Dowiedzialam sie,ze moj mąz....

gdy byl jeszcze na studiach mial przygode z prostytutka. Jestesmy malzenstwem od 3 lat,mąz jest ode mnie starszy o 9 lat.Nie bede pisac w jaki sposob sie dowiedzialam,bo to bez znaczenia,ale mam po tym jakiegos "moralniaka"...sama nie wiem jak to okreslic...od tego momentu odsunełam sie od męza,brzydze sie go......nie pozwalam mu sie do mnie zblizyc,nie chce zeby mnie calowal,przytulał....to juz trwa od 3 tygodni.....mąz widzi zachowanie w moi zachowaniu i zaczal sie dopytywac co sie ze mna dzieje,dlaczego go odpycham....ostatnio zapytal mnie czy jeszcze go kocham....powiedzialam,ze tak...ale kiedy on chce sie kochac to zawsze jakos sie wymiguje...ostatniej nocy byl taka natarczywy ze poszlam spac do innego pokoju,mąz byl wsciekly :o...sama nie wiem jak to rozwiazac,porozmawiac z nim o tym...bez sensu

że chodzi o to że się dokładnie o tym dowiedziałaś o czym tu napisałaś. Niech powie co ma do powiedzenia na ten temat i czy w ogóle cos ma

No i ci z tego, że był u prostytutki. To było dawno temu a ty widzę, że masz problem sama z sobą.

Podobno ludzie się zmieniają :D

:O Proszę o jakieś nowe tematy :P

Porozmawiaj z nim poprostu szczerze,powiedz co Ci lezy na sercu......po co przez taka glupote (bład jego mlodosci:) niszczyc udane malzenstwo...pomysl nad tym

Autorki nie ma. :) Głupia jest i tyle.

Oj tam Edek zaraz glupia...moze przy kompie jej nie ma...

On ma prawo sie wsciekac, bo nie wie o co chodzi. Porozmawiaj z nim i wyjasnij sytuacje. A moze to nieprawda? ktos nagadal, a ty zamiast zapytac meza, od razu wierzysz jakims plotkarom. Rozmowa i tylko rozmowa!

znasz takie przysłowie: co było, a nie jest nie pisze się w rejestr. Co miał robić przed ślubem, konia bić!!! Jak teraz będziesz postępować odmawiając mu przyjemności, to pójdzie do prostytutki, boTy doprowadzasz do tego swoim postępowaniem.

fakt...masz duzo racji fiutek33....ze liczy sie to co jest teraz,kocham mojego męża...moze dlatego ta wiadomosc o jego wyskoku mnie tak zabolala.....bylo minelo,moze nie ma sensu do tego wracac....ale wiecie ogarnal mnie tylko taki lek i niepewnosc czy to byl tylko taki jednorazowy numerek czy moze zdarzalo sie czesciej...

A wiec dlaczego o to nie zapytasz?????

mój też był kilka lat przed poznaniem mnie i co? Mam to gdzieś. Co było to było. Czasu się nie cofnie, trzeba nauczyć się takie coś zaakceptować. Przecież to, że kiedyś tam był nie znaczy, że teraz będzie raz w tygodniu chodził. Zresztą jeśli był RAZ ok... Mogłabyś się martwić gdyby chodził na dziwki latami. Nie rób problemu z niczego. Nikt nie jest w końcu święty.

ale to bylo przed poznaniem waszym a autorka jest 3 lata po slubie-widzisz roznice? swoja droga jestes tego na 100% pewna?

ale to bylo przed poznaniem waszym a autorka jest 3 lata po slubie-widzisz roznice? dla mnie to co napisała jest jednoznaczne. On był na studiach, przespał się z prostytutką. X czasu później poznał ją. Nie ważne czy to było 10 lat czy rok... BYŁO KIEDYŚ, czyli TERAZ nic się już z tym nie da zrobić.

Tak przyznaje Wam racje,ze przesadzila ze swoja reakcja...mimo wszystko nie powinnam sie tak zachowywac wobec męża. dzieki opiniom innych spojrzalam na to z dystansem...i postanowilam porozmawiac z męze i wyjasnie mu dlaczego tak sie zachowywalam,jak gówniara :o...nie bede mu robic zadnych wyrzutow itd...bo to nie ma sensu..chce tylko zeby byla tak jak dawniej miedzy nami,wiec musze go przeprosic za moje fochy

I dobrze, jeśli faktycznie za mocno zareagowałaś to go przeproś. Ja w sumie na początku jak się o tym dowiedziałam byłam mocno zdziwiona a teraz się z tego oboje śmiejemy. U Was też pewnie tak będzie. W końcu Cię nie zdradził a popełnił po prostu błąd młodości... wielu się to zdarza.