Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyjaciolka21

Przyjaciel czy ktos wiecej?

Polecane posty

Gość przyjaciolka21

Witam wszystkich! Jak juz w tytule mozna zauwazyc moim wielkim problemem jest.... moj przyjaciel, kolega, ktos wiecej? Z Michalem znamy sie od ponad roku, jest dobrym kolega mojego chlopaka, z ktorym jestem od ponad 3 lat. Oni poznali sie okolo dwoch lat temu, poniewz pracowali w firmach mieszczacych sie kolo siebie. Kiedy rok temu poznalam Michala zaczelismy wszyscy razem wychodzic na imprezy; ja, Michal, moj chlopak (Pawel) i kilku innych znajomych z firmy Michala. Praktycznie kazdy weekend spedzalismy razem, z czasem zaczelismy takze wychodzic do pubu w tygodniu. Zawsze Michal wydawal mi sie przystojny, ale uwazalam go tylko za kolege. Tanczylismy zawsze razem, smialismy sie, przytulalismy, mowilismy sobie, ze sie bardzo lubimy, ale dla mnie wcale to nie oznacza nic wiecej niz przyjazn. Moj chlopak nie mial nic przeciwko naszej znajomosci. 3 miesiace temu bylismy na tzw "domowce" gdzie troszke wypilismy.Kiedy ja i Michal zostalismy sami zaczal prawic mi komplementy, ze bardzo mnie lubi, jestem wspaniala, zasluguje na kogos duzo lepszego niz moj chlopak, ktory nie jest atrakcyjny natomiast ja jestem atrakcyjna dziewczyna. Jak tylko ktos sie pojawial, milknal i kontynuowal kiedy zostawalismy ponownie sami. Poprosil tez zebym nie mowila Pawlowi. Mimo to nadal myslalam, ze to byly przyjacielskie rady. Kilka tygodni temu bylismy w trojke na malej imprezie, na ktora zaprosilam moja kolezanke. Znow sie przytulalismy, mowilismy jak bardzo sie lubimy.... Tydzien pozniej po kolejnej imprezie moja kolezanka Martyna powiedziala, ze sposob w jaki on na mnie patrzy jest z pewnoscia inny niz na kolezanke czy przyjaciolke i ze on mnie lubi duzo bardziej niz kolezanke. Od tamtego momentu zaczelam o tym myslec, byc moze to alkohol powoduje te wszystkie sytuacje, komplementy.... jest dla mnie prawdziwym przyjacielem na trzezwo a jak wypijemy to jest... hmm....”milszy”. Postanowilam z nim porozmawiac na ten temat. Kiedy zapytalam czy lubi mnie bardziej niz kolezanke to usmiechnal sie i powiedzial, ze nie moze lubic mnie bardziej niz kolezanke (mial na mysli mojego chlopaka), gdy zapytalam ponownie, powiedzial ze lubi mnie.... ale jak kolezanke. Sama teraz nie wiem co robic, problem w tym, ze ja go bardzo lubie, bardziej, duzo bardziej niz kolege a z moim chlopakiem (o czym Michal dobrze wie) mi sie w ogole nie uklada. Na dwa fronty dzialac tez nie bede. Poradzcie mi. Co o tym myslicie? Dodam jeszcze ze ja i Michal mamy 21 lat a Pawel 25 lat. Z gory dziekuje za wszystkie posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie zdaje
ze to nie jest zaden przyjaciel, Twojego chlopaka. przyjaciel, nie podrywa dziewczyny przyjaciela, nie mowi jej w tajemnicy, ze ja lubi, robi to otwarcie. on Toba manipuluje. jak mu sie poddasz, stracisz chlopaka i 'przyjaciela'. z drugiej strony, podziwiam Twoja naiwnosc, ze to co mowi, jest szczera intencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nKamil
Podobno w ciągu swojego życia człowiek zawsze spotyka gdzieś swoją prawdziwą miłość....,ale czy to akurat ta,to nie wiem... Warto próbować...To prawda często spadniemy na ziemię ale wkońcu się nam uda! Żeby sięgnąć gwiazd w życiu trzeba wierzyć w cuda! Zatem wierz i pomagaj szczęściu! Powodzenia :-)/nKamil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciolka 21
nKamil podoba mi sie twoje podejscie do sprawy i uwazam ze masz racje w 100% dlatego chce odejsc od mojego (jeszcze) chlopaka ale... czy Michal uznaje taki podejscie do zycia jak ja i Ty? w tym problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×