czy tylko ludzie z tytulem mgr maja szanse na dobra prace?

zastanawiam sie bo sama mam licencjat z ekonomii ale mnie tokompletnie nie interesuje chcialam zrobic mgr ale zrezygnowalam nie wiem kazdy mnie namawia abym dalej sie uczyla ale po 1 mnie to nie intetesuje po 2 nie mam na to funduszy nie wiem co bym chciala w zyciu robic zalamka mam 25 last i nie wiem:O

mam 28 lat magistra podyplomowke brak pomysłu na zycie :)) i jestem bez pracy. Głowa do gory akurat po ekonomi nie powinnaś mieć problemow spróbuj sie zahaczyć w jakimś biurze rachunkowym a potem to z górki:) Ja niestety mam nieciekawego magistra i przez to mam problemy ze znalezieniem pracy:( Pisz jakie robisz postępy i trzymam kciuki:)

Skończyłam "niepopularny" i totalnie "nieprzyszłościowy" kierunek; mam tylko lic., w ubiegłym roku zaczęłam studia inżynierskie z czystej chęci zdobywania wiedzy, bo zawodu wykonywanego zmieniać nie chcę. Mam bardzo fajną, rozwojową, ambitną pracę, która nie ma absolutnie nic wspólnego z tym, czego się w życiu uczyłam i jeszcze uczyć będę, przynajmniej na studiach. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że praca musi być ściśle związana ze studiami. Może problem leży w podejściu a nie kierunku studiów? Smutasekkkkkkk - mgr możesz zrobić ze wszystkiego... No, może poza medycyną:P

a w innym topiku pisałaś że masz 25 :o zdecyduj się! ;-)