Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Pretensja

Kto oczekuje czwartego dziecka?

Polecane posty

Ja jestem w czwartej ciazy(4 tc)i troche jestem przerazona tym,czy sobie poradze,bowiem nasze najmlodsze dzieciatko ma 13 miesiecy....Czy ktoras z Was jest w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochoooooooo
o boże 4 dzieci, ja z jednym ledwie żyję, a do tego ile to pracy przy nich. Ja chromolę, myślałam, że teraz już nie ma takich rodzin, że kobiety się doceniają, ale widać ,ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tyż kobita
Lady Pretensja--rozumeim,ze ktos chce meic wiecej dzieci.Ale nei rozumiem jak mozna chciec 4 dziecko ,gdy to 3 ma dopiero 13 m-cy.Chyba to wpadka,to 4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karychamarycha
Lady życzę Ci powodzeni w przyszłości będziesz miała rewelacyjnie...bardzo rodzinnie!!! polecam serial 6+2 gdzie amerykańska rodzina ma sześcioraczki i blizniaczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady...kumpele mojego faceta maja wszystkie po 4-ro...jedna nawet 5-ro...jesli nie masz problemow finnasowych to nie boj zaby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zawsze w wypowiedziach na tym forum nie moze zabraknac jadu.... \"o boże 4 dzieci, ja z jednym ledwie żyję, a do tego ile to pracy przy nich. Ja chromolę, myślałam, że teraz już nie ma takich rodzin, że kobiety się doceniają, ale widać ,ze nie.\"=nierozumiem co ma piernik do wiatraka?to ze bede miala 4-te dziecko znaczy ze sie nie cenie????? cukierasekk=nie zalilam sie tylko zadalam takie pytanie bo lekturze w necie:)Duzo osob twierdzi ze czworo dzieci to patologia a ja smiem napisac ze przez tych ludzi poprostu przemawia zazdrosc :) Brzydula30=mam 32 lata :) A na koniec-mam duze mieszkanie,maz dobra prace wiec stac mnie na zapewnienie moim dzieciom dogodnych warunkow do zycia:)Przyznam sie ze te czwarte to ciaza nieplanowana ale ja i tak chcialam miec jeszcze jedno dziecko,bo mam trzy corki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a jak wspominasz porody? ile trwaly? ktory byl najciezszy? czy boisz sie teraz czegos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja pytam sie
masz rozklapiochę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia33
Ja na szczescie nie oczekuje 4 dzieciaka.Wspolczucia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję - decydowac się na 4 dziecko w tych czasach ... Co z tego, że mąż ma dobrą pracę, skoro teraz bywa różnie, dziś jest, jutro czy za tydzień może jej nie być. A jak zamierzasz zapewnić swoim dzieciom strat w dorosłe życie? - pewnie jedna walicha i radz sobie, a co ... No cóż, każdy ma swoją wizję :) Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdeczne gratulacje
ja wprawdzie oczekuje 3 dziecka,bardzo chcianego i planowanego. Autorko gratuluje,bo od tego chyba trzeba zaczać,i życze ci spokojnych 9 miesiecy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje! Nie przejmuj się tymi wrednymi komentarzami, bo świadczą one głównie o tym, że dla tych dziewczyn liczy się przede wszystkim kasa i tak pewnie wychowują swoje dzieci, na materialistów. Jeżeli masz wielkie serce i dużo miłości w sobie, to dasz dzieciom to, co najważniejsze. Powodzenia i wiesz.. trochę Ci zazdroszczę, bo zawsze chciałam mieć troje dzieci, a mam tylko jedno. Ale wciąż się staram :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajcie dziewczynie spokój-niech sobie ma tyle dzieci, ile chce-to sprawa jej i jej męża-wam nic do tego, żeby ją oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aida, wielkim sercem i samą miłością dzieci sie nie najedzą. Każda dorosła odpowiedzialna kobieta doskonale wie, że oprócz miłości, powinna zapewnić swoim dzieciom w miarę możliwości również godziwe zycie i odpowiedni start w życiu. W tych czasach czwórka dzieci to jeden wielki znak zapytania. A sam fakt, że autorka wpadła z czwartym dzieckiem o czymś świadczy. Więc łaskawie przestań chrzanić o materialiźmie, a sprawdz w slowniku słowo "odpowiedzialność" i "rozsądek", bo masz pewnie baraki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynaaaa
vademecum - masz raję. Dla mnie to też nieodpowiedzialność. Praca jest i może jej nie być, albo może przydarzyć się np. choroba tak jak u mojego męża i nieważne, że młody, a za 800 zł renty trudno wyżyć. Dobrze, ze mamy jedno.A gdybyśmy się zdecydowali na więcej, masakra. A jeżeli nie to, to może mężowi odbić tak jak marcinkiewiczowi, też ma 4 dzieci i co zona z dziećmi zostali "wyrolowani".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vademecum - jaki Ty start masz na myśli? Domyślam się, że dobrym rodzicem jest się tylko wtedy, gdy ma się zapewnione dla dziecka mieszkanie, samochód i sporo gotówki - w Twoim mniemaniu, bo w moim trzeba tak wychowywać dzieci, żeby potrafiły być zaradne życiowo, żeby szanowały pieniądze, które same zarobią. To jest właśnie odpowiedzialne i rozsądne podejście. Owszem zgadzam się z tym, że trzeba zainwestować w przyszłość dziecka, czyli zadbać o edukację, prawidłowy rozwój, a to przecież nie jest aż takie kosztowne. Inwestycja w dzieci to przede wszystkim CZAS im poświęcony i MIŁOŚĆ. Nie rozumiem Twojego podejścia, chyba, że masz na myśli wielodzietne, patologiczne rodziny, w których jest alkoholizm, bieda i przemoc, ale przecież autorka na taką osobę nie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Aida
...."Owszem zgadzam się z tym, że trzeba zainwestować w przyszłość dziecka, czyli zadbać o edukację, prawidłowy rozwój, a to przecież nie jest aż takie kosztowne...." Ty chyba nie wiesz co ty piszesz. ,edukacja i prawidłowy rozwój dziecka nie jest drogie. Ja nie mogę, przecież to trzeba jeszcze pomnożyć przez 4 dzieci. To są kolosalne sumy, edukacja w podstawówce, gimnazjum to jeszcze, ale już dalej, a jeszcze jak dojdzie inne miasto, gdzie duże są koszty wynajęcia mieszkania. także moje gratulacje jak umiesz za parę groszy dać dzieciom wyższe wykształcenie, do tego znajomość kilku języków itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Aida
chyba, e dzieci skończą edukację na gimnazjum, a później się ożenią, wyjdą za mąż i będą całe życie mieszkać na stancji, bo nie stać ich będzie na własne mieszkanie a u rodziców brak miejsca i też brak z ich strony pomocy, no bo z czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Owszem zgadzam się z tym, że trzeba zainwestować w przyszłość dziecka, czyli zadbać o edukację, prawidłowy rozwój, a to przecież nie jest aż takie kosztowne" to Ty chyba niestety nie masz zielonego pojęcia ile kosztuje edukacja dzieci. Nie mówię tutaj o dzieciach w podstawówce, ale na przyklad o tym, żeby mogły iśc na studia, żeby mogły się uczyc języków itp. Jedno, dwoje dzieci - owszem, da się jakoś pogodzić, z czegoś zrezygnować na rzecz czegoś innego, moga nieco teściowie lub rodzice pomóc, ale z czwórką dzieci zaczyna sie eliminacja w stylu "brat i sistra już studiuje, więc Ty musisz iść do pracy" itd. To jest samo życie co do reszty Twoich mąrości - owszem, zapewnienie dziecku samochodu, mnóstwa kasy nie jest obowiązkiem rodziców, to gruba przesada, bo rodzice tez mają prawo godnie zyć, ale zadbanie o to, żeby nie szlajało się po wynajmowanych na pół z kolegą kątach lub już na starcie siedziało w kredytach po uszy, bo nie ma wasnych czterach ścian już jest obowiązkiem dobrego odpowiedzialnego rodzica. Własnie takie podejście do tych spraw pokazuje teraz, jak młodzi ludzie zadłużeni po uszy płaczą, bo okazalo sie, że nie dają rady pospłacać kredytów, które były koniecznością, bo z domu wyszli w jedych majtakch. Niestety, taka jest prawda. Czwórka dzieci teraz to ogromne ryzyko i dziwię się, że ktoś w tak nieodpowiedzialny sposób z nim igra (bo co innego, jak się rdzą bliźnięt - na to się nie ma wpływu, ale na Boga, nie WPADKA!!!!) nie masz pojęcia o tym, co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhh
a mam pytanie keidy sa dobe czasy na wiesej niz 1 dziecko????w latach 70/80 wcale dobrze nie bylo a ile znacie jedynakow????pieprzycie tak, ze sie czytac tego nie da😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, może inaczej pojmujemy słowo \"kosztowne\", albo to kwestia zaradności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vademecum - mam takie samo pojęcie, jak i Ty :) Dopiero, jak byłybyśmy w takiej sytuacji, jak autorka, mogłybyśmy powymieniać się \"mądrościami\", a obecnie możemy sobie tak spekulować bez końca :D Pozdrawiam koleżankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hhhhhhhh
w latach 70/80 to moi rodzice dostali mieszkanie w spółdzielni mieszkaniowej, tyle ono nie kosztowało co teraz, nie oszukujmy się, wtedy była pewna praca, pracował każdy kto chciał, nawet był przymus pracy i można było spokojnie brać pożyczkę bo było wiadomo, że będzie praca. I to była pewna praca według wykształcenia, nie było do pomyślenia aby osoba po średnim czy wyższym wykształceniu nie dostała pracy co do jego kwalifikacji, nie tak jak teraz, możesz mieć kilka fakultetów a być bez pracy, albo orać z tytułem mgr na budowie, czy sprzedawać w sklepie albo siedzieć na kasie w biedronce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym miala kase i kogos do pomocy 24/24 to nawet wiecej bym miala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×