Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jurgra

Zawsze można zacząć od nowa

Polecane posty

Gość jurgra

Dzisiejszy dzień jest kolejnym ważnym a jednocześnie jednym z wielu, które były ważne kiedy postanawiałam się odchudzać. Znowu podejmuję wyzwanie, moim zbędnym kilogramom, przez które pogarsza się moje samopoczucie, spada samoocena i dopada brak pewności siebie. Zbędny balast, który powraca jak zmora każdego roku zimą i znika jak zaczyna pojawiać się wiosna, ale tylko dlatego znika ,że podejmuję walkę. Rok w rok to samo. Wiem nie jeden mędrzec powiedziałby że to nie ma sensu, że lepiej sie pilnować w okresie zimy, kontrolować co się zjada, nie ulegać pokusom i nie byłoby tematu. Jednak łatwo nawet mnie samej tak myśleć, gorzej jednak to wykonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurgra
Muszę zmienić swoje przyzwyczajenia, złe przyzwyczajenia! Opracować plan - rozkład jazdy przez codzienne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dieta 1200-1300 kcal Codzienna dawka spożywanych kalorii nie może przekroczyć wyznaczonego progu. Teraz tylko trzeba uważać aby wszystko było przygotowane z rozwagą. Zdrowa i wartościowa żywność. Dobrze wiem że nie uniknę potknięć, bo to raczej jest wpisane w moją naturę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak powiem swojemu mężowi że znowu postanawiam to ... no, to .... wiecie to się przewróci ze śmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapisywanie i liczenie kalorii , to chyba na mnie najlepiej działa. Tylko zapodziałam gdzieś swoje tablice kaloryczne. Weekend stanie się czasem poszukiwań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po 30 - tce i wiem że teraz już nie jest tak prosto poradzić sobie z nadmiernymi kilogramami. Nie mam nadwagi bo przy wzroście 163 kg. ważę 64kg. ale uważam że o 10 kg. za dużo. Tylko jak sobie z tym poradzić. A jak później utrzymać to co się osiągnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy może ktoś chce się dołączyć? Wesprze minie może ktoś, podpowie, doradzi a jak trzeba da porządny opieprz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypiam kawę rozpuszczalną / nie powinnam/ wodę z sokiem z połówki cytryny teraz zmiksowany grejpfrut, pycha! do wieczora tylko woda z cytryną i miodem od jutra oczyszczanie.... muszę wytrzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanili - jesteś na diecie oczyszczajacej? Napisz bliżej o sobie, wiek waga , cel do osiągnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś tam 3
Witam Jurga.ja zaczęłam swoją diete 2 marca.Ważę 64 przy 164 cm wzrostu- tak jak TY!!Mo pierwszy dzień diety to głodówka + sama woda.Teraz jem 4 posiłki na dzień- acha mam 29 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś tam 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaś tam 3 - bardzo mi miło że odpisałaś, może dołączysz i powalczymy razem. Ja jak pisałam zacznę dietę 1200-1300 kcal. lub zastosuję dietę o dietetyczki u której kiedyś byłam. Jeszcze nie wiem. Na razie staram się ograniczyć jedzenie i zacząć pić więcej wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc wiekiem, wzrostem i wagą jesteśmy podobne :) mam 32 lata. vanili - "przez trudy do sukcesu ", masz rację inaczej się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weekend zbliża się dużymi krokami i ciekawe co przyniesie - moja siostra ma imieniny , no i Dzień Kobiet, dlaczego tyle pokus na nas czeka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam w domu neta - mam nadzieję że chwilowo. Z mężem wprowadziliśmy się do swojego nowo wybudowanego domu i niestety musimy czeka na założenie neta (złe warunki ) tak tłumaczy TP. No cóż pozostaje mi tylko pisać w pracy. Ale będę zaglądała jak tylko bedzie to możliwe. Mała przerwa na posta :) nikomu nie zaszkodziła, przynajmniej jestem bardziej aktywna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się dzielnie na imieninach!!!Ja na szczęście nic nie mam zaplanowane na weekend i myślę że dam radę.Mam zamiar zważyć się w siódmym dniu diety i mam nadzieję że będą efekty.Też piję co chwilę wodę i nie czuję głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem!!! No nie było najlepiej , ale też nie było aż tak źle. W sobotę do 16 piłam tylko wodę, a na imprezie sobie zjadłam ale nie tyle co zwykle:) Wczoraj też było w miarę. Najgorsze są te weekendy. Każdy dzien w ciągu tygodnia jeszcze mozna przezyć, moze dlatego że jest więcej zajęć, ale te weekendy to ZMORA mojej diety. Ja też się zważę dopiero w piatek :) Zobaczymy co osiągnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się teraz sporzadzić plan odchudzania. Wiem że będę jadła 5 posiłków dziennie stałym jej elementem będzie naturalny jogurt, 8- 10 szkl. wody niegazowanej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastosuję dietę KLUBU ZDROWEGO ODCHUDZANIA Trzeba trochę ważyć, ale mam nadzieję że dam radę. 2 szkl. wody już wypite. jeszcze 8szkl. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!Ja dziś się zważyłam i jest 2 kg mniej!Ale wczoraj troszkę za dużo sobie powoliłam...Od dziś trzymam się bardziej diety-mam nadzieję że wytrzymam jak najdłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) To ja się dołączę :) Ważę niedużo, bo 54 kg na 166 cm, ale do lata chciałabym ważyć 4 kg mniej. Wiem, że cel jest osiągalny. Schudłam już około 1 kg. Teraz leci wolniej (jestem przed okresem). Moja dieta polega na zmniejszeniu porcji, raz w tygodniu robię sobie głodówkę, a po niej dzień diety płynnej. Ćwiczę codziennie a6w i pilates. Widzę efekt po brzuchu (twardszy i jędrniejszy). Na skórę stosuję przede wszystkim peeling kawowy i foliowanie, ale oprócz tego również różne balsamy. Polecam bielende perfekcyjny biust, już po paru dniach zauważyłam różnicę. Piersi są jędrniejsze i jakby się podniosły, a do tego balsam jest niedrogi (około 20 zł). Stosowałam też kremy antycellulitowe vichy na brzuch i pupę, ale nie zauważyłam różnicy (a koszt!!! ponad 100 zł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posiłki: 8.00 - małe co nieco 11.00 - śniadanie 14.00 - małe co nieco 17.00 - Obiad 20.00 - Kolacja Pić 20 min. przed i po posiłku w ciągu dnia dodatkowo: 2 szkl. kawy i 1 szkl. herbaty ( niekoniecznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chantall27
przyłączam sie do Was dziwczyny. mam 160 cm i waze 56 kg a chciałabym 50 :) Dziś godówka +woda, a potem przez dwa tygodnie zero chleba, ziemniaków, ryżu ... samo mieso typu filet, ryby i warzywa... Wiosnę przywitamy szczuplejsze :) mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 - cieszę sie że dołączyłaś , chciałabym miec taką wagę jak Ty obecnie, ale mam nadzieję , że tak bedzie do lata :) jakaś tam 3 - gratuluję, po tygodniu 2 kg. mniej, no no, nic innego mi nie pozostaje tylko stanąć z Tobą w konkury Cieszę się że zaglądacie bo już myślaam że będzie to mój pamietnik. Ale mimo wszystko i tak bym nie zrezygnowała z pisania, bo to jest dla mnie mobilizacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chantall27
jurga ale z tej kolacji o 20 to lepiej gdybyś zerzygnowała. Czesto w dietach zalecają nie jeść po 18 wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chantall27 - witamy miło,że dołączyłaś. Jak pomyślę jakie jesteście szczupłe i że jescze się odchudzacie, to bardziej jestem przekonana że ja też podjłam słuszną decyzję , szkoda tylko że tak późno :) Ale co tam - Zawsze można zacząć od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że zalecają jeść do 18, ale ja chodzę późno spać 23.00-24.00, dlatego zdaję sobie sprawę z tego że nie wytrzymam od 18.00 i efekt bedzie taki że o 22.00 otworzę lodówkę. Jednak bardzo dziękuję za radę bo waśnie chiałam takie osoby pozyskać na swoim topicu, aby doradzały i ganiły za przewinienia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chantall27
nie czyije sie szczupła. mam spory biust, a cału tłuszcz zawsze lokuje mi się jak koło ratunkowe w pasie. Nie chce mi sie jednak robić brzuszków, to znaczy czasem robie, ale nie umie byc konsekwentna, szybciej zastosuje diete niz wykonam brzuszki co wieczór :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do późnych kolacji. Przez 3 lata mieszkałam we Włoszech. Włosi nie wyobrażają sobie jajecznicy, czy kanapek na śniadanie. Z rana popijają kawę i zagryzają słodką, niedużą bułeczką, albo dwoma ciastkami. Kolacje natomiast jadają gigantyczne, nierzadko większe niż obiady, a do tego zwykle koło godziny 20.00, albo i 21.00. Włosi należą do najszczuplejszych populacji Europy. Ja osobiście na takiej diecie przez 3 lata nie tylko nie utyłam, ale nawet schudłam. W związku z tym nie bardzo wierze w to nie jedzenie po 18.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tej kolacji, to nie będzie to kolacja tradycyjna oczywiście, zamierzam jeść jogurta naturalnego z owocem, bo słyszaam że najlepiej na zakończenie dnia jeść białko. Jutro wpiszę swój przykładowy jadospis i mam nadzieję że Wy również to będziecie czyniły, to będe miała co podglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×