Znow zraniony

witam. Trafilem na to forum bo nie umialem sobie wytlumaczyc kilku rzeczy...opisze wam swoja historie i prosze o wyrozumialosc. Wiec 4 lata temu na dyskotece poznalem Jole. Piekna dziewczyna, wiec sie poznalismy, wszystko bylo spoko ale pozniej jakos nie utrzymywalismy kontaktu...2 lata temu kolo listopada znajomosc odnowila sie i wszystko zmierzało w kierunku bycia razem...tak sie zlozylo ze w sylwestra zaczelismy chodzic wszystko pieknie ladnie. po jakims pol roku po sexie powiedziala mi ze mnie zdradzila z moim kumplem jak ja bylem w pracy... zalamalem sie totalnie, zerwalem ale prosila mnie zebym wrocil plakala, blagala mnie, powiedziala ze wielki blad zrobila wiec uwierzylem... to byl moj blad, kilka dni temu dowiedzialem ze mnie pozniej 2 razy zdradzila... i kleska zycie w ruinie wszystko na glowe sie wali... ale zeby bylo ciekawiej to tera po zerwaniu na kolana mnie blagala przez 5 godzin zebym jej wybaczyl ze wie ze mnie zranila i chce to zmienic ja nie odpuscilem i powiedzialem jej nie! Ale to bylaby zbyt krotka historia zaczela mnie straszyc ze sie zabije, to juz mile nie bylo i tak 2 dni.. zglupialem pociela se rece a po rozstaniu powiedzialem ze zrobie to samo wiec pociolem sie zeby zrozumiala...Kocham Ją strasznie jak nikogo, dzwonilem do jej rodzicow zeby pilnowali jej bo martwie sie, teraz jestem z nia bo wyblagala to a nie chce zeby sobie zrobila cos wiecej niz pociela rece, i nie wiem czy bede dal rade to udzwignac czuje sie podle zmieszany z ziemia... prosze o rady co robic ?? juz nie wiem co robic czy jest sens? Zlosliwych komentatorow prosze o ugryzienie sie w jezyk...

według mnie będziesz z nią nieszczęśliwy, ale chyba już za poxno, bo za bardzo kochasz ją,

no ziazek porypany...wiem i to dobrze o tym ;\ kur%$ jak mozna kochac i tak ranic;/ nie rozumiem ;(

straszna historia ...naprawde tez nie rozumiem faktu ze Cie kocha a poszla na lewizne... ale milosc przetrwa wszystko ... moze faktycznie dziewczyna zrozumiala swoj blad wpadla w histerie ze cie straci na zawsze i zrobila głupstwo .... sprobujcie ... naprawde ...czlowiek sie uczy na bledach....

staralem sie zawsze, staram i starac sie bede... ale gdy oczy zamykam widze jak lize innego w tej chwili nie wiem co robic, straszne to uczucie jest;( Boli ;/ w zyciu nie powiedzialbym ze mozna wybaczyc zdrade ale juz za 1 razem to zrobilem sam sie dziwilem... ale ze wybacze jeszcze raz samego mnie zdziwilo;/ chyba juz mnie popierdzielilo;/ nie wiem pewnie dla wiekszosci jestem idiota, trudno ale zycie duzo zla niesie ;/ oby was nic takiego nie spotkalo;/ ryczec mi sie chce ;|

Stara manipulantka Ci sie trafila. Nie cielaby sobie rak gdyby wiedziala ze sie tym nie przejmiesz. Nastepnym razem, gdy odwali jakis numer, zerwij z nia od razu i nie da dopuscic do slowa, zadnych telefonow nic. Inaczej znow Cie zaszantazuje emocjonalnie. Chlopie, nie daj sobie manipulowac. Za krotkie masz jeszcze rogi?

a ja mysle ze prawdziwa milosc zniesie wszystko !!!! Tak jak jest to napisane w Bibli PSALM O MILOSCI przeczytaj zrozumiesz o co mi chodzi

wiesz kleksior obiecala mi tylko prawde gadac ale i tak nie wierze;/ no ciezko byloby uwierzyc kurde jak w jakims brazylijskim serialu ;/ zeby bylo ciekawiej to kumpla jej kolezanka tez zdradzila;/ ale tylko raz... a ja teraz zaczne bardziej pilnowac co robi, kumpla poprosze zeby czasami w szkole sprawdzil ja... kurwa i po co to wszystko ;/ co to jest;/ zobaczymy jak to bedzie, a jak cos odjebie to wykorzystam jak szmate;/ cud o swojej dziewczynie tak gadac;/ zal mi juz samego siebie;/ nie wiem czego brakowala sex zawsze udany byl, ciekaw jestem... jeden z nich to "raper" co kurwa prawdziwego hh nie slyszal;/

nie bedziesz z nia szczesliwy. nie pasujecie do siebie, a to z tej przyczyny, ze ona manipuluje toba w kwestii uczuc. pociela sobie rece nie dlatego, ze cie kocha, ale dlatego, ze ma poczucie winy, ze zrobila zle. to co zrobila jest chore, ona jest w/g mnie chora psychicznie. normalny czlowiek nie potnie sobie rak bo ma swiadomosc, ze sprawi sobie bol, ale desperat, tak. jak wiec moze wygladac przyszle zycie z wariatka obok siebie ? niezbyt kolorowo; bo to i ciec przybedzie, kiedy ta bezmyslna istota nie bedzie wiedziala jak wybrnac z kolejnego romansu, i nie zabraknie hustawek emocjonalnych tobie bo nie bedziesz umial jej tego nie wybaczyc bo biedna calkiem sie zerznie i zostana tylko nikle fragmenty zdrowego ciala.:) dziwi mnie jedno, jak czlowiek zdrowy na umysle, moze pozwolic, zeby inny nim manipulowal w tak wyszukany sposob ?i dalej - czy to na pewno milosc, czy tez litosc i strach, zeby znowu sobie czegos nie zrobila ?

sluchaj inoczi jestem u niej bo mama jej chciala zebym zostal na noc i nie bede po domu ich za biblia biegal xD ale jutro napewno to zrobie...no chyba ze jeszcze zaraz na necie znajde ;)

kochalem ja strasznie do srody... wtedy sie dowiedzialem co zrobila ;( cos wemnie wybuchlo, i juz naprawde to mial byc koniec... ale wiem ze ja kocham bo to samo nie odchodzi...mialem taki sam zwiazek przed nia... tez laska zdradzala gadala ze nie bedzie ale to robila wtedy to nie byla milosc tylko takie zauroczenie wiec pozegnalem sie z nia troche lez bylo ale to nie co teraz ;/

Drink wpisz w google Psalm o Milosci mysle ze znajdziesz . Ja go wydrukowalam i dolaczylam do walentynki mojemu , i zrozumial co to milosc ja tez dopoki tego nie przeczytalam nie rozumialam duzo rzeczy

mam... kurde piekne ale to wszystko boli;/ myslicie ze ona zmadrzeje przy mnie czy tak jak kolega wyzej napisal ja zglupieje przy niej?? z natury jestem raczej delikatny i lubie poplakac nie wstydze sie tego bywa i tak;/ ale jak na imprezie ktos dostawia sie do mojej dziewczyny ciezko konczy na tym ale zawsze 1 mowie zeby sie odpierdzielil chyba ze ktos mnie wkurwi niezle...

"Ciało puszczone raz..puszcza się raz po raz..." Myślę że musisz z nią porozmawiać - postawić pewne warunki i być zdecydowany - mimo jej błagań, okaleczeń itp.

Milosc to nie cierpienie. Owszem, "milosc zniesie wszystko" ale po co? Po co sie meczyc i zadreczac? Autor ma dac soba maniupulowac, i po sobie jezdzic z imie milosci? To ja kicham na taka milosc. Laska mogla Cie zdradzac nie dlatego, ze robiles cos zle, tylko dla dowartosciowania sie - na zasadzie "sprawdze czy inni tez na mnie jeszcze leca". I polecieli. Powiedziala Ci o zdradzie, bo sama nie mogla juz tej mysli zniesc, wiec przeniosla ciezar na Twoje barki. Ona nie ma juz problemu, teraz masz Ty... Dobry z Ciebie chlopak, ale nie daj sie wykorzystywac. Po woli odsuwaj sie od tego zwiazku.

nie czytakam wszystkich wypowiedzi ale powiem, co sama ja doswiadczylam, chlopak mnie zdradzil a ja przebaczylaml bo jestem w niego zapatrzona, zaslepiona nim. mowiono mi ZDRADZIL RAZ TO ZDRADZI I NASTEPNE RAZY, flirty moze nie zdrady ale przykre sytuacje... jestem z nim do dzis, ponad 3 lata. zamykam oczy i widze to co mam w wyobrazni, placze bo to boli. kocham go... jestem naiwna i tak to tlumacze, nie umiem byc z innym. ale twoja kobieta spala z innym lizala itd... to przykre... przyznala sie sama, moj chlopak nie,, klamstwo..kolejny bol. zdradza lacznie ponad 3 razy? zdradzi znow... wyrij sie z ego. w koncu bedzie dobrze, a powiedz jej ze jesli naprawde ona ce kocha tak jak mowi, to nie zrobi sobie nic zlego, zeby nie obarczac cie wina, ciezkim sumieniem, gdy wszystko to jej wina... rozumiesz?

poczula ze moze cie stracic dalo jej to do myslenia takie moje zdanie mysle ze warto sprobowac i to tyle

Heh ja byłam zdradzona - też świata poza nim nie widziałam, też zapewniał że to był błąd, przepraszał... i dałam się przekonać. Później były łzy i jeszcze większy ból "jak on mógł znowu mnie zranić". Nie jestem z nim - było ciężko - jakieś 2 lata - teraz w końcu jestem szczęśliwa i odnalazłam siebie - znowu pełną energii i zapału do życia :):):)

zerwij z kur wą manipulatorką :| powiedz jej, żeby wracała do tego, z którym sie bzykała, bo jest cieńka w te kloci i znajdź sobie normalną, wierną kobietę, która nie ma skrzywień psychicznych i nie tnie sobie rąk.

Kurcze zasnelo mi sie hehe... dzieki za wszystko jeszcze sprobuje ale tak jak kolega gada bede sie odsywal od niej, nawet nie przez to ze chce tylko dla tego ze nie bede potrafic prztrylic zaufac... ciezko wszystko tak musialo sie skonczyc...naprawde nikomu z was tego nie zycze nawet swoim wrogom bo to moim zdaniem najgorsze co moze byc...jade zaraz do domu ciekawe o czym myslec bede odezwe sie tutaj jeszcze ;) jeszcze raz dzieki za wszystkie komenty

Wiesz, nie chcę być brutalna, ale krótko: chciałaby się zabić, to by się zabiła. Tnie się, bo chce Cię wziąć na litość. Ja osobiście nie wyobrażam sobie życia z kimś, kto mnie wielokrotnie zdradził, i z tego co piszesz, Ty chyba też nie. Ona nie jest teraz sama, ma rodziców, nie martw się o nią, bo zwariujesz. To nie Ty skreśliłeś Wasz związek, tylko ona, w chwili gdy pierwszy raz poszła z kimś innym do łóżka:/ trzymaj się

No to ty też idź z inną do łóżka... Może wtedy ona coś zrozumie. Generalnie jedyną pewną obroną na zdrady jest kopulowanie. ;)

Wiesz co nie umiem sie do tak niskiego poziomu zejsc...ale kto wie moze to bylo by rozwiazanie? ;/

albo ignoruj ja sukcesywnie. inaczej sie nie da.wszystko zejdzie na boczny tor a ty sie odczepisz od idiotki.wszystko w temacie.

dobrze Ci tak :p

ona się nie zmieni. nigdy. ja zdradzałam swojego męża. wydało się to błagałam na kolanach żeby nie odchodził a później robiłam to samo. Przemyśl to

kurde ;/ popierdzielone to wszystko... jeszcze chwile pociagne i sie dowiem wszystkiego... czy robi to dalej bo jesli tak to zrobie tak zeby poczula sie jak szmata ;]

ona szmata glupia,a ty idiota-ktory normalny czlowiek dalby robic sie tak w chuja przepraszam cie bardzo.taa kochasz...milosc nie na tym polega

kurwa stary gdybys byl na moim miejscu inaczje bys gadal wiec nie pierdol! ok? kurwa laska sie tnie to co mam zrobic kurwa odejsc? zeby kurwa sie powiesila czy ki chuj? skoro nie kumasz to nie pierdziel... poczekam mam czas... nic sie mi nie stanie juz jestem oschly i nic juz mnie zaboli tylko ze ja bedzie...