Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wtrącam się.....

Szook jak on ją traktuje, a ona wciąż z nim jest

Polecane posty

Gość wtrącam się.....

Moja koleżanka i jej facet: - są razem 5 lat i on nie zgadza się na ślub, mimo że mają 3-letnią córkę. Są zaręczeni, były oficjalne zaręczyny, ale on nie zgadza się na ślub - on pracuje w mieście oddalonym od miejsca ich zamieszkania o 30 km, w tygodniu siedzi u mamusi, a ona w domu sama z dzieckiem. Nie dzwoni do niej, nie pisze. W środku tygodnia nie przyjeżdża. Wpada tylko na weekend. - wraca w weekend siada przy kompie w sobotę i wstaję od kompa w niedzielę.... jedzie do mamusi - on siedzi przy kompie na czacie, panienka rozbiera się dla niego przed kamerką, a koleżanka wchodzi i on wali sobie konia patrząć na tę panienkę - w awanturze wykrzyczał jej, że jest z nią tylko dla dziecka. Ona zamiast spakować się i iść do rodziców, leży i płacze a Pan siada przed kompem - sobie kupuje nowe rzeczy, ciuchy, a jej daje 100 zł na 2 tygodnie - nigdzie razem nie wychodzą - on unika seksu, raz w miesiącu to maks - siedzi w pokoju i woła: zrób mi kanapki, a ta do niego leci z talerzem, potem wraca po talerz i idzie go umyć Mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Jak jej wytłumaczyć, żeby kopnęła go w zad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka parasolka
powiem jedno: sama zgadza się na takie traktowanie. Ja bym w zyciu nie pozwoliła się tak traktować. To jest tylko i wyłącznie jej wina, że zgadza się być z tym capem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lup lup
wtrącam się..... Moja koleżanka i jej facet: - są razem 5 lat i on nie zgadza się na ślub, mimo że mają 3-letnią córkę. Są zaręczeni, były oficjalne zaręczyny, ale on nie zgadza się na ślub - on pracuje w mieście oddalonym od miejsca ich zamieszkania o 30 km, w tygodniu siedzi u mamusi, a ona w domu sama z dzieckiem . Nie dzwoni do niej, nie pisze. W środku tygodnia nie przyjeżdża. Wpada tylko na weekend. - wraca w weekend siada przy kompie w sobotę i wstaję od kompa w niedzielę.... jedzie do mamusi - on siedzi przy kompie na czacie, panienka rozbiera się dla niego przed kamerką, a koleżanka wchodzi i on wali sobie konia patrząć na tę panienkę - w awanturze wykrzyczał jej, że jest z nią tylko dla dziecka. Ona zamiast spakować się i iść do rodziców, leży i płacze a Pan siada przed kompem - sobie kupuje nowe rzeczy, ciuchy, a jej daje 100 zł na 2 tygodnie - nigdzie razem nie wychodzą - on unika seksu , raz w miesiącu to maks - siedzi w pokoju i woła: zrób mi kanapki, a ta do niego leci z talerzem, potem wraca po talerz i idzie go umyć Mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Jak jej wytłumaczyć, żeby kopnęła go w zad? » Odpowiedz na ten temat pogadaj z nia tak serdecznie...wytlumacz ze unieszczesliwia dziecko i siebie!to chyba zrozumie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo...
tez znam taka jedną idoitke co zdrade wybaczyła i wyzwiska i złe traktowanie i jest z nim,załosne ze są jeszcze takie puste naiwne dziewuchy,brr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z taka koleżanką
a co ciebie to obchodzi, że koleżanka jest tak traktowana przez swojego faceta. Jeżeli jest z nim to widocznie jej dobrze. Koleżance może nie podobać się twój facet. Aleś wścibska babsko, o nie, takiej koleżanki. która poza oczami wypisuje na forum a nie porozmawia z koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad ja to znam.....
w rodzinie nieraz slysze teksty typu co ona w nim widzi itp itd chociaz sama robi kanapeczki swojemu i myje mu obesrane gacie. tak tak wszystkie jestescie takie same:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalaallala
JA ZNAM TAKIEGO FACETA CO DAJE SIE PONIZAC I NIC NIE MOWI JAKBY MUSIAL Z TA SUCZA BYC!MAM TAKIEGO IDIOTE W RODZINIE!=/ZAL MI GO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo...
Precz z taką kolezanką- zaraz zaraz ale autorka nie pisze ze nie rozmawiała o tym z kolezanką skąd to wiesz???Moze rozmawiała i nie przynosi to efektu bo cały swiat w nim widzi?Ja rozmawiałam i powiedziałam co mysle bo sie sama pytała zreszta o moje zdanie i co z tego?Jest tak slepo zakochana ze nie dociera do niej ze jest posmiewiskiem ludzi.A ty nigdy nie oceniałas innych?He he nie ma takiej osoby na swiecie co by nigdy nikogo nie oceniła i nie powiedziała złego słowa :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo...
a poza tym to własnie kolezanki sa nie tylko od tego zeby chwalic i włazic w dupsko tylko zeby czasem szczerą prawde powiedziedziec i skrytykowac jak trzeba.Widac ty tylko słodzic umiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z taka koleżanką
nie oceniam innych, a napewno nie na ogólnym forum, jeżeli mi się coś nie podoba to mówię wprost w oczy, a tym bardziej jako koleżanka. Mogę kogoś oceniać np. jeżeli ta osoba robi mi przykrość, a nie rozumiem w jaki sposób ty cierpisz, jak koleżance dobrze być w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrącam się.....
Ale to nie jest tak, że ona nie dostrzega tego, co on jej robi. Widzi to, bo nie raz płacze, że on jej kocha, że odwraca głowę, kiedy ta próbuje go pocałować, że odwraca się na drugi bok, kiedy ta prosi go, żeby ją przytulił. Ona to widzi, ale kocha go, kocha dziecko, które z nim ma i ubzdurała sobie, że będzie tak jak dawniej. Nie wiem, ale bardzo często mam wrażenie, że ich relacje zmieniły się, kiedy jej waga po porodzie ( i tak jest do dzisiaj) dobiła do 130 kg. Ona go nie pociąga, nie podnieca. Czasem mówi do niego: "nigdzie nie wychodzimy, bo jestem brzydka i się mnie wstydzisz", to on nie zaprzecza.:( ogólnie nigdy szczupła nie była, ale po porodzie bardzo przytyła i wydaję mi się, że to mu przeszkadza. Wiele razy jej tłumaczyłam, że ma się z nim rozstać, ale ona po pierwsze nie ma pracy, rodzice nie mają kasy i klepałaby biedę, a po drugie z obawy przed samotnością tkwi w tym chorym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo...
autorka pisze ze nie dobrze jej z tym .Wiec pewnie jest tak ze sie zali a dalej w to brnie.Po co???A mnie wcale to nie obchodzi ale mimo woli musze o nich słuchac skoro to bliska rodzinka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z tymi
130 kg to jakiś żart - tak? :D jak on ma ją przytulić niby? musiałby skrzyknąć paru kumpli do pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelaaa
tak to jest jak kobiety same siebie nie szanują, nie ma pracy, to przecież może znaleźć, ale widocznie nie uczyła się, bo po co, jak ma się faceta. Także niech mi która powie, że należy tylko siedzieć w domu i opiekować się rodziną, o co, to to nie. Nalezy dbać o siebie, rodzina to dodatek do własnego ja. Ten topik to powinno się dać do przeczytania tym kobietom co uważają, ze kobiety mają rodzić, opiekować się domem i nie mieć nic do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia33
Jak to mowia"kazdy sobie rzepke skrobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×