Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba tylko ja taka jestem

WIEM,ZE ZOSTANE ZJECHANA ALE MAM PYTANIE DO KOBIETEK ODNOŚNIE ........

Polecane posty

Gość chyba tylko ja taka jestem

WIem, że wiele z Was mnei wyśmieje:( ale jest coś z czym sobie nie umiem poradzić:( Chodzi o moją zazdrość:( wiem, wiem dużo tu takich tematów, ale ja postanowiłam założyć swój. Czy Wy dzeiczyny jestescie zazdrosne o swoich facetów? ale tak...do przesady..?:( Ja zdaję sobie sprawę, że jestem chorobliwie zazdrosna, starałam się z tym walczyć, ale nie umiem:( Np.taka głupota, że ogladamy tv, jest jakiś klip i wkurza mnie, że wtych czasach to sama golizna:o same gołe dupy i cycki na wierzchu, mój facet to ogląda bez jakiejś ekscytacji, ale ja i tak się wkurzam na to i najchętniej rzuciłabym od razu jakiś komentarz w stylu "stanął Ci już czy jeszcze nie?":/ wiem, że to durne, ale postanowiłam, że będę się starała tego nie robić bo wcześniej to rzucałam takie komenty, ale wyszło tylko na to, że moje starania kończą się tym, że mimo, że takiego komentarza nie rzucę to potem chodzę 2 dni wkurzona bo tylko o tym myślę i w efekcie i tak mu wygarnę tamten teledysk czy cokolwiek innego:( Mam nadzieje,że nie jestem z tym sama:( wiem, że jest grono takich, które się nawet nie wkurzają jak ich faceci się ślinią na inne i uwazają to za normalne, a ja mimo, że mam porzadnego i nie jakiegoś napalonego na inne kobiety to sobie wkręcam:( i to tak głupio w najmniejszych sparwach:( np.on mówi ide do fryzjera- a ja myślenie, będzie go dotykała jakaś młoda dupa i się nad nim nachylałą:o on, że chce iść na basen może- a ja, że tam same laski w bikini:( wiem jak on jest we mnie zapatrzony, jak mi ciągle mówi jak mu się podobam, a ja mimo wszystko mam takie durne myśli:o wiem, żę go to wkurza bo on mowi, że jak mówi 'basen' to ma na myśli 'basen' i że nie miał pojecia, że ja mam takie myśli i że on nawet by na to nie wpadł, że mnie może cos takiego męczyc:( eh jest któraś też chorobliwie zazdrosna? proszę tylko mnie nie obrażajcie:( wiem, że jestem głupia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doczytalam tylko do polowy. Nie mam zamiaru Cie obrazac, ale wiesz, ze Twoje zachowanie jest chore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteś głupia tylko strasznie zakompleksiona. Zacznij się kształcić, zrób coś dl siebie. Jeżeli zaczniesz sama siebie doceniać to i kompleksy się zmniejszą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tylko ja taka jestem
no przeciez napisałam, że wiem, ze to chore:o kompleksy to parwda mam:o czuję się sama cała jak jeden wielki kompleks mimo,ze moj facet swiata poza mna nie widzi, mimoze na ulicy faceci sie za mna obracaja, co doprowadza mojego faceta do szału, faceci mnie zagadują w busie, na ulicy itd. ale ja mam mega kompleksy:( ale uwazam,ze nawet jakbym ich nie miałą to i tak byłabym tak chorobliwie zazdrosna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki 83
'stanął Ci już czy jeszcze nie?":/ o kurde, laska jestes jebnięta, takimi tekstami do faceta, bo ogląda jakis teledysk, lecz się, chodzący kompleksie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wref
Absolutnie się zgadzam że takie myśli najpewniej wynikają z niskiego poczucia własnej wartości. Mi na przykład sytuacja gdy on ogląda panny w negliżu w TV, czy idzie na basen, czy strzyże go fryzjerka nie tylko nie przeszkadza ale wręcz myślę sobie że to dobrze, bo on ma porównanie, w którym wypadam dobrze a ja mogę się popisać obiektywizmem i brakiem kompleksów (niejednokrotnie komplementuję dziewczyny w TV, czy na ulicy, zwracam mu sama uwagę jakie są fajne). (Kompleksy mam, uzasadnione ale nie afiszuję się nimi bo to nie ma sensu.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuj nad poczuciem wlasnej wartosci, nie badz tak wulgarna, i rozmawiaj z facetem - lepiej, by wiedzial, ze to Twoje kompleksy, a nie myslal, ze az tak mu nie ufasz, czy masz tak spaczona moralnosc. Wiecej Ci nie poradze, bo nie mialam nigdy takiego problemu. Ale pokonasz to, wierze w Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tylko ja taka jestem
moj facet wie,ze mam kompleksy i sie smieje ze mnie bo mowi ze to tylko w mojej głowie:o i ja mowie,ze wiem,ze jestem brzydka:o a on sie smieje i mowi,ze chyba ogłupiała do reszty,ze jestem piekna:O do lepsze on jest bardzo przystojny-moge stwierdzic ze jeden z przykstojniejszych jakich kiedykolwiek widziałam, a to powinno tez podnosic moje poczucie wartości skoro taki facet ze mna jest i mnie kocha i tak adrosuje jak on mnie, ale ja mimo wszytsko dalej mam durne mysli i mega kompleksy:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwir
ja mam dla ciebie rade nie pisz takich rzeczy na tym forum, bo nikt nic nie wniesie madrego do tematu, a jedynie uslyszysz, ze powinnas juz sie zapisac do psychiatry, albo ze masz kompleksow milion, mimo ze wcale nie musisz ich miec, mysle, ze ci to z czasem samo przejdzie, dobrze, ze wiesz, ze tak na dluzsza mete sie nie da, moze pogadaj z facetem szczerze powiedz mu o wszystkim i moze popros, zeby nie prowokowal specjalnie u ciebie tej zazdrosci, niech wie, co cie wkurza i jesli mu zalezy na waszym szczesciu, bedzie sie staral bardziej cie dowartosciowywac, albo nie robic rzeczy, ktore cie doprowadzaja do szalu, ja mialam kiedys bardzo podobnie, nie wiem dlaczego, bo nie mam jakis wybitnych kompleksow, mam rownie ladna figure jak te laski z teledyskow, a mimo to wkurzalam sie o pierdoly, z czasem przestalam o tym myslec i juz nie mam takich problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tylko ja taka jestem
- tak adoruje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwir
i nie mow mu o swoich kompleksach, moze tez znajdz sobie jakis platoniczny obiekt westchnien, czasem dobrze jest odegrac sie na chlopaku, mimo, ze on o tym nie wie, to ty bedziesz miec swiadomosc, ze ty tez patrzysz sie na facetow i podziwiasz ich wyglad, bedziesz miec poczucie rewanzu i moze ci to pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zeby nie bylo - kompleksy wcale Cie nie usprawiedliwiaja calkowicie, ja tez je mam [kto nie ma?], a takie teksty jak Twoje w zyciu by mi nie przyszly do glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tylko ja taka jestem
wwwww - dziekuje :) no widzisz ja mam tez takie ciało jak te z klipów, widze zachwyt facetow na prawie kazdym kroku, a mimo wszytsko tak mam:( mimo,ze facet jest dla mnie kochany, robi mi niespodzianki ciagle powatarza jak uwielbia i kocha na mnie patrzec i takie tam głupoty:P a ja dalej takie głupie mysli mam mimo ze ich nienawidze!!!:( i ich nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wref
"czuję się sama cała jak jeden wielki kompleks mimo,ze moj facet swiata poza mna nie widzi, mimoze na ulicy faceci sie za mna obracaja, co doprowadza mojego faceta do szału, faceci mnie zagadują w busie, na ulicy itd. ale ja mam mega kompleksy ale uwazam,ze nawet jakbym ich nie miałą to i tak byłabym tak chorobliwie zazdrosna" Ojoj... no naprawdę masz problem z sobą. Musisz znaleźć przyczynę bo umęczysz siebie i swojego faceta, ba, w końcu zniekształcisz swój obraz w oczach swojego faceta (zacznie wierzyć że masz powody się bać oraz widzieć w tobie frustratkę itd) i zniszczysz związek. Kurde... mnie nikt nie zaczepia... nawet jak jakiś facet patrzy to mam skojarzenie że myśli że mnei zna lub że coś z moim wyglądem nie tak... A jednak w związku nie ma we mnie zazdrości, a przynajmniej takiej. I tu zaczynam sądzić że przyczyna tego mojego braku zazdrości jest jeszcze jedna a ty weź sobie do serca to, co napiszę, autorko tematu. Otóż ja bardzo szanuję mojego faceta. Wiem że nie bierze byle ochłapów, że jest ze mną z własnego wyboru i tak długo jak sam chce. Mógłby mieć niejedną, atrakcyjną laskę a jednak wybrał mnie. Zatem muszę być naprawdę super! Ty też to sobie powtarzaj (a skoro faceci w taki widoczny sposób lecą na ciebie, to masz potwierdzenie co i moment.) Jeżeli nie wierzysz w swoją wartość to automatycznie zaniżasz wartość swojego partnera i jeszcze mu to uświadamiasz. Skończ z tym i przestań się bać że jeśli np skomplementujesz fajną dziewczynę w TV, to czegoś ci ubędzie. Będzie wręcz przeciwnie, pokażesz że nie masz powodów do lęków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej się opanuj
Jak masz kompleksy to nie mów o tym facetowi a już największym błędem jest histeryzowanie. Skoro jest z Tobą tzn że musiałaś mu się spodobać a jak będziesz w kółko biadolić że jesteś brzydka masz krzywe nogi cellulit itd to on będzie zaprzeczał ale po pewnym czasie mimo wszystko zacznie się doszukiwać tego cellulitu i krzywych nóg aż w końcu Ci uwierzy, a jak Ci uwierzy to stracisz jego szacunek. Jak aż tak strasznie szlag Cię trafia na widok innej dziewczyny to odejdź opanuj się tak aby nic nie widział zaciśnij zęby i udawaj że nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gina gina
jak tak dalej będziesz robić to zostawi cię ,choćby miał do konca zycia byc sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak Marcepan
chyba nie do konca zdajesz sobie sprawe jak bardzo z Toba nie tak- pisanie o swojej rzekomej urodzie i meskich zachwytach zwykle swiadczy o ogromnych kompleksach. Skoro tak bardzo jestes tego pewna( swojego piekna), to po co zapewniasz nas o tym w kazdym poscie? moze sama w to nie wierzysz? albo wcale tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×