Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ankaya

od 2 marca 2009 zaczynam odchudzanie chętni?????

Polecane posty

Gość ankaya
amore a moze to że schudniesz potem cię zmobilizuje że rzucisz palenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truyi
a ja od stycznia do polowy luteo i nie palilam, ale teraz znowu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha310
ja pale ,ale tylko jednego rano do kawy ,noi jak piwo piłam to wtedy to jeden za drugim -a tak to nie ciagnie mnie do palenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaa
ja nie pale naszczęście ale itak jestem biernym palaczem w domu. Dziewczyny chce mi się jeść a już zjadłam 2 kanapki.....:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tak samo jak Ty Kacha :) do kawy papierosek musi byc :) a tak tez mnie nie ciagnie..no chyba, ze mnie cos zdenerwuje albo jak mam jakies rozkminki zyciowe :P hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ankaya mysle, ze to dobry pomysł, boże jak ja bym chciała być choc 5 kg lżejsza, ale mysle ze za 3 tyg juz tak będzie;) :D Dziewczyny czym zajmujecie sie na codzien? Ja pracuje przy biurku:O, takze mało ruchu, potem dupe wsadzam w auto i do domu... Ostatnio czesto autem jeżdże, niech bedzie juz ciepło to na rowerku bedzie miło do pracy jechac:) A pozatym koncze studia i własnie musze sie za prace licencjacką zabrać:O ale brak mi kopa w dupe:P:classic_cool: Poznajmy sie blizej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaya
mhmm;) ja jestem na 5 roku studiów;) teraz drugi semestr więc mam trochę luzu;) mam zajęcia tylko raz w tygodniu;) pozatym zajmuje się domem;) moja mam zmarła a tato jest po operaccji kolana... i wariatkowo w domu bo nie jest zbytnio odporny na ból i jak z dzieckiem.... ale staram się dystansować bo zabardzo wszystkimi się przejmuje a mną nikt;) oczywiści wszędzie samochodem.... i tyłeek rośnie ale od dzisiaj conajmniej co drugi dzień muszę przejść 6 km mimo pogody;) dla siebie samej;) mam chłopaka z którym planujemy ślub;) ale ja jakoś niemoge sie wczuć bo po śmierci mamy wesele dla mnie będzie jedną wielką kałużą łez:( takze rano śniadanie naszykować posprzątać w domu, dac jedzenie psu...pisac pracę dyplomową...noi zadbać o siebie;;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaa
No więc ja tez pracuję przy biurku, już 6 rok leci. Czasem jade poodwiedzać klientów. Kończe też studia jestem w trakcie pisania pracy mgr, ale cięzko mi to idzie. Po pracy tez tyłek w samochód i zero ruchu. Osttanio mam depresyjny okres nic mi się nie chce, nie dbam o siebie, przychodze do domu i śpie. Mój facet gdzieś w Afryce, ma wrócić w maju i mamy się zaręczać... Ale nie wiem czy tego chce naprawde... Życie na odległosć ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam faceta, tylko, ze u mnie ostatnio często się to zmieniało:) Ale mam nadzieje, że ten który jest zostanie już na dobre, bo jest nam wspaniale i mamy mase planów:) hehe U Was też taka świetna pogoda? U mnie słonko świeci, żeby tylko było troszke cieplej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaya
anulka hmmmm...wątpliwości są zawsze ja mam faceta 20 km ode mnie i też się pojawiają;) nigdy nie ma nic pewnego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuu związki na odległośc są cięzkie, a długo jesteście razem? Ja ostatnio też sie zaniedbałam ale zaczynam to powoli zmieniać, zapuściłam pazurki, a dziś ide do fryzjera i na solarium, trzeba jakoś sobie poprawiać humor.... Jak ja bym chciała żeby juz było po 3 dniu diety... 3 pierwsze dni dla mnie najgorsze, potem zawsze mam wielką moblizacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaya
dobra kobietki koniec pisania pracy;) idę wskoczyć w dresiki i zmykam do mamy;) do sklikania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłego dnia:) Ja tak od fakturki do fakturki, zerkam czy cos nie naskrobałyscie, a teraz wciam nesvite:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaa
prawie 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga208
Hej dziewczynki i ja jestem chetna razem łatwiej. Mój cel to co najmniej 5 kg a najlepiej z 8kg. Wzrost 165 cm a waga 63 kg. Tez podpbnie jak Anulka pracuje za biurkiem i wożę pupe samochodem i oczywiście mamusine obiadki codzinnie ale juz od 3 miesiecy chodze na fitnes 2 razy w tygodniu ( no czasmi sobie odpuszczam) mój problem to brzuszek . Ale od dzis pełna mobilizacja juz nawet lista zakupów zrobiona i postanowienia silne, ale obiadek mamusiny zjem tylko moze mniejsza porcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i fajnie, że nas coraz więcej, przydałoby sie wieczorkiem tabelke zrobic zebysmy wiedziały co i jak:D Ja dzis od rana zjadłam dwie kanapki z chuda szynka i serkiem, a teraz wciągłam nesvite i na dzien dzisiejszy postanawiam na tym zakonczyc:) Juz mnie od wody brzuch boli:D Ale żoładek mam jak wór na ziemniaki także trzeba cos z tym zrobić, a uwielbiam to uczucie kiedy budze sie z płasszym brzuchem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja też dołączam się do Was Wiek 22 lata wzrost 170 cm waga 70 kg wymiary: udo 62 cm biodra 102 cm Na wysokości pępka 85 cm biust 95 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też od dziś zaczęłam dietkę nie stosuję żadnych wyszukanych tylko najprostszą MŻ czyli mniej jeść Po ciąży na tej diecie schudłam 18 kilo, przez 3 miesiące, przez półtora roku nie przytyłam ani grama teraz przez 7 miesięcy przytyło mi się 8 podejrzewam,że przez tabletki anty bo właśnie od 7 miesięcy je biorę, wczoraj właśnie wzięłam ostatnią i biorę się do roboty Kupiłam sobie chlebek waza i mam zamiar pić bardzo dużo wody, a tak poza tym będę jeść wszystko ale w mniejszych ilościach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny piszecie,że jecie tylko 500 kalorii albo,że już w południe jecie ostatni posiłek, moim zdaniem robicie błąd, jak organizm dostanie tak drastycznie mniej kalorii to przemiana materii zwolni się także, polecam też jeść co najmniej 3 posiłki dziennie ja jak się odchudzałam to jadłam śniadanie musowo, obiadek i kolację najpóźniej o 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Też się dołączę :) Co najlepsze weszłam na kafe z myślą, żeby założyć dokładnie taki sam topik, a tu psikus :) Do odchudzania zmusza mnie sytuacja. Za miesiąc mój luby przylatuje do Polski, więc chciałabym jakoś wyglądać, żeby się chłopak nie przestraszył :D Mój cel to gdzieś tak zrzucić z 5 kilo i rozbudować bardziej mięśnie, bo po zimie to normalnie flaki :) Wiek: 22 lata Wzrost: 168 Waga: ostatnio rozwaliłam wagę, więc nie wiem dokładnie, po ciuchach czuję że to z +/- 63 kg Wymiary ogólne: 90/ 68/ 97, czyli dość nieproporcjonalnie :D Moja dieta? Raczej bez diety, po prostu MŻ, do tego dużo wody z cytryną, herbatka czerwona. Ćwiczenia. Minimum z pół godziny dziennie + 6 weidera, może w końcu uda mi się dobrnąć do końca. Czekam aż się zrobi troszkę cieplej i sru na rower :) A na razie spacerki, rowerek stacjonarny, twister i skakanka. Wiec życzę powodzenia wszystkim i sobie też 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha310
ja niewiem ile bede kalorii jadla - kiedys bylam na diecie proteinowej i jadlam 1000kcal dziennie i nic nie schudlam ,ale i nic nie przytylam, liczyc tez nie będe bo bylo to dla mnie uciązliwe kazdy kawalek jedzenia zapisując i liczyc,nawet niewiem czy dobrze obliczalam te kalorie,narazie zjadlam plaster sera bialego chudego i kawalek kurczaka z rozna bez skorki i nie jestem glodna ,jak bedzie mi burczec w brzuchu to zrobie sobie miske salaty--niechce na sile jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha310
kupilam sobie w sklepie sok pomidorowy w kartonie ma 20 kcal w 100mililitrach -mozna go pic??? czy raczej nie??? bo on to w sumie niezle zapycha zolądek bo jest gęsty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sok pomidorowy Kasiu jest idealny :D kiedys duzo go pilam...ale wtedy tylko mialam 2 kilo do zrzucenia, nie to co teraz ;/, no i udalo sie, bo tak jak piszesz..swietnie zapycha zoladek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wróciłam:) Non stop nic nie robię tylko latam do kibelka przez tą wodę:D Moim marzeniem tez jest 10 kg, mysle ze jak najbardziej do osiagniecia:D Trzymam za nas kciuki kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja to ja
a wiec zjadlam bulke pelnoziaista z wedlina, ogorkiem, pomidorem i twarozkiem...taka sama mam do pracy, pewnie na stolowce dokupie sobie jakas salatke bo w koncu to moj obiad bedze ;) poza tym to posprzatalam mieszkanie,bylam z psem, sprzatnelam fretce, wynioslam smieci, zrobilam pranie i odetkalam rure w zlwie i wannie :D dobra czas sie zbierac do pracy...jak sie zrobi jeszcze cieplej to zaczne chodzic- narazie auto to zbawienie ;) chociaz w Gliwicach pogoda dopisuje..nie jakos reweacyjnie, ale czasem slonce wychodzi no i nie ma sniegu po kolana ;) zycze milego dnia...odezwe sie poznym wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaya
no tak;) ja już wróciłam z tej mojej przebieżki;) pogoda dzisiaj na spacer jest rewelacyyyyjna;) aż chce się żyć ale łykne sobie jakiś rutinoscorbin żebym się przez to rozpinanie z ciepła nie przeziębiła;) w 1,5 godzinki przeszłam 6 km;) więc jest nawet nieźle;) na obiad zjadła pomidorówke niezatrzepywaną smietanką i kawałek gotowanej wołowinki;) Pinot niewiedziałam o tych ćwiczeniach 6 weidera;) super że o tym napisałaś;) niewiedziałam co ćwiczyć sobie a ten zestaw jest super;) i rozpisany na dni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaya
amore no cośty musisz coś zjeść do wieczora;) bo takim rytmem to wymiękniesz szybko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja tez sie zmagam z kilogramkami, ale na slowo dieta reaguje tak że jeszcze wiecej jem. Moim kochankiem sa slodycze, uwielbiam je . Życze super rezultatów wszystkiem odchudzajacym się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankaya..ladnie sobie dalas :) tak 3mac :) ja wieczorem na rower wskocze :) kurcze..jestem teraz na diecie 1000 kcal..ale waga stoi i sie wkurzam wrrr :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×