Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biala koszula

nadzieja

Polecane posty

Gość biala koszula

sa dni kiedy cala twoja rzeczywistosc znika ci sprzed oczu w jednej chwili, ulatnia sie jak zapach tanich perfum, kupionych pod wplywem impulsu , ta mocna, silna woń po ktorej po godzinie nie ma juz śladu. powoli staje sie jasne ze to co bylo wczoraj nigdy nie stanie sie juz dzis, ani nigdy wiecej. glupi ludzki organizm, te wszystkie hormony ta chemia ktora sprawia ze nie potrzebujesz jedzenia ani wody, ta chemia ktora sprawia ze zyjesz czyims wzrokiem, musnieciem dloni, usmiechem. chemia przez którą zasypiasz niespokojnie myslac co bedzie jutro, ta przez ktora zerkasz nerwowo na telefon, czekajac na wiadomosc,na jedno glupie chocby slowo. i wszystko, jak plama na bialej bluzce znika po dotknieciu wywabiacza. wywabiacz ma imie, pewnie ladne, ma dlugie nogi i blond wlosy, trzymajac sie stereotypu ze mezczyzni wola blondynki ... i ten wywabiacz tez ma uczucia... i zostajesz ty.. biala bluzka z ktorej sprano plame niedoszlego romansu. zazdroscisz jej kazdego dnia, ze moze miec jego zapach ,wzrok, dotyk na sobie, zalujesz ze pewnego dnia spojrzalas na niego inaczej, i tego ze on odwzajemnil to spojrzenie, dreczac tym siebie i ciebie. zalujesz ze pozwolilas mu opatrzyc skaleczona dlon, ktora trzymal w swojej dluzej niz powinien, patrzac przy tym na ciebie tak ze czulas ze kolana uginaja sie powoli, i niewiele brakuje a usiadziesz na ziemi. zalujesz rozmow, i tych wszytskich dwuznacznosci jakie wymieniliscie miedzy soba, usmiechow i szturchniec, kiedy niby zartem marszczac brwi i robiac grozna mine szczypalas go delikatnie w bok, zeby tylko przez chwile poczuc ze nie masz do czynienia z iluzja... i nadchodzi dzien w ktorym okazuje sie ,że to wszystko jednak bylo iluzja. ze w jego zyciu jest ktos inny, ktos o kim ci nie powiedzial kiedy brnelaś w cala ta fatamorgane. tracisz nadzieje ze moze kiedys, ze moze i kiedys tobie sie uda,ze moze znajdzies kogos dla kogo ty bedziesz kims wartym ryzyka, wartym wszystkiego. moze ty znajdziesz, ja mam juz dosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..... I zosatniemy sami oświetleni na scenie reflektorami czystej jaskrawej samotności....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala koszula
samotność samotność przynajmniej nie wymaga wkladania w nia tak duzych pokladow sily i staran mam dosc mezczyzn, chociaz nie, to nie ich wina, tak uksztaltowala ich natura, wiec ją powinnam znienawidzić ,że stworzyla tak niepewne, tak tchorzliwe i nieszczere istoty jaki oni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety.... gdy wam źle uciekacie, goniac to co nazywacie szczęsciem, a nie można odbierać szczęscia nikomu... Faceci tez zosatją sami a ich kobiety życia oddają sie rozkoszom w ramionach innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla wszystkich w podobnej sytuacji ... mądre przyslowie - nigdy nie tesknij za kimś, kogo nie jestes pewien ze spij sam tej nocy ... moj blad, moja naiwnosc i wielka wiara on nie sypial nocami sam, a ja tesknilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarrra
biała koszula, czas zmienić taktykę. Angażujesz się ślepo. Nie rozpoznajesz z kim masz do czynienia, a gdy już to wiesz zwykle jest zbyt późno- bo już zdążyłaś wskoczyć do pustego basenu na główkę. :( Mam jedną radę dla osób szybko zakochujących się: jesli ktoś podoba Ci się niepokojąco mocno- musisz mieć asekurację w postaci adoracji innych mężczyzn. To działa. I jeszcze jedno: jeśli szukasz sexu- nie licz na miłość, jeśli szukasz miłości- wstrzymaj sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety.... gdy wam źle uciekacie, goniac to co nazywacie szczęsciem, a nie można odbierać szczęscia nikomu... Faceci tez zosatją sami a ich kobiety życia oddają sie rozkoszom w ramionach innego... nie mozna odbierac szczescia nikomu, wlasnie... czemu wiec cale zycie odbierac je sobie ? czy sami nie zaslugujemy na szczescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja co myśałem cały czas o niej czemu sie az tak wali a ona zamiast swoje problemy mówić mi żaliła się swemu przyjacielowi...teraz jestem dal niej nikim kimś o kim sie nie wspomina nie mysli tylko zajmuje tym nowym...gdyby istniało narzedzie do wyciągniecia tej drzazgi z serca wierzcie mi że pierwszy bym zgłosił się na ochotnika aby je pzretestowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gitarrra , zaangazowalam sie w cos czego nie bylo, to nie zakochanie, tylko zal ze ta iskra, ktora rozpalila moje zycie nie miala nawet szansy przeobrazic sie w cos innego, znaki, sygnaly, wszystko jest tak wzgledne nie rozumiem tylko dlaczego ktos okazuje ci zainteresownaie mimo iz nie powinien ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy nie zasługujemy na szczęście??? - każdy na nie zasluguje ale dopiero odkryje je gdy już je będzie miał - zaangażowałąs się w to swoje uczucie , wierz mi ja w swoje też - ale prawda jest taka to nie było nasze szczęście, albo moze sie myle czas pokarze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vampire, ja tez nie umialam mowic o swoich problemach mojemu mezczyznie... nie jestesmy razem, odeszlam w powietrze tak sie dzieje kiedy sie juz nie kocha... do uczuc nie mozna sie zmusic kiedy zaczniesz sie zastanawiasz czy kogos jeszcze kochasz, znaczy to ze juz dawno przestales , moze ona to zrozumiala ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vampire, to byl zalazek i nadzieja ze moze bede w stanie stwaorzyc normalny zwiazek, normalana relacje ale czar prysl, nie moge napisales "nasze szczescie" , może to bylo tylko twoje szczescie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a aj uważam inaczej "Prawdziwie kocha się gdy nie wie sie dlaczego" i gdy zadajesz sobie pytanie za co Kochasz po co to wsystko i nie znajdujesz odpowiedzi a w sercu czujesz ze nadal chcesz z Tą osobą byc próbowac pzredzierać sie przez zycie razem stawiac czoła problemom... to w tedy moim zdaniem dopiero rodzi sie prawdziwe uczucie, wśród szarości dnia i bez emocji i oklasków, w ciszy ludzkiej duszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takkk... nie można niestety zmusic drugiej osoby do uczuc to racja, ale jesli z kimś sie wiążesz to musisz miec tą nadzieję że w kwestii chociaz uczuc odwzajemnia to co Ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ex nie odwzajemniala poprostu nie była ze mną szczęsliwa i jak doszła do zadawania sobie pytań takich jak wyżej napisałem "po co to wszystko" "czy Kocham" odpowiedziała sobie "nie" i wygraął życie odeszła nie chciała sie męczyć.... w tym świetle nie ma znaczenia co ja sobie na te pytania odpowiedziałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, jesli kochasz, i jesli czujesz jesli wiesz ze warto i jesli ta druga osoba czuje tak samo ja w swoim zwiazku nie kochalam, jego milosc nie wystarczyla a teraz, teraz zabolalo jesli obijasz sie o sciane czyjegos serca, lub klamstwo w postaci jego wybranki ... nie che ci sie wiecej ani probowac ani zaczynac, zeby nigdy wiecej nie poczuc sie jak plama ktorej nikt nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie wydaje wam sie ze jesli istnieje milosc nieodwzajemnona to prawdziwa milosc nie istnieje? mi sie w glowie nie miesci jak jak moge go darzyc takim uczuciem, ktore mnie przerasta a on nie czuje tego samego.. daje mi nadzieje, a pozniej odbiera.. nigdy tego nie zrozumiem. na filmach o milosci jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vampire przykro mi, rownie dobrze to ty mogles byc moim bylym tak samo potraktowalam go jak Twoja potraktowala ciebie moze to co sie dzieje teraz to kara za tamten grzech zasluzylam, w kazdym badz razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natana, bo filmy o milosci to filmy o milosci, nie zycie ... jesli ty kochasz go bardzo a on ciebie troche, to odpowiedziec sobie musisz sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ja nie jestem Twój były ja swojej partnerki nie zdradzałem....za to byłem paskudnym egoistą i nie potrafiłem podejmować męskiej decyzji, niezdecydowany byłem , ale w uczuciach stały.... Jak mówiłem jej ze chcę zostac z nią do końca to naprawde chciałem/ nie oszukujmy sie nadal bym chciał/ale teraz nie ma to zazcnego znaczenia, moje słowa ś ajak myśli nikt ich nie słyszy tylko ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys kochal.. nie wiem jak to moglo sie skonczyc.. u mnie nigdy nie minie.. nigdy tak nikogo nie pokocham i nigdy jego nie zapomne.. i zawsze bedzie mial nade mna wladze.. bedzie mogl od nowa wzbudzic we mnie nadzieje, a potem mi ja odebrac. filmy o milosci sa z zycia wziete.. moja milosc do niego jest jak z filmu.. tylko ze tam z reguly konczy sie to happyendem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vampire ,ja juz nie mam nadziei, umarla z dzisiejszym dniem nie chce kochac kogos kto nie kocha mnie, albo dla kogo jestem jedynie ta druga, rozrywka i radosna chwila , ktora sie ucieszy a i tak wroci do innej, myslami i cialem... nie chce tez zeby ktos kochal mnie , jak to robil ... a ja nie potrafilam odwzajemnic uczuc trafic na kogos kto poczuje cos do ciebie w tym samym momencie co ty to cud , ktory mozna porownac z wygrana 6 w totolotka czyli nie ma sie czym ludzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez kiedys....
pomylilam milosc z pragnieniem bycia kochana. to wszystko przez bycie samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby można było, to zaopatrzyłabym się w taki fajny pancerzyk, który pozwalałby mi nie zakochiwać się. Wtedy moje życie byłoby prostsze, bo na pewno więcej bym nie wylała tylu łez. Najbardziej boli nas, gdy bliska nam osoba zachowuje się niewłaściwie względem nas. To jest gorsze od innych bólów. Każdemu z nas zdarza się ponieść porażkę. Brak premii, nieudane wakacje, ale to tak nie boli, to co najwyżej złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vampire, moj partner mnie nie zdradzal, chial by ze mna do konca, tyle ze ja nie chcialam... odeszalm i spotkalam kogos, do kogo myslalm ze moglabym zywic jakies uczucia a on , hmmm, on pozwolil mi sie zaangazowac mimo ze wiedzial ze nic z tego nei bedzie, bo jest w zwiazku... tak jak mowilam, kara za grzechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biała koszulacoś w tym cos jest... tez mam lęk pzred nowym zwiazkiem i narazie nie zamierzam sie za mocno angażowac w nowe związki, ni ich rozkręcac... teraz znajduje sobie znajomości tylko po to aby omej ex nie myślec aby miec zajęcie - nie wiem czy kiedyś sie tak zakocham jak w niej, ale daje sobie czas a czas wszystko wyleczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano wiec masz podobną historię jak moja ex tylko ze jej chyba wyszłow nowym zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez kiedys....
nauczmy sie samotnosci aby siebie nawzajem nie krzywdzic. nasza czulosc zabija nas nasz cynizm zabija innych. nauczmy sie samotnosci nie bojmy sie samotnosci nauczmy sie samotnosci powtarzajmy jak mantre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem tak jest ze jedna strona kocha mocniej niż druga, ale popatrz inazcej an to pzrynajmiej wiesz gzdie popełniłas błedy i staraj sie ich nie popełniac drugi raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×