Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mała ogrodniczka bez koszyczka

wasze umowy z foto - pomocy

Polecane posty

Gość inka-wawa
Wedding mam odczucie, że twój wpis ma służyć tylko pokazaniu się na forum i jest reklamą. Zobacz, że nikt w tym temacie nikogo nie poleca i nie daje namiarów na usługodawców. W moim notatniku ta firma jest zaznaczona jako mało wiarygodna. Dane zbierane poprzez fora, znajomych i minimalną ofertę zdjęć papierowych. Dziwne ze poświęca się czas na tzw obróbkę 150 zdjęć na płycie i nie stać firmy zapłacić za odbitki, które można zaproponować młodej parze. Ja, jeśli tylko słyszałam o zdjęciach proponowanych głównie na płycie momentalnie skreślałam firmę z mojej listy. Jakość tych zdjęć na płycie jest po prostu żenująca i jest naciąganiem na ilość tak samo jak udziwnianie sztuczne zdjęć…ufff Jestem zła, bo wszędzie gdzie załatwia się sprawy ze ślubem i weselem wszyscy za wszelką cenę i wszelkimi metodami wyciągają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaogrodniczka bez koszyczka
Wiecie co, bo ja się nad inna kwestią zastanawiam. Podpisałam umowę z zespołem i kamerzysta, którzy działają legalnie i mimo to na umowach nie ma ani nipu ani regonu. Poza tym, ja zadałam sobie trud, żeby 'zbadać' sprawę, szukam w sieci, czytam kodeks, pytam. Ale generalnie jest ot tak, ze młodzi (załóżmy osoby niezbyt wykształcone, zapracowane) wynajmują fotografa i podpisują z nim umowę. Nie zadaja sobie trudu żeby go kontrolować czy legalny czy nie, bo są przekonani, ze jak podpisują umowę to są zabezpieczeni. Po prosu nie znają się na prawie i ufają usługodawcy. A wychodzi na to, ze oni mimo że zawierali umowę w dobrej wierze (myśleli ze wszystko jest zgodnie z prawem), to nie mają żadnego zabezpieczenia. Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak trzeba patrzyc ludziom na ręce i na kazdym kroku sprawdzać i się pilnować. A z drugiej strony jak tu sprawdzać, skoro tak jak napisałam, nie wszscy mimo że legalni umieszczaja nip i regon na umowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź...
Mała ogrodniczko firmy i samodzielni usługodawcy mają obowiązek w umowie umieścić regon i NIP. Na umowie zwykle jest przystawiana pieczątka, która posiada regon i NIP. Tak samo jest, gdy poprosisz usługodawcę o rachunek. Na rachunku jest przystawiona pieczątka z NIP i regonem. Usługodawca podpisuje się pod umową zaświadczając, że wszystko jest zgodne z umowa w tym NIP i regon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenka wrzesień
SUPER TEMAT i wynikające z niego moje nowe kłopoty. Mój fotograf przyznał się ze nie ma działalności gospodarczej ale może załatwić rachunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie co mam zrobić
Co zrobić jak mam już podpisaną umowę z fotografem a na umowie nie ma regonu i NIP. Ten fotograf robi nam zdjęcia plenerowe a w kościele będzie jego kolega. Zresztą czy ktoś jest w stanie sprawdzić czy to zawodowiec czy kolega? Ja dostaję ponad dwieście zdjęć na papierze i płyty ze zdjęciami. Narzeczony poprosił jeszcze o zdjęcia w formacie e którym fotografowie robią zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5czwartych
temat umowy cywilnoprawnej czy umowy o dzieło jest mocno skomplikowany. zrobiłem małą przymiarkę do problematyki tutaj: http://www.5czwartych.com/?p=612 na wstępie: nie sprawdzałem teraz na bierząco co się zmieniło w tym roku. napewno nie ma obowiązku rejestracji działalności gospodarczej dla osób, których praca mieści się w zakresie działalności artystycznej. ba - nawet taka działalność jest zwolniona z VATu. nigdy nie było. napewno nie ma nic nielegalnego w rozliczaniu się poprzez umowę cywilnoprawną czy umowę o dzieło. powiedziałbym że jest to dość rozsądny wariant, w którym nie ma czegoś takiego jak VAT (w przypadku działalności gospodarczej vatowskiej) bo przy fakturze vatowskiej płaci Państwu albo fotograf albo klient (to zależy jak fotograf wylicza koszt swojej pracy). tak naprawdę w przypadku wykonywania zdjęć ślubnych bycie VATowcem służy tylko zakupom sprzętu przez fotografa. 22% podatku dla klienta jest czymś abstrakcyjnym. w umowach warto pilnować: - co jest przedmiotem dzieła - hasło pt. wykonanie zdjęć ślubnych to jest taki ogólnik że potem ciężko prowadzić dyskusję czy to jest to co obiecywaliśmy klientowi - zadatku/zaliczki - terminu (oddania pracy, wpłat zadatków etc.) - kto jest wykonawcą i czy jest to zleceniobiorca (chociaż kodeks cywilny dopuszcza wykonanie pracy przez inną osobę, jednakże - odpowiedzialność finalna za dzieło wykonane spoczywa na zleceniobiorcy) - ew. kart i zakresu odpowiedzialności (zadatek wg mnie ogranicza odpowiedzialność zleceniobiorcy do 2x sumy zadatku) jest jeszcze jeden paradoks, który wynika po części z prawa autorskiego: kto płaci, ten nabywa prawa. czyli w umowie widniejąca para młoda a płatnik będący mamą czy tatą pary oznacza... że nabywcą jest mama czy tata. jeżeli zleceniobiorca nie prowadzi działalności gospodarczej to integralną częścią takiej umowy powinien być rachunek. napewno nie jest legalne wymuszanie na fotografie wystawiania rachunku/faktury na coś innego niż zdjęcia ślubne, żeby to sobie wrzucić w koszta. no i najistotniejsze - umowa oznacza prawa i obowiązki dla obu stron. to nie jest tak, że fotograf (czy inny podwykonawca) dostaje pieniądze więc zleceniodawca jest panem i władcą. umowa jest po to aby ją przeczytać, zaakceptować, nanieść poprawki - ale przed podpisaniem. po podpisaniu po prostu zasady spisane w umowie obowiązują - zlecenie/dzieło jest realizowane na zasadach określonych w umowie (jeżeli nie są określone to reguluje to kodeks cywilny). tak samo warunki umowy powinny doprecyzowywać kary dla obu stron. dla fotografa odwołanie ślubu 2 tygodnie przed ślubem nijak nie rekompensuje 200 zł wpłaconego zadatku. zdjęcia ślubne to nie jest prosty temat. nie da się przewidzieć warunków, nie da się wyreżyserować np. reportażu. dlatego np. my dokładnie wypisujemy w umowie zasady na jakich jest realizowany reportaż, aż do bólu cytując kodeks cywilny, prawo autorskie i proste realia reportażu w Polsce. za co odpowiadamy, za co nie odpowiadamy. co gwarantujemy a co musi wziąść na siebie Młoda Para. nie ma gruszek na wierzbie, bo można się mocno na tym przejechać. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5czwartych
NIP ma każdy, REGONu nie musi mieć, bo nie musi prowadzić działalności. nie uprawiajmy demagogii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLEŃKAole
5czwartych Ciekawe, po co zabrałeś głos w dyskusji. Chyba tylko po to, aby zareklamował swoją zresztą bardzo kiepską stronę, bo reszta to istny bełkot. Zdaje się, że nie mieszkasz w kraju i nie znasz naszego prawa. Fotograf, który jest na ryczałcie lub na księdze przychodów i rozchodów nie płaci Vatu o ile nie przekroczy pewnej granicy finansowej, która corocznie się zmienia. Umowa o dzieło nie jest prostą sprawą, bo poza zarejestrowaniem umowy zleceniodawca musi wystawić PIT osobie wykonującej umowę. Jeśli chodzi o umowę typu zlecenia to nie można jej spisać z osobami nieprowadzącymi działalności gospodarczej. Młoda parę nie interesuje w tym temacie, jaki statut zawodowy ma fotograf tylko to czy legalnie poprzez działalność gospodarczą wykonuje swoje usługi. Legalność fotografa to bezpieczeństwo dla pary młodej podpisania umowy o wykonanie usługi. Natomiast sami fotografowie Ci legalni też powinni walczyć z tymi nie zarejestrowanymi, bo to oni zaniżają ceny i przede wszystkim jakość usług na rynku usług fotografii okolicznościowej. Co do praw autorskich to najpierw poszukaj w Monitorze Rządowym odpowiednich rozporządzeń a dopiero potem pisz. JEDNAK CHODZIŁO CI O ZAREKLAMOWANIE SWOJEJ STRONY a problem jest poważny. Sama jestem postawiona przed tym problemem, bo boje się że i ja będę mogła być przez fotografa oszukana. Dzisiaj dostałam sześć odpowiedzi od fotografów i każdy proponuje mi około 60 zdjęć na papierze i setki na płycie. Gdy poprosiłam o regon wyśmieli mnie. TO PO PROSTU JEST CHORE !! Gdy spytałam się czy mogę taka płytę ze zdjęciami zobaczyć dowiedziałam się że jest to nie możliwe, bo pary młode nie dają takiego zezwolenia. Na odległość czuć kantem. Co do umowy o dzieło to wejdź na stronę http://www.pracuj.pl/kariera-prawo-pracy_2420.htm?gclid=CPmtnY7PiZkCFQ48QwodwkHUnQ znajdź arkusz umowy i to co trzeba tam wypełnić to przestaniesz pisać głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Struktura waw
Nie ma, co wpadać w panikę. Usługodawcy pracujący w Polsce na czarno to normalka. Kto weźmie hydraulika, glazurnika i spyta się czy ma własną działalność? Ważne, aby było jak najtaniej. Czasami coś tam się nie zobaczy a w kieszeni zostaje więcej. Dla mnie to mogę mieć zdjęcia na płycie. Z 1000 zdjęć zawsze się coś wybierze. Przepisy przepisami ale……..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedding4ever
Może i prawo mamy jedno, ale interpretacji wiele, zdecydowanie za wiele. Tylko po co sobie komplikować życie, bez wzajemnego zaufania ciężko będzie znaleźć i usługodawce i klienta. Owszem zabezpieczenia są potrzebne, kary w umowach itp, tylko jest jeszcze jeden problem jak je skutecznie wyegzekwować. OLEŃKAole, chyba niestarannie przeglądałaś stronę 5czwartych, on nie musi się reklamować w takim wątku jak ten, a ofertę ma zdecydowanie lepszą niż niż te 60zdjęć na papierze i setki na płycie, które tak wyśmiewasz. Życzę powodzenia w poszukiwaniach idealnego fotografa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLEŃKAOLE
wedding4ever wczoraj podpisaliśmy umowę z fotografem. Poruszyłam z ciekawości z naszym fotografem temat, który tutaj śledzę i zabieram w nim głos. Jest zdania, że powinno się tępić tych pracujących na czarno, bo zaniżają niesamowicie jakość usług i ceny poprzez proponowanie niezbyt uczciwych ofert typu ileś zdjęć w albumie i setki na płycie. Uważa, że sami fotografowie powinni zrobić z tym wszystkim porządek, bo to jest głównie w ich interesie. Zaniżanie cen powoduje, że boją się inwestować w sprzęt, pomysły, reklamę. W środę poprosiłam innego fotografa, aby nam pokazał dla przykładu taka płytę ze zdjęciami. Nie znam się na fotografii, ale dziwie się, że udało mu się wybrać te 50 zdjęć, które wkleił do albumu. Gdybym ja otrzymała taką płytę to bym pokazała fotografowi swoje pazurki. Dziewczyny, których fotografowie podczas rozmowy ofertowej przedstawiają taką propozycje płytową powinny poprosi o pokazanie takiego pełnego zestawu zdjęć przynajmniej dwóch par, aby nie było potem wielkiego rozczarowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedding4ever
Masz racje, że to nieuczciwa konkurencja, a setki zdjęć na płycie przeważnie są niewiele warte. Co z tego, że z całego wesela i sesji plenerowej mogę mieć ponad tysiąc ujęć. Klient płaci za efekt końcowy, za album który wybrał i zaprojektowane rozkładówki, oraz prezentacje na DVD. Zdjęcia na płycie są tylko dodatkiem do wykonania samodzielnie odbitek. Jednak wszystko weryfikuje rynek i dopóki będą klienci którzy nie zważając na jakość wybiorą najniższą cenę będą i takie oferty. Jak to już zauważono na niejednym forum fotografowie z najwyższej półki nie narzekają na brak klientów i maja terminy zarezerwowane z dużym wyprzedzeniem pomimo cen liczonych w tysiącach pln, bo nieporównywalny jest album którego samo wykonanie kosztuje kilkaset pln, z płytą za 3,50 pln choćby nie wiem z iloma zdjęciami. Z kolei styl fotografii to też kwestia gustu, dla jednych arcydzieło dla innych kicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cymbałkaałka
A ja nie rozumiem dlaczego tak najeżdżacie na tych \'lewych\' fotografów. Sami zauważyliście ze dobry fotograf mimo wysokiej ceny ma terminy zaklepane. Więc w czym problem? Młodzi chyba wiedzą na co się piszą, a w końcu maja prawo zdecydować czy ważna jest jakosć czy cena. Jeszcze pewnie 10 lat temu nikt nie słyszał o takich cyrkach z fotografowaniem ślubów i wesel jak teraz są. Młodzi co najwyżej jechali do fotografa na sesję w studio. A poza tym mieli zdjęcia robione przez bliskich - amatorów. A teraz sie porobiło tak, że zdjęcia i to artystyczne powinny byc nieodzownym elementem ślubu - bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fotograf trzy lata
Cybbałkowa za przeproszeniem- ale naprawdę nie tylko z nazwy jesteś cymbałkowa. Pewnie że młodzi maja prawo wybierać z tym że najczęściej sami nie wiedzą że fotograf działa na czarno czy tez legalnie. Ludziom do głowy nie przychodzi że mogą mieć spore konsekwencję zatrudniając fotografa który kombinuje z uczciwością. Nie tylko są ci bardzo dobrzy którzy nie narzekają na brak zleceń ale i ci nowi którzy chcą pracować uczciwie i móc inwestować w swoja działalność. Czy ty wiesz ile kosztuje dobry sprzęt, dobra reklama itp. Dochodzą do tego kursy i warsztaty fotograficzne. Czy zdajesz sobie sprawę ile kosztuje wystawienie się na targach ślubnych. Przez tych nieuczciwych którzy dodatkowo macą gdzie tylko się da wszyscy na tym tracą. Najlepiej ogłosić się że robię 50 zdjęć na papierze i dodatkowo1000 na płycie za cenę 1000 zł. Młodzi i tak przecież nie znają się na zdjęciach i rzadko która para w ogóle ogląda ten szajs na płytach. Najgorzej jest kiedy obejrzy i chce zrobić z tego płytowego śmiecia zdjęcia….Wtedy dopiero są głupie miny ale jest już zbyt późno aby cokolwiek z tego zrobić. Zdjęcie kosztuje fotografa około 2 zł i chyba wszystkich fotografów na to stać jeśli pracują legalnie Jednak jak nie ma ciekawych zdjęć to lepiej tymi fotograficznymi śmieciami mamić ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cymbałkaałka
Nie rozumiem po co w ogóle Twój wpis? Ja to wszystko wiem. Ale wszędzie jest tak, że jest 'lewa' konkurencja. Nie tylko w branży fotograficznej. Zresztą często jest tak, ze amator-pasjonat, ma lepszy sprzęt i robi lepsze zdjęcia niż Ci, którzy mają firmy po to, żeby zarabiać na nich. Ja po prostu nie rozumiem dlaczego tak sie na tych lewych fotografów najezdża. Ciekawe czy nigdy nie ściągaliście filmów/muzy z siceci, nie kserowaliście książek, nie używacie lewego oprogramowania? Mam wrażenie, że szukacie uczciwości tylko tam gidz eWam pasuje jej szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fotograf trzy lata
Cymbałkowa dziwię się ze ty nie rozumiesz czemu się na tych lewych najeżam? Od czterech lat pracuję w firmie która świadczy usługi filmowo fotograficzne i znam chyba dobrze ten rynek. Firmie nie opłaca się inwestować w sprzęt bo ceny tak są zaniżane przez tych pracujących nielegalnie i mamiących młode pary darmowymi cyfrowymi zdjęciami. Ja chciałem się usamodzielnić i legalnie zarejestrować. Myślałem aby kupić sobie nowy sprzęt pozwalający robić jeszcze lepsze zdjęcia i starać się być konkurencyjnym nie ceną a jakością usług. Przeszkadzają mi w tym ci jak ty to nazwałaś lewi fotografowie. Według Ciebie to wszyscy powinni robić na lewo i byłoby ok. Całe szczęście że wreszcie sami fotografowie działający legalnie biorą te sprawy w swoje ręce. Czy nikogo nie dziwi że w tym temacie prawie nie zabierają głosu osoby z czarnymi Nickami??? Pomyślcie czemu tak jest. Ten temat chyba nie wszystkim się podoba pokazując nieuczciwość branży fotograficznej o po części demaskuje osoby które się na forum udzielają prawie jak firmy consultingowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOGUT-Wroc
Mam coś ciekawego do tego tematu. Kilka osób nie zgadza się w zrobieniu czystek w środowisku usług foto ale ten artykuł dotyczy tez fotografów. http://podatki.onet.pl/1930947,1,0,wiadomosci.html Bardzo dobrze że wreszcie coś się zaczyna w tym temacie dziec bo dalej tak nie możne być. Przybywa fotografów jak grzybów po deszczu. Kradną pomysły, podszywają się pod innych i mamią cudownymi ofertami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOGUT-Wroc
Kogo skontroluje skarbówka (PAP, dd/10.03.2009) Już kupując drogi sprzęt elektroniczny, luksusową biżuterię, ekskluzywne meble czy zagraniczną wycieczkę, możemy trafić pod lupę urzędników skarbowych - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Wystarczy wydać choćby 20 tys. zł, aby dokładnie prześwietlono całe nasze dochody i wydatki. Ministerstwo Finansów postanowiło bowiem wziąć się za tych Polaków, którzy ukrywają przed fiskusem swoje prawdziwe dochody i nie płacą od nich podatków Do urzędów skarbowych i urzędów kontroli skarbowej trafiły szczegółowe instrukcje, jak ścigać przedsiębiorców oraz "zwykłych Kowalskich" - ujawnia gazeta. Z wytycznych na 2009 r. - do których dotarła "Rz" - wynika, że MF zamierza prześwietlić finanse znacznie szerszej grupy podatników niż do tej pory. Dotyczy to zwłaszcza osób wykonujących tzw. wolne zawody, m.in. lekarzy, prawników, architektów oraz tych, którzy handlują na bazarach lub wykonują usługi na rzecz ludności - budowlane czy gastronomiczne. Więcej szczegółów - w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM, SZUKAM CHĘTNYCH PAR NA SESJE ZDJĘCIOWĄ, CHODZI O ZDJĘCIA ŚLUBNE:) OTO PRÓBKA MOICH PRAC:) http://karolinaimilosz.carbonmade.com/ MAM KILKA POMYSŁÓW, CHCIAŁABYM POSZERZYĆ PORTFOLIO O ZDJĘCIA ŚLUBNE. SZUKAM OSÓB Z POZNANIA I OKOLIC, ZAPEWNIAM WIZAŻ DO SESJI WSPÓŁPRACA NA ZASADZIE "POZOWANIE ZA ZDJĘCIA" TO IDEALNE ROZWIĄZANIE DLA PAR KTÓRE WCZEŚNIEJ NIE ZDECYDOWAŁY SIĘ NA SESJE ŚLUBNA, LUB CHCIAŁYBY PRZEŻYĆ JA JESZCZE RAZ :) SERDECZNIE ZAPRASZAM POD NR GG: 8884527

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Podnosze temat ;p Otóż dziś jade właśnie na spotkanie z kamerzystą który ( jak narazie telefonicznie) zapewnial Nas ze pracuje jako kamerzysta i fotograf w jednym, działa na dwa sprzęty. Ze wogole nie musimy wynajmowac dodatkowego fotografa bo on sie tym zajmuje profesjonalnie, robi abumy slubne itp. Czy jeśli dziś po spotkaniu bedziemy zadowoleni z jego prac,warto go wynająć czy moze jednak lepiej kamerzysta i fotograf osobno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak on sobie wyobraża np kręcenie i fotografowanie przysięgi w jednym momencie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
omg moi znajomi mieli takiego 2w1. potem sie okazało że jedną ręką trzymał aparat, drugą kamerę i tak sobie w lewą stronę kręcił, w prawą pstrykał. nieporozumienie kompletne... na wesele pal sześć, bedziecie miec mnóstwo zdjęć tez od gości, dasz radę sobie wybrać dużo ładnych, ale chociaż do kościoła weź jednak fotografa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre sobie...
Dobre sobie. Następny oszust na rynku. Widocznie jednak ma zlecenia jeśli daje takie propozycje. Może w ten sposób się rozwinie i w przyszłym roku dodatkowo będzie w tym samym czasie co będzie kręcił film i robił zdjęcia dodatkowo będzie robił oprawę muzyczną. Ludzie wystarczy puknąć się w głowę aby zabolało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×