Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewaaaaaaaaaaa

co zrobic gdy wszystko traci sens?

Polecane posty

Gość ewaaaaaaaaaaa

i nic juz sienie chce na niczym nie zalezy? ma ktos takiego dola ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnaleść go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaa
jak? u mnie chyba juz sie nie da zeby rano wstac z lozka musze sie zmusic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba słownik poprawnej
polszczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracować nad sobą, zmuszać się, ćwiczenia fizyczne sobie narzucić, wiosna idzie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaa
co mi z wiosny to ze nadejdzie nie rozwiaze moich problemow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vercia
masz chyba depresję.. nie myslalas o tym, by porozmawiac z psychologiem? mi pomogło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaa
wstydze sie jakos nie jetsem do nich przekonana i co z tego ze sie wygadaM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a napisz jakie to problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vercia
wstydzic to sie mozesz tego, ze np kradniesz ...a nie wizyty u psychologa... a moze Ci pomoc.. uwierz...tylko trzeba wybrac odpowiednia osobe... Zobaczysz, ze pomoze... nie mozesz trwac w tym stanie dlugo, bo mozesz sobie cos kiedys zrobic.. wydaje mi sie ze masz depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaa
tkwie juz w tym stanie hmm 8mc! poza tym jak nby mi pomoze wyslyucha i tyle a problemow jest mnostwo fact ktory mnie olal praca raczej jej brak problemy z mieszkaniem problemy z domownikami ...standard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vercia
też nie wierzylam..a bylam w tym stanie dwa lata... bardzo podobne problemy do Twoich ..i wiesz, ze jedna wizyta plus lek hydroxyzyna... i zaczelam wstawac z lozka.. zdalam nawet sesję, a mialam rezygnowac ze studiow.. uwierzylam w siebie.. prosze, sprobuj,,nic nie tracisz..mozesz zyskac... najgorzej to nie dac sobie pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaa
bralam juz leki ale juz nie chce sie tym truc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vercia
leki w polaczeniu z rozmowa z psychologiem..sprobuj! musisz sobie dac szanse!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaa
a jak ta rozmowa przebiega? i co to daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vercia
psycholog nie ocenia Cie... on rozmawia z Toba w taki sposob, ze nie poniza Cie, nie ocenia.. zadaje dosc kluczowe pytania i za pomoca walsnie tych pytań otwiera Ci oczy... jest konkretny.. wiele sie mozesz dowiedziec o sobie i jak mniemam swoim blednym mysleniu o zyciu, o sobie, o otaczajacym Cie swiecie.. To naprawde pomaga.. zaczynasz postrzegac to wszystko z zupelnie innej strony... Z kazdej sytuacji jest wyjscie.. ale ejsli nie dajesz sobie szansy .. to wiecznie bedziesz w depresji.. nikt za Ciebie tego nie zrobi.. to nalezy do Ciebie..a uwazam, ze psycholog na dobry poczatek, to bardzo dobry wybor... to poczatek drogi, ktora pozniej musisz sama przejsc... pokonac... Uwierz mi... ja nie chcialam zyc... myslalam o samobojstwie..a teraz? mysle sobie, jakie to moje myslenie bylo chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vercia
musisz przede wszystkim pokochac siebie i uwierzyc w siebie... Psychika jest elastyczna..gdy jej nie rpzeszkadzamy, potrafi sie odbudować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaa
hmmm tylko pewnie potrzebne skierowanie albo prywatnie no ale tak to mnie nie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem___
moj psycholog mi powiedzial, ze jestem jak 2 letnie dziecko i od tego czasu nie ide do niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vercia
zadne skierowanie.... A 'no nie wiem' trafiles na jakiegos pseudo-psychologa... nie zrazaj dziewczyny.. bo nie wszyscy tacy sa.wiekszosc jest wykwalifikowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaa
to jak bez skierowaniamam isc? w ramach NFZ? i tak watpie czy to cos da :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babskim okiem
Vercia, a mogłabyś podac jakieś jedno z przykładowych pytań, jakie zasdaje taki psycholog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×