Która bierze tabletki anty przed slubem?

Czy tylko ja jestem taką wielką grzesznicą???

dziewczyneczko, ja bym z chęcią wzięła choby dlatego, ze bede miała okres w dniu ślubu. muszę się do ginekologa wybrac żeby mi coś pomógł:)

co to za prowokacja???? Kazda, ktora chce sie zabezpieczyc. Co za roznica czy przed i po, wedlug Kosciola to i tak niedozwolone. Wedlug mnie to nie jest grzech.

z koscilem to nigdy nie wiadomo, za 20 lat mogą oglosić ze pigulki nie są grzechem i co wtedy? wyjdę na frajerkę. Poza tym co to za grzech? Nie zabijam. Nie dochodzi do zaplodnienia. Taka sama metoda jak inne dozwolone przez kosciol.

ja :)

Też uważam , że nie robię niczego złego...Boję się spowiedzi przed ślubem, który zbliża się wielkimi krokami. Po ślubie mam zamiar odstawić tabletki

a ja odstawię tylko na okres planowanej ciązy a potem dalej będe je zażywac.

Kto jeszcze, wpisujcie sie :)

bede brac prawie 2 lata po slubie zdecydowałam, że odstawiam co dalej zobaczymy

JA! JA! JA! zazywam tabsy juz od ladnego czasu, slubuje w czerwcu... a jak sie komus nie podoba to trudno, no sory ale nie planuje głodowac z 15-tka dzieci...

a jak sie zdecydujemy na dziecko, swiadomie bedziemy je chcieli to odstawie tabletki... choc wiem ze gdyby sie udalo wczesniej nawet biorac tabletki to tragedii by nie bylo napewno ;)

postepuje tylko i wylacznie wedlug wlasnego rozumu, wiec zamiast sluchac innych, zabezpieczam sie od ponad 3 lat. Po slubie i tak wedlug kosciola bym grzeszyla, bo bierzemy slub cywilny. I cale szczescie - bywam w Kosciele tylko na pogrzebach bliskich i dla mnie byloby hipokryzja brac slub koscielny.

Ja przed ślubem przez prawie 10 lat brałam tabletki anty. Po ślubie ciąża, a teraz znów tabletki.

ja biorę. i większość moich koleżanek tez, a jeszcze ślubów nie planują

ja tez biore i nie zamierzam przestac:P

niezdecydowana mama --> czy robiłaś jakąś przerwę podczas tego 10letniego brania?

Ja biorę, choć niechętnie dość, od czerwca, niechętnie o tyle że słyszałam że nawet na tabletkach można zajść w ciążę a to spore zagrożenie dla dziecka. Miałam już teraz odstawiać ale ten mój rycerz z oświadczynami wyskoczył więc poczekam do ślubu, potencjalnemu dziecku wesele do rana z alkoholem raczej by się nie przysłużyło. Madzianetka, ja też mam okres dokładnie na ślub, biorę po prostu drugie opakowanie od razu i problem z głowy. Nie robiłam tak do tej pory, dziś uzgodniłam to z lekarzem. I uświadomił mnie że tego drugiego opakowania nie trzeba brać do końca, wystarczy n.p. tydzień, kiedy ostawisz wtedy okres będzie. Katoliczką nie jestem więc dylematów większych nie mam, poza własnym zdrowiem ale tu akurat była jasna sytuacja- albo tabletki, najpewniejsze, albo zero seksu bo ewentualna ciąża do tej pory byłaby bardzo zagrożona. Pisałam już w podobnym temacie co widziałam w szpitalu- kobieta po 10. z kolei porodzie, sześcioro dzieci w domu, czwarte z kolei straciła, następna ciąża prawdopodobnie ją zabije, już przy tej ostatniej była w stanie krytycznym... i ona tabletek nie weźmie. Smutne to było, nawet nie wiecie jak. Psycholog szpitalny który dorosłej kobiecie tłumaczy że nie może być więcej w ciąży bo osieroci dzieci, kobiecie, która to już słyszała wcześniej. Ksiądz jej później wychowa?