Boje sie planowac kolejne dziecko

Mam już jedno dziecko, ma 15 mieś. Było z nią sporo kłopotów związanych z porodem a później ciągłe wizyty lekarskie.

taki sa uroki bycia matka :)ale to nie znaczy,ze z kolejnym dzieckiem bedzie tak samo :)

to nie planuj, planuje sie jak sie chce, nie rozumim problemu

Nio tak ale ten problem był dość spory, chiałabym miec dziecko kolejne ale boje sie że coś będzie znowu nie tak

Bycie rodzicem to nie same radości :) To również stres,smutek,łzy....

jak tak bedziesz do tego podchodziła to faktycznie moze nie "planuj" drugiego dziecka

Właśnie sie o tym przekonałam. Jest to ciągły strach o maleństwo.

niestety i tak przez całe zycie :)

Spójżcie na temat, transfuzja matczyno płodowa, to sie przekonacie dlaczego sie tak boje. Ten temato ja zaczęłam ale nikt nie był zainteresowany

I właśnie o to chodzi że bardzo chę ale sie boje to chyba normale

nie mozna tak podchodzić do życia i myśleć tylko o złych momentach, bo człowiek zwariuje

11:05 [zgłoś do usunięcia] Ratunkuuuuuuu Ciaza przebiegła dobrze. Wyniki też dobre. A z kąd takie coś? Martynka urodziła sie z silną anemią, zapaleniem płuc, praktycznie bez krwi że nawet morfologii nie mogli stwierdzić, torbielka w głowce, zwapnienia równiez w główce i niedotlenienie jelit.

Ja teraz sie ciesze tylko tymi dobrymi chilami bo po tak tragicznym porodzi rozwija sie super ale ta obawa że z kolejny bedzie tez coś nie tak. Mała jest bardzo silnym dzieckiem. W grudniu miala atak padaczki i wylądowala na ojonie

to smutne co piszesz i współczuje Ci bo nie ma nic gorszego jak chore dziecko ale głowa do gory tak jak juz napisałam ndrugie dziecko wcale nei musi urodzic się chorę moze byc zupełnie zdrowe ja rozumiem ze się boisz i martwisz no raczej normalne ale głowa do góry :)

Cały czas staram sie być dobrej myśli ale same rozumiecie ten strach bo nik nie chce chorego dziecka.

a czy ktos tzn jakis lekarz powiedział Ci ze kolejne dziecko tez moze byc chorę??

sorki chore miało byc :D

Nie tego mi nikt nie powiedział. Lekarze nawet nie znają takiego przypadku co ja mialam i dlatego większy strach. Oni podejrzewają transfuzje matczyno płodową ale nie sa pewnie bo sie nie spotkali z czymś takim

Ciąza przebiegaa dobrze, usg dobrze itd więc nikt nic nie podejrzewał

hmmm...dziwne! nikt nie słyszał nikt nioe widział podobnego przypadku ;)

W takim razie zastosuje dobrą antykoncepcję lub nie prowadz zycia sexualnego.Skoro masz takie wątpliwosci to badz pewna ze z 2 dzieckiem jest o wiele,wiele trudniej.Bedziesz miec na glowie nie jeden problem,ale 2 powazne

Dokładnie, w wypisie ze szpitala napisali mi ,,prawdopodobnie transfuzja matczyno plodowa" Dziwili sie że dziecko bez krwi było, jak to sie stało.

Ale antykoncepcja i niechęc drugiego dziecka to nie rozwiązanie nie o to chodzi, chodzi o to że ja chę! Iza Tobie łatwo powiedzieć bo pewnie nie masz takiego problemu

tjaaa

Izo i zyczę Ci abys nie miała takiego problemu jak ja!

nie bagatelizuje twojego problemu.mam dz.na kolanach.Chcialam Ci tylko napisac, ze chciec top jedno a zycie to drugie. powodzenia

iza wyobrazasz sobie zycie bez seksu?? autorko a jak teraz rozwija się twoje dziecko??i sorki za pytanie ale czy te choroby mają jakis większy wpływ na rozwoj twojej coreczki? i czy jest np.zagrozenie zycia?

Ku zdziwieniu lekarzy ona rozija sie wzorowo, jest bystrą dziewczynką. Myślelismy że wszystko juz za nami że sie skończyło a w grudniu przed świętami miala atak padaczki i wylądowała na ojonie, straszne to było. Teraz tez jest dobrze jakby nigdy nic. Odebraliśmy wyniki moczy bo robili specjalistyczne w Warszawie i ma coś z metabolizmem. Dlatego ten atak padaczki