Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Radka Smutna

Moi rodzice sa tragiczni-wlasnie mi powiedzieli, ze nie dostane grosza na studia

Polecane posty

Gość Radka Smutna

Pracowalam przez cale wakacje, zeby brac od nich jak najmniej. Teraz tez pracuje, jednak mimo to nie starczy mi pieniedzy, jesli rodzice mi nie pomoga. Zarabiam 400 zl za prace w weekendy, ale samo mieszkanie kosztuje mnie tyle + oplaty. Jak mam przezyc - pieniadze zarobione w wakacje poszly na kaucje za mieszkanie, a tu rodzice bez powodu postanowili, ze mam sie usamodzielnic. Chyba bede musiala zrezygnowac ze studiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale świnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to znaczy masz się usamodzielnić? porąbało ich?? osoba bez skończonych studiów ma harować żeby zarobić na opłaty ubranie jedzenie czynsz??? porażka nie rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli nie skończyłaś
25 lat i się uczysz to są zobowiązani do alimentacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jakich potraw serow dan
no ladnie :o wiekszosc rodzicow chce jak najwiecej pomoc dziecku a tu...:o moze nie mja kasy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosimooo
wez kredyt studencki! a poza tym zmien prace- moja koleznka pracuje tylko w soboty jako barmanka we Wroclawiu i co miesiac zarabia 1500zl! Gdzie pracujesz? i czy to duze miasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radka Smutna
Tez jestem zaskoczona - nagle takie cos - mogli mi powiedziec od razu - wtedy mialabym szanse na kredyt studencki - a tu taka niemila niespodzianka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shelle22
kokosimo, prawie 400zl za jeden wieczor? Nie wierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile masz lattttttttttt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radka Smutna
20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiaszcza reklama ramówki
alimenty to najlepszy sposób. rodzice mają obowiązek cie utrzymywać. czy tego chcą czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mówili poważnie to nawet się nie zastanawiaj. Policz ile potrzeba Ci na całkowite utrzymanie, podziel to na pół i wnieś sprawę o alimenty od każdego z rodziców. Oni mają obowiązek Cię utrzymywać dopóki się uczysz do 26 roku życia. Ty jesteś jeszcze dziecko, masz 20 lat, jak można odmówić utrzymania swojemu dziecku, kiedy chce się uczyć? Możesz być pewna, że sąd też będzie miał takie zdanie i nie zgodzi się na to, żebyś rzuciła studia, bo nie masz za co żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Wy jej odpisujecie poważnie? Bo ja czegoś nie rozumiem. Rodzice mają obowiązek utrzymywać dziecko jeśli nie jest samodzielne. Skoro dziewczyna wyprowadziła się z domu, wynajmuje mieszkanie, nie mają żadnego obowiązku tego robić. Nawet jeśli zostałaby w domu, musiałaby udowodnić że nie może znaleźć pracy o wtedy rodzice płaciliby jej odpowiednio. A gdyby chciała studiować (i tu też musi być to coś konkretnego, a nie np. filozofia) to tylko na akademik jej dadzą a nie na "samodzielne życie". Czy Ty poważnie chcesz żeby rodzice Cię utrzymywali skoro się wyprowadziłaś i studiujesz? No przepraszam, ale studia wyższe to nie jest konieczność. Sąd nawet jeśli Ci przyzna alimenty to raczej nie utrzymasz się z nich. I nie wiem kto wymyślił to do 26 r.ż., ale to ma zastosowanie jeśli jedno z rodziców co najmniej ma zasądzone alimenty. Twoi rodzice mogą powiedzieć że możesz mieszkać w domu i pomagać im a oni będą Cię utrzymywać. Są kredyty studenckie. Możesz szukać dodatkowej pracy. Albo postarać się o stypendium. Ja mam odwrotna sytuację- rodzice i mi, i mojemu rodzeństwu proponowali że będą nas utrzymywać jeśli na dzienne pójdziemy (oczywiście zostawalibyśmy w domu), żadne z nas się na to nie zgodziło. W twoim wieku (czyli rok temu) studiowałam- niestety musiałam przerwać, pracowałam na pełny etat i wyprowadziłam się z domu. Rozumiem rozgoryczenie tym, że zrobili Ci "niespodziankę", że nie uprzedzili, ale jesteś dorosła. Możesz utrzymywać się sama. Jaką sytuację mieli Twoi rodzice? Ktoś ich utrzymywał na studiach? Zarabiają teraz dużo? Sprawą w sądzie, nawet jeśli jakieś (ale i tak niewielkie) alimenty wywalczysz, raczej zepsujesz wasze wzajemne stosunki na całą resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrob sobie taka krzywke na bok
no wlasnie,mieszka sama wiec nie musza jej oplacac nauki juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie ma znaczenia, że nie mieszka z rodzicami, chyba z jakiegoś powodu z nimi nie mieszka i nie sądzę, że sama wybrała wyprowadzkę z domu. Taka sama sytuacja byłaby jakby wyprowadziła się np do jakiejś cioci. Dopóki się uczy i nie skończyła 26 lat rodzice mają obowiązek ją utrzymywać i kropka. Uczy się, więc nie musi podejmować pracy, ani tym bardziej udowadniać, że może, czy nie może jej znaleźć. Nie musi też studiować \"czegoś konkretnego\", bo w czym filozofia jest gorsza od medycyny, czy ekonomii? Każdy studiuje to co go interesuje i z czym wiąże swoją przyszłość. A to, że alimenty należą się do 26 roku życia jak się dziecko uczy, to wymyślił prawodawca, nie zależnie od tego, czy Ci się to podoba, czy nie. I nie jedno z rodziców jest zobowiązane do alimentacji, tylko oboje. A żeby dostać stypendium musi przedstawić dochody rodziców, albo wyrok sądowy o wysokości alimentów, bo od czegoś to stypendium musi zostać wyliczone. To, że Ty Historynko nie chciałaś, aby rodzice Cie utrzymywali i wolałaś przerwać studia i pójść do pracy to Twój wybór. I to, jak postąpi autorka topiku to też jej wybór, ja tylko przedstawiam jakie ma możliwości, bo przerwanie studiów to najgorsze wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×