Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czy ja przesadzam

co faceci widzą w młodziutkich dziewczynach

Polecane posty

Gość
czy ja przesadzam => Tia, jesteś pewna. A ja jestem pewien, że nie był. Facet 30 lat to za wcześnie na kryzys wieku średniego. A co do poczucia szczęścia, facet ma jakąś durną tendencję do uszczęśliwiania kobiet (serio, serio). Dlatego najczęściej na pytanie: c zy jesteś szczęśliwy?, odpowie: tak. A odejdzie bo nie był. Odejdzie, bo jego sugestie były ignorowane etc. Baby są najczęściej zbyt zaślepione własną wizją wspólnego (czyt. ich) szczęścia, żeby zwracać uwagę na potrzeby faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zapomniałaś o jego potrzebach i przyjemniej jest z panienką wpatrzoną w Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lostak - to dobre ;-) Isabelllla - a czy to, że właśnie taką młodszą wybrał boli Cię jakoś szczególnie? bo mnie tak, nie miałabym takiego problemu gdyby to był ktoś w moim wieku czy trochę młodszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
Nie szukaj winy w sobie. Wiekszosc facetow to niedojrzali palanci myslacy tylko fiutem, wiec kazdej z nas trafil sie kiedys taki egzemplarz. Masz DOPIERO 30 lat, potraktuj to jako szanse na nowe zycie. A co by bylo gdybys za niego wyszla, urodzila mu dzieci i jakbys miala 40lat, to on zostawilby cie dla 17stki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lostka
kot behemot, facet niemowa nie jest, wiec jak mu cos nie pasilo w zwiazku, to mogl to powiedziec. Dorosli ludzie rozmawiaja, wiesz o tym?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zapominałam o jego potrzebach - raczej już rezygnowałam ze swoich... Nie pytałam go też o to czy jest szczęśliwy - bo czasem nie trzeba pytać. Sam kiedy dużo wypił i do mnie dzwonił (a wtedy puszczały pewne bariery) mówił, że jest mu ze mną dobrze, że jest szczęśliwy, że tak szczerze to woli spędzać czas ze mną niż ze swoimi kumplami ostro imprezując, a bardzo to lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To też ale najbardziej to że mimo iż ambitny wyksztalcony facet do szczęscia wystarczy mu dziewczynka wpatrzona w niego jak w obrazek czy to z czego dumny że byl dla niej pierwszy a nie to co ja bo się puszczalam z innym i rownież dlatego jestem gorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agent 1063
Co widza? Cialo,no i moga sie dowartosciowac. Zal tylko tych maloletnich kurwi*szonow,ze sie nie szanuja albo sa takie glupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem. Minie, zobaczysz. Ja się czułam jak kretynka przy jego znajomych. Nie jestem głupiutką dziewczynką. Nie poszłam z nim od razu do łóżka. Miałam dość tekstów, że zrobię karierę na tyłku i słuchaniu, że on ma zadatki na pedofila. To wcale nie było takie kolorowe. Nie wiem co będzie z nimi. Nie bardzo nawet mnie to interesuje. Znalazł sobie młodszą, i co z tego?! Jesteś kobietą. Nie widzisz tego? 30 lat... ja mam zamiar robić właśnie wtedy karierę, podróżować i nie budować życia na uczuciu. Gdzieś przeczytałam, że kobiety żyją wspomnieniami, mężczyźni tym co zapomnieli. Proszę, potraktuj to jako gorzką lekcje od życia. Młodsza nie znaczy lepsza. Starsza nie znaczy gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kot Behemot "Przy tych młodszych, abstrach*jąc od ładniejszych ciałek, człowiek czuje przede wszystkim luz. Rzeczy toczą się nieśpiesznie, na wszystko jest czas... " Chcesz powiedziec, ze przy mlodszych facet moze pozwolic sobie na niedojrzalosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
i se wysłałam :-o ad rem co facet widzi nastolatce? fajne, młode ciałko, to na pewno. cóż, prawo wieku :) a poza tym, jak ktoś napisał : naiwność, bezkrytyczne zapatrzenie w niego, brak ukształtowanego charakteru, a co za tym idzie, możliwość kształtowania go zgodnie z własna wolą i własnymi potrzebami, świadomość, żeby jej zaimponować nie musi błyszczeć intelektem, bo w porównaniu z jej rówieśnikami jest taaaaki mąąąądry, ma na pewno więcej kasy niż oni, może ją zabrać do restauracji, na wypad za miasto, kupić jakiś prezent, itd. trzydziestolatka ma już pewne mankamenty ciała, ma za sobą jakąś przeszłość, ma najczęściej swoje życie, pracę, dochody. żeby być interesującym dla trzydziestolatki facet musi coś sobą reprezentować, a to kosztuje wysiłek, czas, pieniądze. dla nastolatki wystarczy, że on jest i jest starszy. wydaje mi się, że rzadko dojrzali (nie dorośli, ale dojrzali) mężczyźni będą do stałego związku wybierać nastolatki, raczej jest to mile spędzony czas :) bo taka nastolatka przecież kiedyś dorośnie i straci tę dziewczęcość, ten słodki urok nieporadności kogoś, kto dopiero co dorasta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Energiczna, bo taka jest prawda. Nie musi być aż tak odpowiedzialny. Wie, że obrączka, pieluchy jeszcze poczekają. Nie będę tłumaczyć dziewczyny, która z nim jest. Jego też potępiać nie mam zamiaru. Ja mam jedynie nadzieję, że Autorka szybko wyjdzie na prostą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klamereczka
bez odbiory, w pelni sie z Toba zgadzam! Gdybym zobaczyla, ze moj facet interesuje sie nastolatkami, to sama bym jak najszybciej z nim zerwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klamereczka
*bez odbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś w tym jest że można pozwolić sobie na niedojrzałość bo dla 17 letniej partnerki nie ma to takiego znaczenia a zazwyczaj małolatkom podobam się i niczego ode mnie nie oczekują oprócz tego że potrafię zorganizować wolny czas. i to jest piękne w życiu bez zobowiązań ...I nienawidzę feministek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chcę, żeby oni się tłumaczyli - to ich życie... chciałabym tylko zrozumieć co nim kieruje... dodam też, co zmienia nieco postać rzeczy, że on chociaż podobno w niej zakochany - sam mi to powiedział, bardzo mnie namawiał na sex - ja się zgodziłam i to się stało w tym tygodniu podczas gdy on z nią jest - nie wiedziałam tylko przed tym incydentem, że oni już też współżyją bo wtedy bym się nie zgodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też facet - odpowiedzialnych, wiedzących czego chcą od życia kobiet tez nie lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza ty wbrew pozorom znacznie mnie wydaje na 18 letnią dziewczyną niż na 27 hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ja przesadzam, jednak nie jest do końca tak, że to tylko ich życie. Też to tyczy Ciebie. Facet jest gnojkiem. Zdradza swoją małolatę. Uciekaj od tego bagna daleko. I pomyśl, że to jest dopiero 30! A ta dziewczynka właśnie dostaje przyśpieszony kurs dojrzewania... Też facet - ale jedno nie wyklucza drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewictwo również jet ważnym aspektem przy wyborze partnerki, moja również nią była mając 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie szuka odpowiedzialnych kobiet tak samo jak kobiety nie szukają chytrych mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli będzie umiała wysnuć wnioski, nic jej nie bedzie. Nią się nie martw, nim tym bardziej. Zajmij się sobą, tym co lubisz, pracą, znajomymi, jedź odwiedzić rozdzinę, wyjdź do pub'u, kina, teatru... Oj, coś wydaje mi się, że długo bedzie się ta historia ciagła za Tobą. Przykro mi... nie za bardzo podoba mi się taki scenariusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest tak, że teraz zaszyłam się w domu i nic nie robię. Wychodzę ze znajomymi, spotykam się z ludźmi, dużo pracuję, znajduję nowe zajęcia. Tylko, że straciłam radość życia, niemal każdej nocy płaczę... Ale wyjdę z tego, nie ma innej możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś go zrozumieć to Ci pomoże w poradzeniu sobie z tym problemem, nie miałaś szans z taką dziewczyną a dla niego teraz to wyjątkowy czas. więc nie miej do siebiepretensji a każdy facet na jego miejscy wybrałby tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×