któras z was mieszka w 2pokojowym mieszkaniu z 2 dzieci i mężem??

mieszkanie jest super lokalizacyjnie położone w Poznaniu, no ale nieduże - 50m2. Zastanawiamy się, czy szukać teraz czegoś większego na hurra, czy poczekać jeszcze - chociaż aż dzieci zaczną chodzić do szkoły i wtedy kupić coś większego. Może będziemy więcej zarabiać (oboje nie mamy jeszcze 30lat i jest duża nadzieja...). Dzieci mają na razie rok i 2 lata, więc w jednym pokoju razem czują się bardzo dobrze jeszcze. Jak wam się żyje w takich malutkich mieszkaniach w tyle osób??

My mieszkamy w 3 pokojach z jednym na razie, a od wrzesnia/ pazdziernika z dwojka dzieci :-) No ale metrazowo mieszkanie jest jedynie 5 metrow wieksze od waszego. Na razie sie miescimy, mamy duzy przedpokoj z szafami, wiec wszystko tam chowamy a pokoje sa luzno umeblowane. W planach mamy ucieczke z miasta.... jak sie uda :-) wiesz, 50 matrow na 4 osoby to nie jest jeszcze tak strasznie, znam rodzine, gdzie 10 osob mieszka na 48, lub 6 na 38... no tak, ale to juz jest niemal patologia...

tylko wiesz - mamy mozliwosc teraz uciec do czegos wiekszego w srednim standardzie, albo pcozekac jeszcze i kupic cos i wykonczyc zdecydowanie lepiej i mniejszym obciazeniem budzetu.. chodzi mi o to, czy takie dzieci w wieku 5,6lat juz zaczna marudzic, ze nie chca mieszkac z bratem/siostra?? ;)

no dobre sobie, 2 dzieci i nie mają mieszkania, pamiętaj małe owszem, ale później jak są większe to każde chce mieć swój pokój. A znam rodzinny mające 3 i więcej dzieci w mieszkaniach dwupokojowych. No ale to są dla mnie nieodpowiedzialni rodzice.

delaaa ... o co chodzi?? mamy mieszkanie - 50m2. To nasze mieszkanie, którego nie zamierzamy sprzedawać. Zastanawiamy się jak szybko trzeba je zmienić?? chcemy je wynajmować komuś, a potem dać dzieciom. Moim zdaniem to właśnie odpowiedzialne podejście, a nie na hurra kupowanie czegokolwiek TERAZ, kiedy dzieci mają rok i 2 lata!!

5-6 letnie dziecko zacznie marudzic ze nie chce mieszkac w jednym pokoju z bratem/siostra ???? no chyba zartujesz! ono ma sie słuchac rodziców a nie wybrzydzac ze jemy sie warunki nie podobają! to sie wlasnie nazywa wspołczesna patologia... dziecko dyktuje warunki w domu, a potem reportaze w tv... "dziecko mnie wyrzuciło z domu, oddało do domu starców". Ehhh to są wlasnie skutki wspolczesnego wychowania, i brak podstawowych umiejętności wychowawczych, ludzie robią sobie dzieci bez jakiejkolwiek dojrzałości, i nie mam tu na mysli wieku.

Najpóźniej wyprowadzimy się za te 5-6 lat... Nie rozumiem więc twojego komentarza.. Nie lepiej teraz odłożyć, kiedy dzieci mała i mają mniejsze potrzeby??

"5-6 letnie dziecko zacznie marudzic ze nie chce mieszkac w jednym pokoju z bratem/siostra ????" po co ten komentarz - uważam go za zupełnie zbędny. Czepiasz się po prostu moich słów. Mogłam napisać: czy 5-6letnie dziecku nie będzie już bardzo ciężko w 15m2 pokoju razem z siostrą, czy bratem i już byś się nie przyczepiła do słów...

smiać mi się chce... :) pytam o wielkość mieszkania dostatecznie wygodną dla pięciolatka, a ty podważasz moje metody wychowawcze... Ludzie ;)

jak was na to stac :D:D niektorzy mieszkaja z dwojka dzieci w kawalerce i zyja (moj brat mieszkal 10 lat z dwojka dzieci i zona w kawalerce :) kwestia wychowania i organizacji :D ja mam teraz dwa pokoje i 1 dziecko, a ze jestem wygodna to mi ciasno, ale mam ten komfort ze mnie stac i wlasnie remontuje pietro by miec 5 pokoi :D ale gdybym nie miala kasy to coz bym miala wybrzydzac czys ei dziecku podoba czy nie podoba mieszkac z siostra czy bratem :/

dla dobzre wychowanego dziecka wystarczy 10mkw a dla rozwydrzonego i rozpieszczonego bachora i 120m bedzie malo :P masz odpowiedz :)

wiesz ... pieciolatkowi o lata koło nosa powierzchnia mieszkania :D

ale pytam tylko o jedno (dlaczego jeszcze nikt mi nie odpowiedzial???) Czy teraz zmieniac mieszkanie, czy mozna jeszcze poczekac?!?!?

kobieto sama sie zastanow czy teraz czy pozniej, jesli tylko z powodu dzieci masz sie pzrenosic to ja bym sie nei wyprowadzala ale to twoje zycie! skoro jest im dobrze w obecnym mieszkaniu to po co je zmieniac z ich powodu :D

wlasnie o to chodzi, ze nie ejst mi dobrze w tym meiszkaniu :)) koniecznie chce je zmienic, ale wytrzymam jeszcze te 5 lat, bo dzieki temu bede mogla je zmienic na lepsze... kwestia tego, czy dzieci nie skrzywdze :PP jej no. Nie mozna normalnie pogadac ;)

ja uwazam,ze poczekac..... widze,ze podchodzisz odpowiedzialnie do rzeczy,nie sztuka,zadluzyc sie by na huuuuuuura zmienic mieszkanie.Odlozcie,poczekajcie i zamiencie mieszkanko na wieksze.5-6letnie dzieci to nie 14-15letnie,zeby siostra miala sie krepowac brata.Nie spiesz sie ,masz czas,lepiej odozyc kaske i poszukac cos konkretnego.powodzenia:)

o rany ale masz problem.... z wszystkim masz tak ze sie zdecydowac nie mozesz?? wspolczuje.... to jak sobie nie radzisz to moze dziecka spytaj :D

"5-6letnie dzieci to nie 14-15letnie,zeby siostra miala sie krepowac brata" niby masz rację, ale 6ciolatki zaczynaja szkołę - jakieś lekcje odrabiać. To już może brat/siostra trochę przeszkadzać. Chociaż z drugiej strony w nauczaniu początkowym nauki jeszcze nie ma jako takiej - siedzenia przy biurku i kucia..

"o rany ale masz problem.... z wszystkim masz tak ze sie zdecydowac nie mozesz?? wspolczuje.... to jak sobie nie radzisz to moze dziecka spytaj" dzięki za współczucie :] chciałam tylko pogadać.. zwyczajnie - poradzić się innych matek, kobiet i spędzić miło niedzielę (rodzina u babci, a ja mam pracę zaległą więc jestem sama :P )

oczywiście, że 5-6 letnie dziecko może chcieć swojego pokoju, a jak rodziców nie stać to po co robili tyle dzieci, jak durni i robili to niech teraz zapieprzają i dadzą normalne warunki do życia tym dzieciom.

powiedz bratu niech sobie jeszcze z dwójkę dorobi, napewno też się zmieści, bo chyba na ulice nie wyrzuci.

" oczywiście, że 5-6 letnie dziecko może chcieć swojego pokoju, a jak rodziców nie stać to po co robili tyle dzieci, jak durni i robili to niech teraz zapieprzają i dadzą normalne warunki do życia tym dzieciom." czytałaś co pisałam..? ;) stać mnie, ale nie mogę się zdecydować kiedy kupować.. zresztą w okolicach 5i6 urodzin moich dziecvi to najpóźniej już sie wyprowadzimy, więc nie będzie problemu - bardziej powinnam pytac czy 3-4latek potrzebuje swojego wlasnego pokoju.. a - szkoda czasu na rozmowe z niektorymi tu :(

no ok, w sumie to miła jestes wiec juz cię nie dręcze i męcze :P

Twoje dzieciaczki sa jeszcze malutkie, wiec ich wlasne towarzystwo im nie tylko nie przeszkadza, co cieszy i mysle, ze takie maluchy poprzez mieszkanie ze soba w jednym pokoju buduja miedzy soba specjalna wiez, wiec ja uwazam, ze w tym wieku to im tylko wyjdzie na dobre :) Dlatego nie martw sie tym i poczekaj te pare lat, jak mowisz 5-6 i dopiero szukaj czegos wiekszego. Sama mowisz, ze i finansowo bedzie korzystniej i dla dzieci lepiej, bo jednak fajnie maja mieszkajac w jednym pokoju. Co innego oczywiscie, gdyby mial 12-13 lat, ale teraz? Spokojnie jeszcze moga sobie razem pomieszkac :)

a propos tego co bylo o moim bracie to dorobil sobie ale jedno i zmienil mieszkanie na 3 pokoje i co? to cos zmienilo? nic bo siedza i tak razem :D a i tak nie ma kazde swojego pokoju bo siostry maja wspolny :P co za durnota z eniby dziecko ma miec swoj pokoj??? kto to powiedzial? niektore dzieci nie chca byc same, moze nastolatki to tak, ale tez niekoniecznie, mam kolezanki blizniaczki i na studiach tez mieszkaly w 1 pokoju w mieszkaniu a drugi pokoj wynajely kolezance z wlasnej woli, i nie z powodow ekonomicznych :d

oczywiście, ze każde nastoletnie dziecko chce mieć swój pokój, także mysza jak brat taki seksowny to niech będzie też taki pracowity i zapewni swoim dzieciom normalne warunki do życia. A skąd wiesz, że jego dzieci nie będą chciały swoich pokojów, bo patrzysz, że ktoś nie chce. Każde dzieci są inne, od kiedy to wszystkie dzieci mają jednakowe wymagania i jednakowe charaktery.

bo dzieci mojego brata maja juz odpowiednio syn-19 lat, corka 16 i druga corka 6 :> i chca byc zawsze razem :) rozumiem ze kazde dziecko jest inne ale to bardzo duzo zalezy od wychowania :D

dziewczyna 16 letnia chce być razem z 6 łatką i co, może jak przychodzą koleżanki to 6 latka z nimi ma wspólny temat. Nie bądź śmieszna. Przecież 16 lata to niejedna ma już kolegę i co 6 latka robi im zdjęcia jak siedzą obok siebie.Nie wierzę, że 16 latka nie ma tajemnic, a wiadomo, że 6 latnie dziecko jest szczere i wszystko opowiada rodzicom.

ja mam jedno nastoletnie dziecko.2 pokoje ok.50m.Ciasne ale wlasne jak to sie mowi.Szukam czegos wiekszego:D

ja do szostego roku zycia mieszkalam ze swoim bratem w jednym pokoju mimo iz w domu byl dodatkowy pokoj uzywany jako salon. Nie przeszkadzalo nam to wcale mimo, ze braciszek o 5 lat starszy. Dopiero w wieku 11 lat zdecydowal, ze chcialby miec swoj pokoj tylko dla siebie :). Poczekajcie jeszcze, podejrzewam, ze Waszym dzieciom mieszkanie we wspolnym pokoju wyjdzie tylko na dobre.