Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziabong

cannelloni

Polecane posty

wiem jakie nadzienie, wiem jaki sos .... ale jak to umieścic w rurce??? myslałam o szprycy do dekorowania ciast :D macie jakies sposoby??? czym nadzienie umieścic i co zrobic by rurki nie popękały???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie pękają te rurki?? i kładziecie je w pionie i wtedy nakładacie?? jak raz robiłam to sie tak wnerwiłam ze zamiast cannollini wyszła lasagna - poprzekrawałam i wyszły duże płaty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze trzymam w ręku, w pionie i staram sie delikatnie napelniać i jakoś nie pękaja tylko że gotuję al dente

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palcem palcem
ja zawsze biore najnormalniej rure w reke , wkladam miecho i dopycham paluchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie takim czymś do dekorowania ciast (nie wiem jak to się nazywa) łyżeczka nie zawsz się mieści, ja wkładam farsz do jednorazowego woreczka śniadaniowego, róg woreczka obcinam (ale nie za dużo bo nic z tego nie będzie) i wcskam powoli (żeby przesuwało się wgłąb rurki) . Ja niestyty nie posiadam urządzonka do dekorowania ciast:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i rurek nie gotuję wcześniej, więc są twarde i sztywne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
susy - mam szpryce do kremu wiec tym walne :-) tak jak sądziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihaha
ja nadziewam zwykłym nieduzym nozem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpryca się nie sprawdziła - za waskie wyjscie.... ale łyżeczką małą poszło jak z płatka - makaron surowy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lyzeczka zawsze
;) I palcem dopycham :P Jak Wy mozecie tego nie gotowac wczesniej?? Raz tak zrobilam, bo mi poradzili. Przeciez to twarde wyszlo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palcem palcem
to musialams cos schrzanic :P ja nigdy nie gotuje i wychodzi ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do środka dodałam sos (wymieszany z miesem) i zrobiłam tego dwie warstwy - ikazdą zalałam sosem pomidorowym i do piekarnika na 40 minut potem posypałam serem i na 2 minutki - pierwsza warstwa (górna) super - ale dolna - te rurki sie rozsypały - i zrobiła się smaczna paciara... wiem w czym tkwi bład - zalałam ciepłym sosem wsadziłam do piekarnika i czekalam na gosci po 4 h dopiero nastawiłam piekarnik i od tego momentu 40 minut - i bardziej sie dolna wartwa ugotowała niz zapiekła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lyzeczka zawsze
Nie schrzanilam, bo jak ugotuje to wychodzi super ;) A tak to nie jest taki mieciutki ;) No chyba, ze ktos lubi taki :D Ja nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zależy jakie cannelloni kupujesz bo są dwa rodzaje do gotowania przed (niestety więcej roboty) i takie na których jest napisane \" bez wstępnego gotowania\" i wychodzą mięciutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lyzeczka zawsze
na moich bylo napisane, ze albo tak albo tak. To dawno bylo, moze wtedy jeden rodzaj byl ;) Kolezanka mi je polecila. Jak ja gotowalam to mi swietne wychodzily, a ona powiedziala, zebym sobie zycia nie utrudniala i bez gotowania robila. To nie wyszly takie mieciutkie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lyzeczka zawsze
tzn w takim "sposobie przyrzadzenia" z tylu na pudelku bylo napisane, ze mozna ugotowac albo nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palcem palcem
nie wyszly bo soc schrzanilas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lyzeczka zawsze
nic nie schrzanilam :) Widocznie Ty luisz makaron twardawy, ja nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna schrzanic albo nie
gotowy produkt?? :D Cos moze nie wyjsc jak sie samemu robi, a nie cos gotowego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palcem palcem
dolna sie ugotowala a nie zapiekla bo pewnie caly czas pod przykryciem byla (chociaz..ja nigdy nie robie warstwowo) na koniec trzeba odkryc naczynie w ktorym pieczemy. co do miekkosci..fakt nie lubie atkiego rozgotowanego ale to nie znaczy, ze makaron trzeszczy mi w zebach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345trewq
a prosze powiedzcie, co mozna do srodka wsadzic, jakie nadzienie ? bo kompletnie sie na tym nie znam z gory dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lyzeczka zawsze
A kto mowi o trzeszczeniu ;) Ugotowany byl, to fakt ;) Ale nie taki mieciutki jak lubie ;) A nadzienie to robilam zawsze na bazie miesa mielonego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palcem palcem
np. takie Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na oliwie, dodajemy mięso, przyprawy i dusimy. Pieczarki i marchew szatkujemy na tarce o grubych oczkach i dodajemy do mięsa. Pod koniec duszenia dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę i ugotowany wcześniej groszek. Na końcu dodajemy pomidory z puszki, a sok pozostawiamy do sosu. Doprawiamy jeszcze do smaku i odstawiamy do ostygnięcia. pelno przepisow w necie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palcem palcem
lyzeczka zawsze...a beszamelem zalewasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lyzeczka zawsze
Tak beszamelowym. Chociaz szkoda, bo lubie pomidorowy ale jakos zawsze tak robilam ;) Ale juz dawno nie robilam ;) Wole spagetti, szybciej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palcem palcem
ja przez was zrobie dzis :D znam tez fajny z innym makarone (szybko sie robi ;) ) i jest wyborne tylko makaron smazymy a nie gotujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lyzeczka zawsze
Jak to smazymy?? Znow bez gotowania? :D Cos ja nie lubie tych przepisow z niegotowanym makaronem :D Ja lubie mieciutki makaron, wrecz rozgotowany, nie taki pol twardo ;) Tak samo jak sie nie moglam przemoc do risotto. Uwielbiam ryz, moge jesc ogromne ilosci w roznych postaciach :D Ale jak sie dowiedzialam, ze do risotto sie ryzu nie gotuje to ni chcialam robic :D A wychodzi ;) Ale makaron to ja lubie mieciutki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lyzeczka zawsze
ale przepis daj :D Lubie probowac :D Moze ja wczesniej ugotuje ten makaron, a potem go dopiero usmaze, hehehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×