Nie wchodź 2 raz do tej samej rzeki...święte słowa

ehhhhhhhhh nie udało sie ,znów to samo...on jest taki sam...czemu ja taka głupia byłam,jestem i mam nadzieje już nie będę

nie to mial na mysli piszac o rzece w swoim aforyzmie.

Lepiej żałować że coś się zrobiło, niż żałować tego że się nie zrobiło.

Heraklit twierdzac \"nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki\" mial na mysli to, ze rzeka nie jest ta sama. Jesli wejdziesz w innym miejscu, o innej porze roku - wszystko wyglada inaczej. Nawet jesli miejsce, pora roku i dnia sie zgadza, woda, do ktorej weszlas, uplynela juz do morza. Autorko, uzylas powiedzenia, ktorego sensu kompletnie nie rozumiesz

Dlaczego? Ja się pare razy kąpałam we Wdzie i nic mi nie jest....

energiczna 30, kazdy wie co miał na myśli Hetaklit, ale też używamy tego określenia właśnie w sposób, jaki użyła autorka topiku

Racja, nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki (w rozumieniu autorki topoki). Zanim się do nij wejdzie, trzeba się upewnić, że to już jest inna woda...trzeba mieć pewność, że i ja i on się zmieniliśmy, aby nie popełniać starych błędów...dopero wtedy wchodzenie ponownie do rzeki ma sens. Jeśli ludzie się nie zmienią, nie zmieni się też ich związek. Gdy się zmienią, będą w stanie budować związek na nowo. Ale tego musi chcieć zarówno jedna jak i druga strona. Niewielu ludzi jest na to stać.