Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość b.starykawaler

Panie pomózcie! Co ja mam zrobic?

Polecane posty

Gość basulenka22
sytuacja jak w "Na Wspolnej" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.starykawaler
obecna stara panna- co czy "jesteś"? Brzydula30 -złoscisz mnie, po jaka cholere tu pisze!!! chce dowiedziec sie czym kobiety sie kieruja a raczej matki w takim zachowaniu i uzaleznianiu wlasnych synow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna stara panna
no sie pytam czy jesteś czy Cie nie ma, no nie? 😴 a Co do Twojego pytania -uprzedzam, ze bedzie krotko bom glodna i ide na obiad/: pewnie Twoja mama miala ciezkie zycie, nikt jej nie pomagal i teraz to sobie odbija.Bylo tak czy nie bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.starykawaler
Brzydula30 zdaje mi sie jakbym Cię skads znał? Znałas kiedys Wójcik Mirosława?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.starykawaler
studiowalas w Krakowie? psychologię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.starykawaler
co to znaczy , moze? tak? siak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co... Twoja mama mówiąc brzydko.. ma nie równo pod sufitem.. nie możesz układać sobie życia według jej planu.. każdy idzie swoją ścieżką... proponuje rozmowe z mamą lub kokretne postawienie sprawy przed nią tak aby t do niej dotarło.. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.starykawaler
widze ze rozmowa nie tylko z moja matka a z innymi kobietami to jakbym rozmawial ze sciana to jest wkurzajace pisze ze zadne tlumaczenie nie pomaga pisze i pytam sie czy znalas i studiowalas w krakowie moze , nie moze od kobiet czegos konkretnego dowiedziec to lepiej odrazyu znalezc sobie konkretna line i drzewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawaler a czy wszyscy musza wiedziec co skonczylam:PPrzeciez wkurzylam Cie odgornie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.starykawaler
odgórnie???????? co to znaczy ,? badusia sie pogniewala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaa
B.stary kawaler - ja Ci powiem. Moja śp. Babcia też tak chciała ubezwłasnowolniłc Ojca. Powiedziała Mu, że może się ożenic, ale po jej smierci. Ojciec to rzecz jasna olał, dzięki temu piszę :)) :)) a gdyby jej posłuchał, to ożeniłby się jakieś dwa lata temu:)) :)) Twoja matka jest osobą posesywną, zawłaszczyła Twoim życiem . nie mozna miec nikogo na własnośc. Musisz wybierac- niepewnośc z kobietą która stanęła na Twojej drodze, bo tak w sumie nie wiesz, jak będzie. I Zycie do usr.... śmierci z - Twoją matka. a potem puuustka. Załowanie okazji, która przeszła. Zdziwaczenie. Śmiech sąsiadów za plecami. Bo z takich maminsynków się śmieją. wyprowadź się, weź ślub i przyjedź dopiero z wnukami.Zmięknie. Oczywiście zawiadom matkę że się żenisz. Jak się rozedrze to wyjdź. I nie wracaj, nie tłumasz, idź za głosem serca. Z mamusiami faceci się tak rozstają mniej więcej po 18-tce. Długo wytrzymałeś. Jak będzie gadac, że masz ją utrzymywac, to powiedz, że ją kochasz i nie zostawisz na pastwę losu. Ale- jesteś duży i idziesz własną drogą, a tak na marginesie puknij się w głowę- jakby tak każdy miał takie dylematy, jak Ty to byśmy wyginęli w prekambie:)):)) aha, i wiesz co-poszukaj matce jakiegoś faceta, całkiem serio, to zacznie myślec o innym JEDYNYM mężczyźnie jej życia. Ja bym tak zrobiła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaa
aha, i jeszcze jedno- lepiej żałowac tego, co się zrobiło, niż tego, czego się nie zrobilo. Jak Cię mamusia spacyfikuje, nie dowiesz się, jak to jest- budzic się obok ukochanej kobiety, wynieniac z nia takie proste zdania : co dziś będzie na obiad? Ale nudny ten film, nie? "" Nie dowiesz się, jak to jest, gdy popatrzysz po raz pierwszy w oczy swego dziecka- może synka- i- będziesz mu chciał ofiarowac cały świat. Ofiarowac, a nie zawłaszczyc, tak jak chce to zrobic Twoja Mama. Żal mi jej bardzo, bo do miłości- równierz synowskiej - nie potrzeba nikogo przymuszac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odgornie tzn.ze jeszcze mnie nie poznales a juz Cie wkurzylam.Pytales o porade wiec po taka cholere:P napisalam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba na zawsze
pozostaniesz kawalerem.Zawsze mozesz zyc z wlasna mamusia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.starykawaler
albo rączką jak to muwia koledzy z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze cie
" muwia " stary kawalerze do szkoły najlepiej podstawowej eh szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malenia
Wiesz, chyba ta twoja mama to będzie i tak szczęśliwa, jak dojdzie do ślubu. A na pewno nie szczęśliwa kiedy zostaniesz z nią stary i zgryźliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malenia
Chyba, że... to ty tak zawsze ostatecznie ustawiasz, że na mamę wychodzi a w rzeczywistości, sam się boisz wyjść spod spódnicy, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubla1211
ja cie bardzo dobrze rozumiem... tez jestem matka i mam dwojke dzieciakow ... i tez czasami mysle niewiadomo co ale tak sie nie da mama musi zrozumiec ze masz prawo ulozyc sobie zycie i musi sie z tym pogodzic..... i napewno sobie nic nie zrobi tylo tak mowi bo poprostu boi sie o ciebie:) porozmawiaj znia napewno zrozumie..... zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez jestem matka dorosłego syna , ale ja bym bardzo chciała by sobie wrescie ułozył zycie , znalazł dobrze płatna prace, nigdy w zyciu bym ni epomyslała, z emozna chciec trzymac dziecaka w domu na wieki. Musiz byc twardy i związac sie z kobietą oraz załozyć swoją rodzinę. matke odwiedzaj i tłumacz, ze inaczej byc nie może. koniec kropka. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VYDycyfdyc
Uuu a wczoraj jechałeś po kobietach jak po burej suce - że głupie, że zawistne, że nieszczere. Prosze juz poznałeś jakąś wartościową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.starykawaler
NIESTETY NIE JESZCZE DUZO WODY W WISLE UPLYNIE NARAZIE WOLE BYC SAM I CHYBA TAK SKONCZE ALE NIE DUZO MI JUZ ZYCIA ZOSTALO TE 20 LAT TO SOBIE JAKOS PRZEZYJE TYLE CIEKAWYCH RZECZY JEST DO OBEJRZENIA,PRZECZYTANIA,ZROBIENIA,ODWIEDZENIA NIE MAM ZAMIARU WCHODZIC W ZWIAZEK Z KOBIETA KTORA ZROBI MI PIEKLO NA ZIEMII JAK MOJA MATKA JAK SIE PRZYSSIE TO NIJAK ODCIAGNAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to czego narzekasz na matkę, zeniby jest ci przeszkoda w ułozeniu sobie zycia? Cos mi sie zdaje, że jest ci wygodnie pryz matce :wyprane, ugotowane, o nic sie nie musisz martwic...jedynie ponarzekac na matkę, jaka to ona taka i owaka jest.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby na serio zalezało Tobie na ułozeniu sobie zycia samodzielnego, to zrobił bys wszystko w tym kierunku. a tak kłapniesz na mamusię i po kłopocie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez nie musisz się wiązac z kobieta, mozesz spróbowac sie usamodzielnić. ja sama bym chciała by wszystkie dzieci na tym swiecie sie usamodzielniły, a zwłaszcza, gdy sa wykształcone, albo przynajmniej obrotne w jakiejś dziediznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×