kobiety muszą zrozumieć że jak jest mecz to ich nie ma

tylko bez fochów panienki :)

no to wróżę bardzo długi i owocny związek z Renią Rączkowską, głupi fiucie.

ale ja oglądam mecze [jak mam czas]

eee tam, głupi jesteś. kumple mojego męża zabijają się, żebym była, jak oglądają mecz. bo ja jestem taki babski gmoch.

kobieta jako znawca tematu piłki z gmochem na piersi mnie nie przekonuje :)

blondyn--- ty pantoflarzu swojej ręki

gówno zgadłeś jestem żonaty i nie znoszę meczów od lat w głupawą grę jeszcze w kosza od biedy

blondyn , jak możesz być żonaty skoro ty nawet facetem nie jesteś, nie lubiąc piłki

Kocham też piłkę----> Może gdybyś miał pozytywne doświadczenia nie pisałbyś takich stereotypowych bzdur. -Ja np. znam się ineco na piłce i potrafię wnieść coś do dyskusji, między wszystkie te męskie okrzyki Kur***!!!! etc - piwo sobie z chłopakami popiję - żarcie zrobię I kumple męża mnie lubią, bo nie zrzędzę, a piłka to dla mnie coś więcej inż Ronaldo, czy Beckham.

Nie kazdy facet lubi pilke nozna, ja jeszcze nigdy nigdy nie mieszkalam z takim co by lubil (dzieki Bogu).

jeżeli są siatkarkami to jak najbardziej Ich obecnośc jest wskazana. a kto przytaszczy w siatce i zaserwuje browary??

gówno prawda :) moj meczy nie oglada :):) mam szczescie :)

I dlatego sie rozwodzę !!!

A dziś Kolejorz- Udinese i pani_filolog robi żeberka dla całej ekipy hehehe. No i oczywiście krata piwa. I nikt mnie z chaty raczej nie wygania. jejeje

mecze to ja oglądam sama bo nie lubie tych głupich komentarzy facetów