Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatroskana mama25

Krzyki i placz dziecka na zakupach /slodycze

Polecane posty

Gość zatroskana mama25

Moj synek ma 22 miesiace i juz potrafi wymusic to czego chce. Ostatnio kilka razy na zakupach krzyczal i plakal jesli nie dostal jajka niespodzianki lub lizaka. Jest mi wstyd ze tak krzyczy dlatego szybko mu ulegam by tylko sie uspokoil... Ale boje sie ze bedzie tylko gorzej! Narazie to sa drobne rzeczy ale pozniej moga byc to drogie zabawki itd. Codziennie chodze z nim na zakupy wiec problem jest codziennie! ...wiem ze nie powinien jesc codziennie slodyczy, ale mu ulegam by byl szczesliwy. W myslach przewijaja mi sie sceny sklepowe z programu \"Super niania\" i cala drze. A zawsze mowilam sobie ze nie wychowam tak dziecka, nie rozpuszcze go :O Co mam zrobic by mnie nie \"szantazowal\" placzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to proste
nie ulegaj mu, to przestanie cię szantażować :O jak inaczej chciałabyś go oduczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama25
czyli mam pozwolic by sie darl tak? ok Wiele razy mu tlumaczylam, ale on tylko kreci glowka i mowi e-eeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic dziwnego że Twój maluch robi cyrki skoro wie że mamusia dla świętego spokoju i tak kupi :D Najwyższa pora żebyś to TY decydowała kiedy i co jemu kupisz. A niech płacze,a niech tupie nogą.A dco tam! A Ty bądź twarda! - wytłumacz,za rękę i wychodzimy ze sklepu. A spojrzenia ludzi miej gdzieś :) co Ty myślisz że inni mają samych aniołków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama25
hehe dzieki Princpolo! Niech placze, oby tylko sie nauczyl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polka 34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polka 34
nie ma co ulegać!!!raz, drugi sobie pokrzyczy i się nauczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunt 2 latki
Z dzieckiem jest tak, że jeden raz popłacze, drugi i trzeci i za czwartym razem w końcu odpuści, bo wie, że na matce nie zrobi to wrażenia, ale najgorsze co może być to pokazać dziecku słabość. Moja córka nie raz odstawia w sklepie szopki, nie raz ludzie patrzą się na mnie z pożałowaniem, ale nauczyłam się to olewać. Szybko kupuję to, co miałam kupić, biorę dziecko za rękę- choć czasem muszę ją siłą ciągnąć i wychodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuczy się ,na bank :D Nie od razu ale się nauczy :D Ja też to kiedyś przerabiałam. Tylko że mój nie robił takich histerii lecz był strasznie nie znośny w czasie zakupów.Tak więc jak doprowadził mnie do gorączki to to było jego to kładłam z powrotem na półkę :P Oczywiście ryczał ale miałam to gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rob wieksze zakupy na pare dni
unikniesz problemy przynajmniej czesciowo, bo rzadziej takie sytuacje beda mialy miejsce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed wejsciem do
sklepu wyjasnij-dzis kupimy tylko chleb,mleko i owoce.Koniec kropka.pod koniec tygodnia-z dobre zachoanie moze dostac to jajko.Ale "za coś" a nie za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwertewr
własnie tak to funkcjonuje - nie oczekuj od dziecka, ze samo z siebie będzie respektowało granice, których nawet nie zna. To taka gra - ono próbuje, na ile sobie moze pozwolic, a jak widzi efekty, to idzie dalej. Jak ty postawisz tame, to choćby sie zesrało - bedzie musiało poniesć porazkę. Pierdol, co ludzie powiedzą. Ty masz top dzieco i ty bedziesz bezradna, jak ci w wieku 13 lat powie "idę" i pójdzie, a ty nie bedziesz wiedziała, gdzie. Powiedz synopwi przed zakupami, ze jak bedzie odstawiał cyrk, to wychodzicie ze sklepu. I tak zrób - jak zacznie ryczeć, bez słowa zostawiasz zakupy w koszyku i wychodzisz. Albo nie ustalasz i po prostu ignorujesz jego wrzaski. Ludzi tez ignoruj, jak zaczną się mądrzyć. Nie dałoby sie robic wiekszych zakupów raz na tydzień>? To musi byc męka, codziennie latać po sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje sposoby: robimy zakupy wieksze raz w tygodniu, ale wiadomo, ze czasem trzeba cos tam dokupic. biore corce do plecaka ciasteczko i jak chce slodycza w sklepie to mowie, ze ma swoje ciasteczko w plecaczku i dostanie je jak wyjdziemy ze sklepu. przed wyjsciem z domu tlumacze gdzie idziemy i co bedziemy dzis robic. w drodze do sklepu i przed samym wejsciem przypominam, ze idziemy do sklepu kupic chleb i mleko. pewnie, ze czasem cos jej kupie, np. jak byla grzeczna to idziemy w nagrode kupic jajko. ogolnie nie jest zle, robimy sobie nawet wycieczki do wiekszych sklepow z zabawkami i mowie, ze idziemy zalozmy po kredki, wtedy mala ani nie mruknie, ze chce jakas zabawke;)ale to trzeba systematycznie powtarzac po co idziemy, co kupimy i trzymac sie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
a nie mozesz nie brac go ze soba?nie bedzie wyl. zostanie z babcia ciocia czy z kim tam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama25
dzieki za porady! musze byc konsekwentna i sie nie dac, choc tak boli serce jak placze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu jakby mogla z kims zostawic to chyba tak wlasnie by zrobila - cos z mozgiem ci sie stalo, ze nie myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
mysle!tylko wydawalo mi sie ze czasem mozna z kims dziecko zostawic na chwile!nie obrazaj mnie bo mnie nie znasz,wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×