Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarynka

Zdrada emocjonalna-boli tak samo?

Polecane posty

Gość Czarynka

Jak w temacie. Czy wg was zdrada emocjonalna potrafi bolec tak samo albo i mocniej niz fizyczna? Czy trzeba kontaktów cielesnych miedzy dwojgiem ludzi ,zeby móc to nazwac zdrada? Czy wystarczy ,że dotychczasowy partner myśli o kims innym ,oszukuje,kłamie, ,spotyka sie po kryjomu z obiektem cichych westchnień (ale bez seksu),zaniedbuje dotychczasowego partnera itp,żeby nazwać to zdradą i odejść? Jestem w trakcie rozwodu.Mąż rok po ślubie zaczął spotykac sie z naszą wspólna znajomą. Zahasłował gg ,maila ,komorke trzymał zawsze przy sobie. Typowe oznaki "zdradzacza". Wymyślał sto kłamst za propo's spóznien po pracy.Jezdzili razem na spacerki,były długiie rozmowy ,buziaczki,ona wyprowadziła sie nawet od swojego męża. Do seksu jednak nie doszło. Mąż zawiódł mnie na całej linii ,oszukał wile razy.Obiecywał sie z nia nie spotykac po pracy a jednak nadal to robił. Wysyłali do siebie słodkie smsy"słoneczko ,śnij o mnie "itp. Mnie miał w dupie. Przestaliśmy sie kochac ,bo nie był w stanie .Dosłownie.(póżniej tłumaczył,zedręczyły go wyrzuty sumienia i stąd ta niemoc). Nagle przestał chciac miec dzieci ,nagle przeszkadzało mu dosłownie wszystko we mnie. Trwalo to 2 miesiace ,zanim nie odkrylam prawdy.Później pracował z nia pół roku ,mimo iż wiedzial ,ze ja dostaje nerwicy na sama mysl o tym i miał okazję zmienic prace ale "to nie bylo to'. W końcu nie wytrzymalam i powiedziałam dośc .To niby "tylko"zdrada bez seksu.Ale boli tak samo a moze nawet bardziej. Co o tym sądzicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie,że boli.. smiem twierdzic,że ta emocjonalna zdrada, zaangazowanie ,jest bardziej bolesne niz jednorazowy \"skok w bok\" Gratuluje tego,ze wniosłas o rozwod... madra decyzja;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazam tak jak predatorka
taka zdrada boli nieporównywalnie bardziej niż jednorazowy skok.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymyślał sto kłamst za propo\'s spóznien po pracy.Jezdzili razem na spacerki,były długiie rozmowy ,buziaczki,ona wyprowadziła sie nawet od swojego męża. Do seksu jednak nie doszło. jednym z podstawowych klamstw jest \"do seksu nigdy nie doszlo\" - ale to nieistotne w twoim przypadku, madrze zdecydowalas, badz dzielna, zaslugujesz na wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze się rozwiodłaś z taką łamagą i pierdołą, co nawet baby podziubdziać nie umie tylko truje jej farmazony. Pewno to jakiś poeta i łachmyta.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastelowa Ania
Zdrada emocjonalna boli bardziej ,fakt. Zgadzam się z przedmówcami. Wolałabym juz chyba,żeby mój facet mnie zdradził w jakimś pijackim amoku nie wiedząc do końca co robi niż ,tak jak ciebie,okłamywał 2 miesiące ,myśląc o innej i poświęcając jej swój czas .Bo to był wasz czas a on wolał go spędzać z nią!!! Sama miałam podobną sytuacje i już nie jestem z tym mężczyzną ,który mnie oklamywał.Seks to była juz tylko kwestia czasu między nimi.Tak uważam.I twoj maż do seksu by doprowadził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarynka
Taaa,żeby on jeszcze poeta! A tylko łachmyta ,zdaje mi sie:P. A tak serio,to nie mam ochoty czekac aż on zrobi to drugi raz. Tylko np .jak juz bedziemy mieli dwojkę dzieci i będę udupioną pania w średnim wieku. Mówi ,ze kocha ,że żałuje i że ,uwaga!-zrobił to z glupoty. To jest powód. Normalnie sie załamałam ,bo jak z glupoty, to juz porażka całkowita. Gdybyż mu jeszcze czegos brakowało-seksu ,czulości ,wsparcia z mojej strony. A tak ..nic! z Glupoty.I jak z czyms takim walczyc?! Bo brak czułości mogłabym zmienić ,wsparcia mu dodac itd ale rozumu mu nie doleje! Poza tym całe zaufanie poszlo gdzieś w pizdu ,brzudko mówiąc. Nacierpiałam sie przez niego ,jak cholera .Tylko najbardziej mnie bola głosy "życzliwych"ciotek ,koleżanek,że niby przesadzam,że "przecież on z nia nie spal" i że "tacy juz sa faceci". One uważaja ,zę rozwód jest na wyrost,że takie juz jest życie kobiet . Tego nie moge zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One uważaja ,zę rozwód jest na wyrost,że takie juz jest życie kobiet . Tego nie moge zrozumieć. olej to, niech sobie zyja jak chca, to twoja decyzja i tylko twoja a co do "z glupoty" - no coz, a co mial powiedziec, zeby racjonalnie wytlumaczyc swoje wybrakowane ego? jasne, ze to kretynizm, ale ze wstydu powie cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawdopodobne bo...
zycie takie jest ,kazdemu ,do wyboru ,do koloru. jedni lubia byc cale zycie oszukiwani i udawac ,ze nic sie nie dzieje. tak jak twoje ciotki i kolezaneczki... inni wola nie udawac i nie robic z siebie cierpietnic w imie malzenskiej ideologii... chwala ci za to dziewczyno ,zes w pore sie opamietala,ot co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrada jest zdradą
i nie ma znaczenia czy to zdrada fizyczna, emocjonalna ... Swoją droga nie wierzę, że nie doszło do sexu, wierzysz w coś w co chcesz wierzyć i tyle ... Twój partner jest po prostu zauroczony nową dziewczyną ... jest to coś innego, nowego, nieodkrytego ... ten okres minie ... ale co z tego Nie wiadomo czy za jakiś czas nie spodoba mu się znowu inna ... ? Jeżeli on wybrał tamtą to, na twoim miejscu powiedz mu żegnaj i zamkni ten rozdział swojego życia ... Nie on jeden na świecie Trafiłaś na nieodpowiedniego faceta, tak w życiu bywa, to nie twoja wina , ale wszystko przed tobą, poznasz kogoś kogo pokochasz i kto ciebie będzie kochał, wtedy zobaczysz co to znaczy kochac i byc kochaną, życzę szczęścia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga autorko...przeżyłam dokładnie to samo... nieprzespane noce...rozdzierający od środka ból ... a On..On zakochany :( też niby do sexu nie doszło..mój mąż też się zarzekał się, że to skończył..że się nie kontaktuje z Nią .. i co?! I Okazało się, że KŁAMAŁ!!!! Przez cały czas kłamał!!!! Także nie wierz w te brednie, że żałuje, bo namęczysz sie tylko niepotrzebnie, ja się męczyłam 2 lata..wierząc w jego kłamstwa, gdy On tymczasem ciągle się z Nią zadawał :( I to ja musiałam mieć \"jaja\" w tym związku i ja musiałam podjąć radykalne kroki .. czyli zasadzić mu kopa w doopę!!! Szkoda tylko, że nie nie kopnęłam go w doopsko od razu jak tylko się dowiedziałam o \"tej ich wielkiej Miłości\" Zdrady nie warto wybaczać!!! Wiem z własnego doświadczenia NIE WARTO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×