólnie prawdopodobieństwo że zajdzie w ciąże jest minimalne a nawet i mniej więc nie masz się czym martwic i mozesz spać spokojnie...

mam podobny "problem" choc tez raczej jestem zdania ze nie ma co sie martwic na zapas:)

W takim razie wielkie dzięki za wyjaśnienie! Pozdrawiam