Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa jestem ... ... ... ...

Kasa na wesele - jak to jest u was?

Polecane posty

Gość ciekawa jestem ... ... ... ...

Zastanawiam sie jak to jest z kasą na slub? Wiadomo przecież, że koszt jest oooooogromy. Czy za wszystko płacicie sami (wy, mlodzi), czy korzystacie z pomocy rodziców. Nie chce mi sie wierzyć, ze młodzi ludzie, mający zazwyczaj po dwadzieścia pare lat maja taką kasę, żeby za wszystko zaplacić z własnej kieszeni. A i jeszcze jedno: czy organizując ślub trzymacie się tradycji podziału "obowiązku zakupu", czyli, że np. to i tamto lezy w gestii panny młodej, a np. wódka itp w gestii pana młodego, czy raczej dzielicie się kosztami. Jak to jest u was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam na pytanie autorki
sami uzbieralismy i sami zapłaciliśmy. nigdy od nikogo nie sepilam. wstyd by mi bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem ... ... ... ...
Nie chodzi wogóle o żadne sępienei ... tylko zdarza się że rodzice pomagają finansowo (i wcale się nie dziwie, bo koszt jest ogromny, a poza tym, niektórzy rodzice chcą pomóc w wyprawieniu wesela swoim dziecią). A jak wygląda odp. na drugie pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie stereotypy sa nudne
wiec, nam rodziece wyprawili wesele, bo to im na tym weselu zalezalo nie nam, bylo fajnie, czujemy wdziecznosc, ale to oni je bardziej chcieli niz my, podzieli sie po polowie , rodzice meza ok16 tys i moi ok 16 tys, ja ubralam sie sama, itd. maz tez sam + kupil obraczki. slub oplacilismy ze swoich, samochod itd, a wesele zrobili nam rodzice, nie czuje sie zebym sepila, chcieli to zrobili, jestem wdzieczna ale sie nie porosilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
my mamy odłożoną kasę własną, rodzice chcą nam dorzucić, ale bardziej w prezencie ślubnym niż na potrzeby. jak dzis liczyliśmy to wyjdzie na to że to co mamy wystarczy. a jak sie dzielimy? odkładaliśmy co kto miał do jednej puszki i sie uzbierało. nie wiemy ktore czyje, wiec nie wiemy czyje na co idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahetssssssssssssss
połowę mąż połowe moi rodzice ja jestem studentka mam 23 lata, mąż 10 lat starszy i pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my placilismy sami z domowego budzetu i z oszczednosci. rodzice dolozyli sie w ramach prezentu, ale juz po slubie + wsparli w kilku sprawach, np. moi zaplacili za wynajem autokaru a rodzicie meza zadbali o wodke. no ale my nie robilismy balu na sto par, tylko impreze dla najblizszych: niecale 50 osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my sobie sami uzbieralismy. od kad pracujemy zawsze oboje cos tam odkladalismy bez konkretnego celu no i postanowilismy sie w koncu pobrac wiec automatycznie czesc oszczednosci przeznaczamy na wesele moi i mojego narzeczonego rodzice nie sa zamozni i nie stac ich zeby nam sie dolozyli, z reszta my tego nie wymagamy - wolimy sami sobie zasponsorowac (zwlaszcza ze nie musimy sie bawic w zadne kredyty itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mamy po dwadziescia pare lat - wiec jest mozliwe zeby ludzie w tym wieku sami uzbierali sobie na wesele - to do autorki topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA COŚ DODAM
My planujemy za rok. i u mnie jest tak, ze moi rodzince a gł mama chce za to wesele po czesci zaplacic. nic do niej nie dociera, chce bo jej tez kiedys rodzice wyprawili... nigdy nie pomyslaalm o tym jako o sępieniu bo to jej propozycja, nie moja. bede wdzieczna choc mi glupio....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam rodzice robia wesele. bo chcieli. placa po polowie z kazdej strony. taka tradycja u nas. my urzadzimy zapewne swoim dzieciom w dalekiej przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jest tak, ze nie robimy wesela, natomiast koszt samego slubu jest bardzo wysoki, z racji tego, ze wyjezdzamy daleko, daleko. Ja mam 24 lata, moj narzeczony 30 lat i za wszystko placimy sami. Takze uwierz, autorko, ze w TYM wieku mozna samemu zaplacic za swoj slub/wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem ... ... ... ...
No to mnie przekonałyście co do kwetii samofinansowania wesela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madz a ile to jest dwadzieścia pare? bo ja mam dwadziescia cztery i za swoje wesele zaplacimy sami - z moim facetem. jak sie ma checi do pracy to wszystko sie da. i zebys nie myslala, nie mam bogatego narzeczonego, ktory pokryje wydatki...w dodatku mieszkam sama i sama sie musze utrzymac. wystarczy chec do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy robi tak jak uważa, jest mu wygodniej lub po prostu ze ze względów finansowych. Napisze jak jest u nas- my płacimy za wszystko sami, dzielimy koszty po połowie (prawie po polowie, bo troszke wiecej gosci bedzie z mojej strony wiec nie chce obciazac Narzeczonego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najjjjalka
My mamy odłozone 12 tys , wezniemy pewnie kredyt (20 tys na wesele + remont mieszkania) i mój tata obbiecał ze kupi mi suknię ślubną:) a rodziece mojego narzeczonego kupują mu garnitur. więc na wesele pojdzie ok 24 tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×