Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a tam zobaczymy co bedzie

wracam do EXA. Czy ktoś jeszcze ma takie doświadczenia?

Polecane posty

Gość a tam zobaczymy co bedzie

Wracam do tego idioty. Zrozumiał, co stracił i daję mu szansę. Będę żałowała, gdy nie spróbuję raz jeszcze, a skończyć zawsze mogę. Polecam terapię wstrząsową. Działa ;) Brakowało mi go, czuję, że znów żyję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh moja ex miała inne wyjście zamiast powrotów znalazła sobie innego;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnaEdzia
ja wrócila i nie załuje:)jest innym człowiekiem bo zrozumial co stracil i zacząl sie wreszcie starac i jest jak byc powinno:)Spróbuj niczego nie tracisz.Zawsze mozesz go zostawic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam zobaczymy co bedzie
Też o tym myślalam, ale wiedziałam, że zaden z nich przynajmniej na razie, nie będzie lepszy od niego. Było z nim źle, ale bez niego wcale nie lepiej. Uświadomienie straty bywa kluczem do zmiany swojego życia. Wierzę, że będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam zobaczymy co bedzie
fajna edzia, oby i u mnie tak było. Wierzę, że i on zacznie się starać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elena 48
Nie mam.Mimo tego zycze Ci duzo frajdy z powrotu.Szczescie chodzi po swiecie.Dlaczego Tobie by sie mialo nie udac.Zawsze mozna tez wziac nogi za pas.Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam zobaczymy co bedzie
Dzięki :) Cholera, w końcu się uśmiecham! Pomimo paskudnej pogody za oknem .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssjajajahgsa
jak dlugo byliscie oddzielnie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam zobaczymy co bedzie
2 miesiące. Długie, trudne 2 miesiące. Jeszcze mu nie dałam odpowiedzi ostatecznej, powiedzialam, ze potrzebuję czasu na decyzję, ale dziś juz chyba wiem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfabetagama
ja wrocilam po 2 latach.to ja zerwalam i chcialam by uwierzyl ze moze byc cudownie.uwierzyl dal szanse i jest za-je-bi-scie;))jestem mega szczesliwa:))zycze ci tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam zobaczymy co bedzie
Dziękuję :) Miałam czas w ciągu tych miesięcy kiedy myślałam, że moze to wlasnie czas co by się wyszaleć. Ale jakoś tak nie czułam radości z tego. Dobrze mi bylo w stalym związku.. Cięzko być samej, przynajmniej mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnaEdzia
jak na prawde Cie Kocha to bedzie sie bardzo staral:)nie bedzie chcial Cie stracic drugi raz i ostatni:)do Mojego EXS wrócilam po około roku,a zostawiłąm go dla innego ktory sie staral:)ale okazal sie meska Ciotą i wolalam dac osttania szans mojemu EXS.Nie zaluje tego bo na prawde jest super jak nigdy.A po rozsatniu jestesmu juz prawie 1,5 roku i jako czlowiek zmienil sie nie do poznania na lepsze:)zycze Ci tego samego bo warto czasami wracac. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam zobaczymy co bedzie
:) Czyli chyba w tym przypadku powiedzenie zeby nie wchodzic 2 razy do tej samej rzeki sie nie sprawdza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a miał ktos tak
zerwałam, gdy dał sygnał, ze mógłby byc sam, rozstaliśmy się i on teraz ma dziewczynę, ja sie meczę, to co mnie spotyka teraz to nedzna namiastka tego, co miałam... mal ktos takie doświadczenia, że był powrót do ex mimo, że oboje lub jedno z was mieliście partnerów innych i byliście zaangazowani w nowe związki? ja miałam fajnego faceta, rozmineły sie nasze priorytety, rozstaliśmy sie po kilku latach, fajnych latach.... jestesmy młodzi, wszystko może sie wydarzyć...napiszcie czy przez okres rozstania byliście w kontakcie i jak to działało czy w ogóle nie było kontaktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam zobaczymy co bedzie
Ja miałam kontakt, ale sporadyczny. Tyle, żeby wiedzieć, czy wszystko dobrze z nim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnaEdzia
Ja bylam z innym i wrocilam do Tego Glupka i nie zaluje:)jest na prawde Super jak nigdy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wracałam do mojego EX tak z 5 razy... za każdym razem cudownie, później rozstanie i pół roku płaczu, chociaż jakby sie zjawił to bym znów z nim była... Dochodze do wniosku ze jestem nie normalna :]:D (Jeżeli chodzi o tego faceta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elomelo
Wezcie pigułke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojawiam sie i znikam
takie,że nic z tego nie wyszło, teraz czasem spotykamy się na sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też wracam
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
czy warto wracać? zależy jakie były przyczyny rozstania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem nadal
ja sie zastanawiam, w sumie nie jestesmy razem juz prawie 4m-ce a on nagle zaproponowal wyjscie, ze znajomymi, wczesniej widzielismy sie moze z raz.. nie wiem co myslec.. zagaduje na gg, pisze esy.. dpytuje co u mnie.. nie wiem co robic, dosyc burzliwie sie rozstalismy, wyprowadzilam sie od niego, zabralam wszystkie swoje rzeczy i teraz nie wyobrazam sobie powrotu??? cos mi mozecie poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie odwrotnie
to chyba ex do mnie wraca;-) tzn. kiedy sms(em) pytam go o coś to zamiast odpisać dzwoni, wpada na kawkę, dwa razy zabrał mnie do swoich rodziców, pomaga mi przy aucie itp... i naprawdę fajnie nam się gada:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężkie są powroty. My z moim ex byliśmy 5 lat. Spotkaliśmy się jeszcze w liceum, byłam zauroczona. Po mniej więcej roku zauważyłam, że coś nie grało. Tzn było niby wspaniale, przystojny facet, bardzo mu na mnie zależało... ale coś mi w nim nie pasowało. Sposób spędzania wolnego czasu, podejście do moich wypadów ze znajomymi... chorobliwie zazdrosny, przerażony perspektywą utraty kobiety, dla której tyle poświęcił. Pierwszy raz rozstaliśmy się po dwóch latach związku. Miałam dość kontroli i tego, że nie bardzo interesowało go moje życie "poza związkiem' (a dodam, że miałam wiele problemów wtedy). Zeszliśmy się mimo, iż poznałam innego fajnego faceta, z którym nawet próbowałam sobie ułożyć. Wróciliśmy, miało się wszystko zmienić... ale się nie zmieniło, a nawet wypominał mi to, że spotykałam się z tym drugim facetem tak szybko po naszym rozstaniu. Potem się nawet zaręczyliśmy... a ja cały czas myślałam, że coś nie gra. I po prostu "coup de foudre"... poznałam takiego faceta, że już zrozumiałam, co mi nie pasowało w moim ex. Zrozumiałam, że nic się nie rozpada bez przyczyny... . Oczywiście nie odnosiłabym tego do Twojego przypadku, droga Autorko topicu. Wręcz przeciwnie, życzę Ci więcej szczęścia, niż ja miałam z moim ex. Przecież to się może udać, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam ze swoim 9 lat - pół roku myślałam o rozstaniu, więc decyzja była 100% przemyślana. Dziś po 3 miesiącach od rozejścia spotykamy się (łączą nas wspólne sprawy) i jesteśmy dobrymi znajomymi. Jednak jak patrzę z perspektywy na niego to dziwię się samej sobie, że byłam z nim i byłam tak zakochana w baaaardzo przeciętnym gościu, więc powrotu sobie nie wyobrażam. Ale my już nawet się nie kłóciliśmy, a podobno kto się kłóci to ma w sobie jeszcze uczucia. więc powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różamałegoksięcia
Powrotu sa bardzo trudne ale warto probowacć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurna blaszka
Bylam z zwiazku z facetem to on zakonczyl ten zwiazek.Przez 5 miesiecy niemielismy kontaktu ze soba.Jakies 3 tyg. temu zaczal dzwonic.Chcial sie spotkac.Przez 2 tyg. go zbywalam ale w koncu spotkalam sie z nim.Mwoil ze cche zebysmy spobowali jeszcze raz.Od tyg. sie spotykamy pwoiedzialam mu ze cche sprobowac.Ale powiem ze ja czuje ze mu na mnie nie zalezy.Potrafimy siedziec u niego w domu, nawet nierozmawiamy tylko siedziemy.On lezy na kanapie ja siedze na fotelu i tak to wyglada.Nieprzytulamy sie niecalujemy.A dzis ja przegielam szale.Chcialam z nim pogadac.Powiedzial ze nie dzis bo zle sie czuje, a ja mu wiercialam dziure w brzuchu.I przez to powiedzialam cos przykremu jemu.Przeprosilam go, niby przyjal przeprosiny.Ubieralam sie wychodzilam do domu i wracalam spowrotem.Zachowalam sie jak kretynka.Az sie wstydze tego co zrobilam.Czuje ze juz sie do nie nieodezwie.A ja mu glupia powiedzialam ze mi na nim zalezy i cche zebysmy byli razem.Gorsza idiotka byc niemozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olabogaaaaa
Widać że nie ma na to reguły jak ktoś ma się zejść to się zejdzie i tyle. Potrzeba czasu żeby obojga ludzi zrozumiało czy to co ich łączyło było dobre czy nie !!! Może po rozstaniu trzeba poznawać nowych ludzi, zawiązać nowe znajomości tzw. porównanie . Ja widzę że na razie z moją EX nie mam szans na powrót ona gdzieś zabłądziła ale może kiedyś zrozumie .......... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zalezy od tego z jakich powodów sie rozstaliście, jak było w czasie tej przerwy. Ja wiem, ze nic dobrego z odgrzewanego kotleta nie wychodzi:) Dopiero po 3 razie do tego doszłam;) No ale nie ma reguły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wracam do tego idioty" = "Brakowało mi go, czuję, że znów żyję" jakie to piekne i romantyczne :P i jakie toksyczne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×