Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

23kobieta

Walka z tesciem o meza?!?!

Polecane posty

Witam. Mieszkam razem z mezem , corka i tesciem za granica. Wszystko byloby ok , gdyby nie fakt ze tesc probuje chyba rozwalic moje malzenstwo. Niemoge z mezem usiasc i porozmawiac, bo jesli siadamy w salonie i zaczynam mowic , tesc wchodzi mi w slowo i zaczyna mowic swoje rzeczy. A jesli rozmawiamy w sypialni , wchodzi do swojej sypialni i slucha..... Dodam ze tesc placi pol czynszu i ma ugotowane , posprzatane i czasami nawet podane. A chodzi i narzeka , ze drogo (bo dawniej placil polowe- a to ze mieszkal z 7 facetami w \"chlewie\" i musial po przyjsciu z pracy gotowac sobie to sie wytnie :P ) ze nie gotuje tak jak trzeba. A w swieta BN gdzie strul sie ( zre tylko bekon i pije po kilka piw dziennie) chodzil i opowiadal ze to napewno ja go truje!!!!! Acha na temat jedzenia. Mieszkamy w 4 od czerwca 2008r. i przez ten czas tesc raz w tygodniu kupuje: chleb, kapuste kiszona , bekon (ktory on tylko je) , raz na 3 tygonie jajka i mleko , no i codziennie 6 piw ;) A reszte my , a jemy przecierz wszyscy tak samo. A myslalam ze go zabije jak zjadl pol sloika dzemu , ktory byl na kolacje dla corki do nalesnikow!!!! Bo przecierz on nie je takich rzeczy i nie kupi sobie za 80 centow!!!! Mojemu mezowi to wogole ale wogole nie przeszkadza. Co radzicie??? Czy mam siedziec cicho i nic sie nie odzywac??? Bo klotnie z mezem sa na porzadku dziennym i podobno to moja wina. a tesc chodzi i opowiada mojej rodzinie jak to nam pomaga.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micheil Saakaszwili
moze przyjedz do Polski ,a tescia zostaw tam gdzie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×