błagam napiszcie co mam robic?

zaczelo sie od klotni o glupia nasza klase ..... bylam z moim chlopakiem 4 lata jemu zdarzalo sie podniesc na mnie reke ale zawsze jakos mu wybaczalam az w koncu wczoraj nie wytrzymalam i zadzwonilam na policje zrobili mi zdjecia siniakow na twarzy a on jest teraz w areszcie wiem ze go wypuszcza i dostanie zakaz zblizania sie do mnie... ale najgorsze jest to ze jestem sama za granica bez rodziny i nikogo kto by mi pomogl musze sobie teraz znalesc pokoj bo mieszkalismy razem w apartamencie jego ciotki.... nie moge przestac plakac nie wiem jak moglo do tego dojsc mamy malego kotka z ktorym teraz nie wiem co zrobic chcialabym go wziasc ale nikt nie wynajmie mi pokoju jak mam zwierze a na apartament mnie nie tac co mam robic nie chce mi sie zyc

szkoda mi cie

To kawałsku... jest nie miał prawa podnieść na ciebie ręki co by sie nie działo. Co do naszej klasy to tez badziewie i nie jeden związek już sie przez nia rozpadł niestety taka prawda...z nk trzeba umiec korzystac jak z wszystkiego w zyciu a nie non stop tam siedziec. C o dos twojej sytucji to faktycznie ci nie zazdroszcze szkoda mi ciebie i kici

faceci to chuje

:-(