87 MAMY z ROCZNIKA 87 **1987** ZAPRASZAM

Zapraszam mamy z rocznika `87 Napiszcie coś o sobie, skąd jesteście, jak wasze pociechy... a może dopiero planujecie? Zapraszam:)

Melduję się :) Dziecko w drodze :)

musiałam zmienic stopke bo juz nieaktualna :)

Ja też jestem z tego rocznika, mam 3 letnią córkę

jestem z radomia maj 87 Mam 11 miesięcznego synka Kubusia.

Wrocław, 6 msc bobasek:) Co u was dziewczynki? Mężowie, szkoły, praca? Ja nie dałam zaciągnąć się do ołtarza, wole związek partnerski nadal i z tym mi dobrze, szkołę skończyłam na średniej, pracowałam aktualnie nie. Może kiedyś studia, praca- planujemy coś własnego Witam i pozdrawiam:)

mam poltorarcozna coreczke:) studiuje zaocznie ,mam meza dom,dwa samochody i 50-80 tys na miesiac

richwomenqw to ty szczesciara jestes he he he ;/

ja jestem na wychowawczym mialam to szczescie ze pracowalam troche wczesniej . chyba z 6 msc :) dom maz i kreci sie w kolo

pieniadze to nie wszystko!!! jestem z grudnia 87 aktualnie odpoczywam w domku, jestem w 29tc;-) bedzie synek;-)

gratuluje

Melduje się :) czerwiec 87 i jestem w 23 tc ;) z narzeczonym przymierzamy sie do kupna mieszkanka ale zobaczymy jak z tym bedzie. Ja koncze studia on tez, bedziemy mieli synka, pozdrawiam kochane :)

U mnie też miał być synek:) Mój gin widział chłopca, w jednym szpitalu widzieli chłopca, przy porodzie w innym szpitalu też widzieli chłopca... a jest Martynka:) Hihi A jak sobie radzicie z kontaktami koleżeńskimi? Mi się trochę pourywały, zwłaszcza z tymi imprezowymi koleżankami kontakt jedynie przez internet pozostał... Chyba że na zakupy to w tedy każda chętna i bobas nie przeszkadza:)

Ja odkąd zaszłam w ciążę to praktycznie nie mam żadnych kontaktów z kolezankami, wiekszość to imprezowiczki, a te domatorki dzieciate to albo są zajęte albo mi się nie chce... :P Catarinka71 Twój post napełnił mnie nadzieją, bo z moim strasznie chcieliśmy mieć córeczkę a wszyscy lekarze widza chłopca :)

ja 2 lata temu wyprowadzialam sie z miasta rodzinnego i mieszkam z partnerem w naszym mieszkaniu;-) nie mam tu z byt wielu znajomych po za tymi z pracy ale aktualnie jestem na zwolnieniu wiec kontakt sie strasznie ograniczył;-( odpoczywam sobie czytajac ksiazki, ogladajac filmy i namietnie czytajac kafeterie;-) ja mialam usg 3d i wyszlo ze chlopiec i mam nadzieje ze sie potwierdzi bo cala wyprawka jaka juz zgromadzilam jest dla chlopca;-)

ja kontaktu nie mam w ogole chyba ze przez gg albo telefon . jakos malo kto chce odwiedzac . nie wiem czemu czy sie boja ze sie zaraza ;)

nie czujecie sie takie samotne? ja czasami juz nie wytrzymuje, tym bardziej ze moj przyszly maz pracuje od rana do poznej nocy i siedze caly czas sama w domu;-( ale juz niedlugo bedzie ze mna moj synek i wtedy nie bedzie czasu na nude;-)

Mam takie kryzysy że mam ochote zwariowac przez samotność, narzeczony ciągle w pracy, ja nie pracuje, tylko sporadycznie chodze na uczelnie i strasznie mnie wnerwia uczucie "ciągnięcia" w brzuchu, dzidzia sie rozrasta i nie moge nawet wygodnie poleżeć w łóżku i zrelaksowac się w wolny czas :(

swieczka w dloni ktory to tydzien ze tak ci ciezko?

czasem czuje sie ale gdy jest juz bobas to niema czasu na nudy. kazda wolna chwila to jak ogromny odpoczynek albo okazja do zrobienia czegos czego sie nie da zrobic gdy ma sie malucha pod reka

tymbarkowa 23 tydzień i już marudze, a przecież ciężko to dopiero ma być :)

u mnie 29 i nie czuje ciagniecia brzucha;-) przytylam 10kg i czuje z dnia na dzien coraz mocniejsze kopniaki;-) strasznie pogorszyl mi sie wyglad cery - wypryski no i dodatkowo wypryski na plecach - noramlenie walka z wiatrakami;-(

Ja przytyłam jakieś 5 kg ale chyba po wczoraj będzie 6kg hihi bo w zębach miałam drożdżówkę która upiekłam w sobote, ja też z każdym dniem czuje silniejsze kopniaczki czasem nawet i trzustce się dostanie :) ale to "ciągnięcie" mnie dobija, podobno to normalne bo macica sie rozszerza i niektóre tak czują. Fajnie, mamy podobny termin porodu :)

ja mam termin na 25 maja, z pierwszego usg na 22 maja a tak w głębi serca chcialabym otrzymac najwspanialszy na swiecie prezent w dniu matki;-)

Mi wyliczyli 3 terminy, pierwszy zaczyna się od 15 czerwca a ostatni kończy na 2 lipca i bądź tu człowieku mądry, w środe mam wizyte więc mam nadzieje, że po pomiarach sprecyzują

przyłączam się do dyskusji ;)

Ale prezent na Dzień Matki byłby niezły :)

ja jestem 87 lipiec;) mam 3 letniego synka i w drodze bliznieta;) 4 mc;) pozdrawiam

bliznieta :) fajnie , sama na poczatku chcialam miec :)

Oj mi też często się nudzi i dobija mnie samotność ale na szczęście jest internet:) W ciąży było ok, dużo spacerowałam, latałam po sklepach, zoo, wypady za miasto, no i dużo czytałam i dowiadywałam się o dzieciach. Teraz taka pogoda że nic się nie chce i tylko w domu siedzimy:( Ale już nie długo wiosna, spacerówka w ręce i będzie można sobie wychodzić:)