Fakt, iż odrzucam niezaradnych mezczyzn nie oznacza ze jestem materialistka !!!

sie skladacie, ty masz na swoje wydatki on na swoje i juz

Ja na autorke nie naskakuje, bo myśli bardzo dobrze. Ja natomiast zwracam jej uwage, że jest brzydka i żaden mezczyzna w jej mieniu "dobra partia na meza" się nia nie zainteresuje z tego powodu ze jest brzydka. Tak to by dawno miała chuja w cipie

Wielkie mmi mecyje.... Chwalisz się, że tak super zaradna jesteś czy żalisz, że nie możesz znaleźć nikogo odpowiadającego twoim kryteriom? A może tak: "...dla głupich za mądra, dla mądrych zbyt głupia, dla brzydkich za ładna, dla ładnych zbyt brzydka... " :P

też mieszkam w Warszawie 4-5 tys Słabo !!!! jesteś potworną materialistką !!!!!!!!!!!!!!!!!!

ni to pies ni to wydra ... coś na kształt świdra przerost formy nad treścią :)

jaki jest min. próg zarobków kandydata? bo w koncu nie padlo ;-)

faceci, ktorzy swietnie sobie radza finansowo wola glupiutkie plastiki z ktorymi beda mieli fajny seks. Sama popatrz na zony bogaczy. Jesli zaczynali od zera, to mieli pasztetowe zony, bogacac sie organizowali sobie nowszy model jak z okladki magazynu dla panow. Nie licz wiec na zbyt wiele.

głupoty gadacie dziewczyna dobrze mówi !!!!!!! sam jestem facetem żonatym i zone tez dobierałem pod wzlędem zaradności i fakt ze ma dobra prace ze sobie radzi miał znaczenie. To nie jest materializm czy bycie utrzymankiem , to jest dbanie o swoje interesy , o to co sie samemu wypracowało, bo ja też mam dobrą prace i mieszkanie . Czemu miałbym sie tym dzielic z jakąć pasozytnicą?? Nie ukrywam ze no wygląd małzonki i charakter tez miały znaczenie i to bardzo duze ale jakby wyglądała tak jak wygląda i była taka jaka jest , ale by pracowała np, na kasie to bym sie znią oezenił.

Ale pieprzycie :O DObrze ż emój nie jest takim porąbanym materialista :D bo jak byłam na stażu i miałam zaledwie kilkaset zł na m-c to powinien nie wyrzucić z mieszkania tak? bo mało dochodowa jestem :D:D Na szczęscie mu się opłaciło, teraz zarabiam nieco więcej od niego. I co? teraz to ja mam go w d... kopnąć? :O jesteście nienormalnie!

to się nazywa dobór naturalny i to jest oczywista sprawa. Ale to materializm.

Karamba bamba

biedakow to same są z takimi bo są za brzydkie zeby ktos inny sie nimi zainteresowal

BrunetkaWieczorowąPorą kobieta

bo padnę ze śmiechu :) a byś się zdziwił/a nie chodzi o obronę biedaków tylko są dwie podstawowe różnice albo facet nie chce zarobić po tak jak Kiepski nie ma w tym kraju pracy dla niego albo stara się, ma wykształcenie ale mu nie wychodzi.... to nie jest nieudacznictwo!!!

czasem jak czytam co ludzi episzą... az się flaki wywracają :O straszne jeśli kogos z was spotka prawdziwe neszczęście choroba, śmierć bliskiej osoby to dopiero docenicie co jest w życiu ważne! :O I czy te pieniądze mają wtedy znaczenie...

A ja wam powiem, że jestem z facetem, który dobrze zarabia i nawet gdyby zarabiał dwa razy mniej to i tak bym go nie rzuciła!! Autorka tego postu jest pustą lalą, której woda sodowa do głowy uderzyła!! Ja jak poznawałam swojego obecnego faceta nie miał praktycznie nic- był swięzo po studiach a jednak nie miałam wątpliwosci co do tego, ze chce z nim być!! Teraz zarabia bardzo dużo i uwazam, ze pieniadze nie są najwazniejsze. Dla mnie najbardziej liczy się to w jaki sposób mnie traktuje- przy nim czuję się szczesliwa i to jest dla mnie najważniejsze!!

BrunetkaWieczorowąPorą :P NORMALNA KOBIETA

Autorko powoedz mi, jeśli byłabys z tym swoim bogatym facetem który dorasta do twych zarobków a z jakiejś przyczyny traci ta dobrze płatna prace......np. wypadek, z powodu którego traci zdrowie, nogi... to co? zaponiałabys o nim?? bo juz nie bedzie mógł przynosić tej kasy do domu i nie bedzie mógł dorównac swoejej partnerce........ zostawiłabys go jak zepsuta zabawke???????????????????????

a czy was nie zniecheca taki fakt ze spotykacie faceta ktorego na nic nie stac i nie mowie tu o drogich wycieczkach czy samochodach. Ja spotkalam takiego 30 latka, brzydki nie byl, ale co zaobserwowalam po kilku spotkaniach to: -spal na polamanym lozku bo nie mial na nowe -nie mial poscieli, spal pod kocami bo poszewki za drogie -chcial usamzyyc sobie raz kotlety mielone ale do tego trzeba kupic jajko i olej a na to juz go nie bylo stac -w sezonie marzyl o zjedzeniu czeresni, nie stac go bylo nawet na kupno 20 dg Mial zawod ale twierdzil ze nie moze znalezc pracy Mnie to zobrzydzilo, jak sobie pomyslalam jak by wygladalo moje zycie z kims takim

BrunetkaWieczorowąPorą zgadzam się z Tobą w zupełności. Ja niedawno miałam bardzo trudna dla mnie sytuacje, która nauczyła mnie doceniac to co mam i pomogła mi otworzyć oczy na pewne rzeczy.

mysle ze te co tak bronią Zbrzydło ci bo jestes pusta i liczą sie tylko dla ciebie pieniądze.

BrunetkaWieczorowąPorą autorka topiku to pusta larwa :o :D

dla ciebie jestesm pusta, dla kogos innego nie i proste ja zeby miec lepsze zarobki poszlam na drugie studia, zeby miec lepszą pracę i zeby to moje zycie jakos wygladalo i nie polegalo jedynie na liczeniu czy mi wystarczy na chleb, lataniu po sklepach i wykupowaniu taniego szmelcu, to sprawa ambicji a jak tego nie rozumiesz to juz nie moj problem

żenuuuaaaaaaa :O

do autorki dziecinko, a jakie ty znowu odnosisz sukcesy (mieszkając w mieszkaniu, które odziedziczyłaś) i w jakim to zakresie jesteś samowystarczalna?, bo zarabiasz deczko więcej?..hm 24 lata... Po pierwsze u niego to może być stan przejściowy, a wiesz fortuna kołem się toczy... po drugie - skoro jesteś taaaaka to czemu takimi się zajmujesz w ogóle? po trzecie - los lubi płatać figle może ci tej samowystarczalności kiedyś zabraknąć i co wtedy? :(

mysle ze te co tak bronią Fajnie, ze jestes taka zaradna i samowystarczalna... Przykre jest tylko to, ze z góry przekreslasz faceta, który jest biedny i nie ma Ci zbyt wiele do zaoferowania (mam tutaj na mysli oczywiście pieniądze). Powiem Ci, ze bardzo czesto jest tak, że ci którzy nie mają pieniędzy sa duzo bardziej wartościowi od tych którzy maja ich zbyt dużo...

to nie chodzi tylko o pieniadze ktore on ma mi dac, ja bylabym w stanie utrzymac nas obojga. Mi taki ktos nie imponuje, nie jest atrakcyjny bo nie odnosi zadnych sukcesow, nie mialabym nic przeciwko komus kto ma dobrą i pewną ale malo platną pracę, jakby byl kims. Widzicie tylko pieniadze

zyciowa, o jakis tam spryt i tp - jednak do czego to wszytsko mialoby prowadzic ? do tego ze koles zarabialby wiecej i wiecej...i dalej ? jaki jest tego sens ? ze tylko taki czlowiek mialby szacunek w twoich oczach ?

to wy sobie najlepiej dziada z dworca wezcie i robcie za swiete a ja wolę miec normalnego chlopa w domu