Dlaczego faceci robia nadzieje...

...a potem gdy nam zaczyna zależeć mówią że to bylo tylko na żarty i że nic dla nich nie znaczymy ??!! Co zrobić żeby się przed tym uchronić ??

trzeba go uprzedzić

hehe.. mnie mój gorzej wrobił. skoro to były żarty, to zapomnij o tym, co mówił i baw się dalej! :D tyle że z innym ;)

i nie brac slow za rzeczywistosc. faceci tak mają niestety

to mam na początku znajomości powiedzieć "sory nie chce żebyś robił mi żadnych nadziei skoro nie chcesz być ze mną" ??

Nie wyobrażać sobie ślubu po kilku pierwszych spotkaniach;) a poza tym nie wszyscy faceci tak mają;)

nie no to niektore kobiety mysla o slubie po 1 randce, albo po zwyklym czesc wyobrazaja sobie Bog wie jaka milosc :O

nie o to mi chodzi ze wyobrażam sobie ślub z tym facetem tylko ze mówił do mnie np "kochanie", "nie mogę sie doczekać naszego spotkania" itp. niedawno dowiedziałam sie przez koleżankę ze on nie chce sie z nikim wiązać ze jest to mu niepotrzebne. Dlaczego wiec tak sie zachowywał? Dlaczego dawał takie sygnały? Już sama nie wiem co mam na ten temat myśleć....

Iwanka, to była taka trochę metafora z tym ślubem:) warto ufać, ale w pewnych granicach, zwłaszcza na początku znajomości. Ale poczekaj, on Ci powiedział, że żartował?? To wybacz, ale idiota niedojrzały:/ ale jeśli wiesz to tylko od koleżanki, to może to nie do końca prawda? I naprawdę, nie wszyscy tacy są. podobno;p

jest niedojrzaly emocjonalnie.

Cyniczna87 nie nie powiedział mi ze żartował ale czytałam ich rozmowę na gg ze nie chce sie z nikim wiązać i ze nic na to nie poradzi ze robi dla kogoś nadzieje ze to nie jego sprawa... byc może jest niedojrzały ale dlaczego tak sie zachowuje skoro nie chce ze mną być??

jest choojem i miękkim fiutkiem bez odwagi? faceci często rzucają słowa na wiatr. mój powiedział mi, że kocha i wie, że te słowa są jak przysięga.. nigdy wcześniej nikomu nie mówił, że kocha i wie, że taka miłość zdarza się w życiu tylko raz.. jestem jego jedyną, miłoscią życia.. nie chce i NIE MOŻE mnie stracić.. dla mnie żyje i nie wyobraża sobie świata beze mnie. a teraz? nie widziałam go od listopada. zadzwoniłam do niego jakiś czas temu, żeby zapytać, co u niego, czy wszystko w porządku.. odpowiedział, że tak, jest samotny itd. ma mnie w dupie, po prostu. oszukał mnie i okłamał.

cindy loo bardzo przykro mi z tego powodu. Jak widać wszyscy sa tacy sami. Narobią nadziei a potem twierdza ze to było tylko dla zabawy albo zrywają z nami kontakt. Po prostu nie umieją sie przyznać do swojego błędu.... a mu przez to cierpimy

Kim jestem nie wszystkie dziewczyny postępują tak jak uważasz. Zależy na jakie trafiasz.... Przepraszam ale nie znasz mnie i proszę nie oceniaj mnie po tym co przeczytałeś. Powinieneś sie z tym pogodzić... ja zresztą tez chociaż wiem ze to trudne... życzę szczęścia