Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trenujący

5 rano

Polecane posty

"O danej godzinie pół Polski zasiadło przed monitorami i rozpoczął się masowy samogwałt" - napiszą nazajutrz gazety:) Oj Si, ale Ty kombinujesz... Ale to bardzo ciekawe. I nie chodzi o czas mam nadzieję? Mam nadzieję, że w Twej talii kolorystycznej będzie jakiś joker i, że to ja go wylosuję. Gorzej jak jokerem będzie zc - wtedy się zamienię pod stołem z którąś z Was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kiedy to spotkanie
planujecie i w jakim miescie? moze przy odrobinie alkoholu dalabym sie poniesc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że kiedy zaglądam tutaj o tej godzinie z nadzieją, że pojawiła się kontynuacja tematu, nie jestem zawiedziona... ZC, gdy tylko Twój wygaszać dojdzie do mnie, pomyślę o treści smsa dla Ciebie. Tak niewiele wiem na temat tego, co lubisz. Na początku napiszę zapewne coś dwuznacznego i poczekam na Twoją reakcję. Opowiesz nam o swoich śmiesznych majtkach, czy pozostanie to tajemnicą do momentu spotkania? Butelka i zapałka mają z sobą wiele wspólnego... JCD Twój gorący temperament, który wypływa ze słów zawartych tutaj, powoduje, że i ja chciałabym, więcej, dłużej, częściej...Zastanawiam się, czy przy spotkaniu potrafilibyśmy Cię wystarczająco zaspokoić:) Znam zasady gry, którą proponujesz, ale nigdy nie miałam okazji w nią grać. Trenujący dzisiaj po przebudzeniu myślałam o Tobie, o tym, że zapewne zakończyłeś już swój trening. Zastanawiałam się o czym dzisiaj myślałeś. Czy Twoja nowa \"fryzura\" dostarczała dodatkowych bodźców. Chciałabym podotykać tak krótko przystrzyżonych włosków... \"\"O danej godzinie pół Polski zasiadło przed monitorami i rozpoczął się masowy samogwałt\" - napiszą nazajutrz gazety\"-świetny tekst Trenujący.bardzo mnie tym rozbawiłeś:D Aneto ciągle myślę o tym, jak Ty wyobrażasz sobie przebieg tego spotkania. Czy po części wstępnej chciałabyś zostać sama w pokoju z Trenującym i ZC? Czy inni też będą obok? Si_sliterii nie próżnujesz:) Twoja kreatywność z pewnością nie pozwoli nam nudzić się ani przez chwilę. Twoja osobowość jest dla mnie wielką zagadką. Twoje słowa mówią tyle różnych rzeczy na ten temat... Chętnie poznałabym szczegóły zabawy, której dotyczą kolory bielizny:) Umówienie się na wieczorny \"seans\" jest niezłym pomysłem. Nie wiem tylko, czy zebranie się nas wszystkich o podobnej porze będzie takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trenujący na jeża obcięty - chyba z tymi gazetami to lekka przesada... Są inne media, bardziej interaktywne i mogą nas lepiej przekazać. Kto teraz czytuje \"Rzeczpospolitą\"? Oj chyba się narażę pewnej grupie, ale to zamierzone było ;). Majtki zc - śmieszne, może i niech będą, ważne co zawierają i jakimi nićmi szyć potrafią. Aneta zapewne o niczym już innym nie myśli jak o spotkaniu... Trudno jej się dziwić - pamiętaj jednak, że jeśli zdarzy się stracić cnotę przedtem to nnie wachaj się. Mam nadzieję, że u ginekologa już byłaś... jeśli nie ofuknę Cię na spotkaniu. JCD długo - och tak, szepcząca masz rację, to naprawdę osoba tak pełna wigoru i potrzeb, że się boję tego jak zaczynam się z nią wiązać. A Mąż - trudno mu się dziwić, ze tak szybko spać chodzi, zmęczony życiem... Kolory będą wykorzystywane w kilku momentach i nie zdradzę ich wszystkich. Powiem, że losowanie nie będzie dotyczyło kto z kim... przynajmniej nie do końca. Co do umówienia się na wspólną zabawę... - myślę, że może to być jakiś wieczór, tak by reszta członkow rodzin (jeśl są) już spała. Wiadomo, ze nie każdy skończy szybko i, że relacje spływać mogą do dnia następnego. Co za różnica. Ja może swojego namówie na wspolny, ale nie pozwolę mu pisać tutaj. Co to, to nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator o 6 rano
czytam Was od jakiegoś czasu i muszę przyznać, że nie wierzę, że wszysycy zdecydują się na spotkanie. sposób w jaki niektórzy piszą można odczuć między wierszami że torują sobie bezpieczną drogę ucieczki . np Aneta. no ludzie! ani ona śmiała, jakaś taka zagubiona to myślicie że zdecyduje się na pierwszy raz z dwoma obcymi facetami (w dodatku sporo straszymi) i babkami? haha, śmiechu warte. teraz pisze ale dzień przed spotkaniem powie, że jej bacia jest chora i nie może przyjechać :D tak samo szepcząca. posuwa się zdecydowanie dalej ale nie jest osobą która zdecyduje się w końcu na to spotkanie. no i trenujący - może spanikować bo nie czuje się wystarczająco dobry. a reszta możliwe że będzie no i jeszcze - wy nawet nie wiecie jak co poniektórzy wyglądają więc skąd pewność że będą was pociągać fizycznie? bo to tez ważne. no ale przyznam że miło się was czyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JCD, ale najwidoczniej nasza kontynuacja projektu Si_sliterii jest na tyle dobra, że niektórzy dopisują sobie wiele między wierszami. Szkoda, że nie szukają tutaj naszych nr tel, nr gg itp.:D:D:D Dołączam się do Twoich życzeń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja i tak sądzę, że czytający jedynie nam zazdroszczą... A do spotkania dojdzie najpierw wirtualnie, a potem, kto wie, kto wie... Te wszystkie wtręty ludzi z otoczenia są bardzo ekscytujące i świadczą tylko o tym, że nasz topic jest albo staje się bardzo popularny. Nawet jeśli wątpią... czytają dalej i... właśnie i... Ciekawe ile osób weźmie udział w proponowanej przez Si sesji onanizmu zbiorowego. Ile zaś się do tego przyzna... To ma się odbywać w realu. Ja na przykład zdaję relację z tego co odbywa się naprawdę - mam \"jeżyka\" w majtkach i powiem, że to dzięki Wam. I kręci mnie to. A wygaszacz... Nakręciłem prawdziwy i jak się już zaczniemy kontaktować poważnie z chęcia podeślę. Może wymienię do tej pory, bo widzę, że zc swój zrobił, a ie chcę być gorszy. To zabawa, ale zabawa bardzo na poważnie brana. Może nie dla wszystkich, ale dla niektórych tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę Ci T i sądzę, że każdemu przez myśl przebiegła myśl, co by to było gdyby... Nawet jeśli nie przyznają się do tego ;) Ja też staram się realne sprawy (baaardzo realne) ubarwiać trochę i fantazjami przeplatać. Ale zarówno w drugą stronę - do reala wprowadzać rzeczy stąd (dzięki JCD za metodę - pisałam wcześniej). I takie wymieszanie z poplątaniem tworzy zupełnie nową rzeczywistość - pół kreowaną, pół odrywaną, a dzielenie się nią z Wami radość sprawia. Bo pobieram i daję - jakby to był bardzo namiętny pocałunek albo coś o wiele bardziej... A ci, którzy tylko czytają i komentują - jeśli coś weźmiecie i w życie wprowadzicie - niech wam posłuży. Pozbawicie się jednak tej dozy współtworzenia - pisania, czekania na odpowiedź, potem kolejnej reakcji na innych. To jest piękne - jak seks dobranej pary, lub większej ilości ;) Oj, trochę pofilozofowałam, ale dziś czwartek i na jutrzejszy wieczór muszę się przygotować... Zgadnijcie czemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też Si_sliterii :). Po pastylki idę we wtorek, już zamówiłam wizytę. Dziękuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniecznie opisz JCD. Och w pracy czasami dzieją się rzeczy niesamowite... Pamiętam jak... było ciepło wtedy, gorąco bardzo... Czasem tak człowieka najdzie... Wiecie jak to jest. Ale pół dnia bez majtek... Ojej jak przypomnę sobie to aż dreszcze mnie przechodzą. Aneto Twoje zdjęcie jest śliczne. Nie pisz, że masz małe piersi i ciasną szparkę. Zrobimy tak, żeby szparka była o wiele bardziej przyjazna dla przyjęcia... a piersi Ci same stwardnieją. Zobaczysz, będzie dobrze. Co do wspólnej sesji proponuję niedzielę. Jutro i pojutrze wieczorem wychodzę, ale mam nadzieję do niedzieli siły odzyskać. JCD - jeśli tylko szepcząca się zgodzi... Wiesz, że ja jestem gotowa w każdej chwili. Cały dzień czekam na wieczór późny by móc usłyszeć twe mruczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wasze ostatnie odpowiedzi sprawiają, że moje myśli wędrują w tylko jednym kierunku...Dotychczas, gdy fantazjowałam o kobietach to automatycznie przewidywałam scenariusz z tylko jedną. Przestawiłyście moje fantazje na nowy tor. Dziękuję Wam za to. Si_sliterii, JCD w sytuacjach intymnych częściej macie ochotę dominować, czy być zdominowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Określenie dominować nigdy mi się nie podobało. Jest jakieś wulgarne i mieszanie go z czymś tak pięknym jak seks mi nie opowiada. W łóżku wolę być sobą, a partnerów (obojga płci) proszę by także byli sobą. A zabawy jakie prowadzimy nie mówią nic o dominacji. Wymieniamy się. I raz ja coś zaproponuję, własciwie delikatnie wskażę drogę jak chciałabym tym razem, a raz wsłuchuję się w potrzeby innych. Rozmawiamy i wymyślamy różne rzeczy a potem... zależy jak się sprawy potoczą, bo wiele jest bardzo związanych z chwilą. JCD jak ją znam z telefonicznych kontaktów woli chyba nadawać ton sytuacji, a ja z rozkoszą się temu poddaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Panie! Może troszkę przystopujecie. Z topicu o onanizmie faceta robi się wymiana myśli lesbijskich. Nie zapominajcie, że czyta to wielu facetów ;) I podnieca ich to. Mnie bardzo. Cieszę się, że będę w tym uczestniczył - JCD, Si i Szepcząca. Samo patrzenie może mnie do wytrysku doprowadzić. Może znajdzie się jakieś miejsce w tym dla mnie, co? A i sc zapewne swoje śmieszne majtki do gruntownego prania oddał i chce brać w tym czynny udział! Męska solidarność zmusza mnie do tej reakcji. A o Anecie zapomniałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JCD ja również lubię kierować grą:) ale potrafię się też poddać woli partnera(-ki?) Si_sliterii użyłam takiego słowa, gdyż dla mnie nigdy nie miało ono negatywnego zabarwienia. Niezależnie od tego nie chciałabym Cię urazić, więc wyżej starałam się o zamiennik. Trenujący, jeśli kogoś pobudza nasza wymiana myśli to chyba dobrze:) Jak na razie jestem zdania, że przyjemność jaką może dać mężczyzna kobiecie jest unikatowa i nie potrafiłabym z tego zrezygnować...Dlatego nie musisz obawiać się zaniedbania przeze mnie Twojej osoby. Nie zapomniałam o Anecie, jednak jakoś zawsze wyobrażam sobie ją głównie w męskich ramionach. Może to błąd? Ale ona najlepiej będzie potrafiła odpowiedzieć jaką rolę dla siebie przewidziała...I tym tropem pójdę w następnych odpowiedziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szepcząca - Anetę należy odpowiednio pokierować i zadbać o to by nigdy nie zapomniała tego spotkania. Oczywiście musi brać w tym udział mężczyzna (T lub sc lub oboje), ale nie wydaje mi się czymś złym jeśli my także będziemy obok. Może potrzebować naszego wsparcia, rady, może pieszczoty ;) A T chyba się zestresował, że nie jest już głównym ośrodkiem rozmów. Faceci są niemożliwi. Powinien się cieszyć, że wciąż z nim w jego treningach jesteśmy i, że na spotkaniu jako jeden z dwojga mężczyzn ma być. Poza tym dla Anety jest przeznaczony, a to duże wyróżnienie. Trzeba było mu to wyraźnie uświadomić. A my dalej prowadźmy rozmowę po swojemu, bo ona jest dla każdej z nas ważna. W inny sposób dla JCD, która ma męża obok i go bardzo kocha, inny dla mnie i inny dla ciebie. A w zupełnie inny dla Anety. Chciałabym być dziś blisko ciebie i byś opuszkami palców (jak mówiłaś robisz z kieliszkiem) pieściła moje sutki. Są teraz tak czerwone i nabrzmiałe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam dużo o tym jak ma wyglądaś spotkanie i chyba chcę byście ze mną wtedy były sliteri i ja chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi termin niedzielny odpowiada. Późno, ale nie o północy - wtedy już niestety nie będę mógł. Jak to sobie si wyobrażasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę Wam opowiedzieć, co wydarzyło mi się dzisiaj bardzo wczśnie rano. Wiecie jak nienawidzę wstawać wcześnie przecież. Nie wiem czy wierzycie w telepatię, telekinezę i tego typu rzeczy, ale ja dziś miałam chyba z czymś takim do czynienia. Nie pamiętam co mi się śniło w nocy, w każdym bądź razie obudziłam się sama czując coś bardzo dziwnego. Jakbym miala w sobie kogoś w stanie tuż przed wytryskiem. Wiecie jak to jest (może nie wszyscy), jak zaczyna pecznieć i pulsować. Byłam strasznie podniecona i poczułam ogromny wytrysk nasienia. Taki, na które się czeka latami czasem. Cała byłam wypełniona spermą. Spróbowałam jej i nie był to mój śluz. Przecież znam dokładnie jego smak. Ponieważ nie miałam orgazmu, a byłam taka mokra i podniecobna musiałąm dokończyć sama. I orgazm był także wspaniały. Dech zaparło mi na długą chwilę. Gdy doszłam do siebie patrzę na zegar (było jeszcze ciemno) - 5.35. Oj, pomyślałem i za telefon. Dzwonię do T, ale przez pomyłkę polączyłm się z przyjaciółką Teresą (też na T i numer zaczyna sie na 509), ta pyta co sie stało. Mnie zatkało, mówie, że nie wiem, pomyłka - budzik nastawiałam. Dzwonię do T i pytam co robił. Chyba był zmieszany i jakiś taki głos miał zmęczony. Powiedział, że myślał o mnie i nie dał rady się powstrzymać dzisiaj. Powiedziałąm mu, że czułam jego wytrysk i mam w sobie jego spermę. Jak chciałabym zobaczyć jego minę. Dziewczyny coś w tym jest. Jeśli któraś miała podobne doznania, albo chce mieć :). Niech skontaktuje się z T - jest w tym dobry, a pobudka z takim wytruskiem (nawet o tak wczesnej porze) wspaniale nastraja na cały dzień. Może umówimy się i obdzimy T i sc o 4,30 myśląc wszystkie o nich? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zc
brak czasu zmorą naszych czasów. Dusze w jedną splecione rozkoszą połączone Dłońmi szukając zaspokojenia Marzącym wzrokiem ukojenia Szepcząc słowa gorące westchnieniem niesione ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow Si. Aż tyle mi nie opowiedzialaś. Pytałaś tylko co robiłem i z jakim efektem. Byłem zdziwiony. Bardzo zdziwiony. Mówiłaś, że mialaś chyba sen erotyczny i musiałaś do mnie zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jesteś spełniona a pisałaś mi poprzednio że musisz zawsze sobie dokończyć jak przerwiesz,bo jesteś nerwowa i nabuzowana.Zdarzyło ci się ze podczas zabawy zostałaś nakryta przez kogoś z domowników.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś tu dziś cicho... Wszyscy szykują się na niedzielę, czy powychodzili już na imprezy weekendowe... Przepraszam T, ale gdy dzwoniłam byłam jeszcze taka... roztrzęsiona po tym co się stało. Dopiero później poukładałam sobie to w głowie i wyszła taka opowieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jest dla ciebie niebezpieczne gdy zabawiasz się w takim miejscu gdzie może ktoś niepowołany wejść.Rozmawiałem z moją dziewczyną na ten temat i ona też nie może przerwać gdy już zaczyna się orgazm wiec nigdy nie masturbuje się w takich miejscach jak ty opisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Si_sliterii widok Twoich piersi sprawia, że nie potrafię się opanować. Patrzę Ci w oczy, wzrokiem pytając czy tego naprawdę chcesz. Twa niema zgoda powoduje, że czuję ulgę. Moje dłonie obejmują je, przesuwam po nich całymi palcami delikatnie masując. Tworzę szczelinę między palcami, aby ich wewnętrzną stroną pieścić sutki. Są takie twarde, sterczące...Wkładam palce do ust, aby takimi wilgotnymi zataczać kręgi wokół brodawek. Z większych stają się coraz mniejsze, opuszkami palców dotykam sutków. Nie potrafię się już powstrzymać, aby nie dotknąć ich językiem... JCD Twoje dzisiejsze opowieści powodują, że znowu chodzę podniecona... Wyobrażam sobie Ciebie w pracy, albo np. w łóżku \"nakrytą\" przez męża na samolubnych zabawach:) Trenujący mimo podniecenia jakie wywołują u mnie JCD i Si na deser chciałabym poczuć w sobie mężczyznę...:) ZC niby jesteś, a tak Cię ciągle za mało. Szeptem proszę, abyś dał nam siebie więcej...Chyba mnie nie zawiedziesz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×