jak to jest jak ona nie ma orgazmu.......?

zalozmy, facet i kobieta wchodza w zwiazek... a moze romans ? ida do lozka... facet sie stara, okazuje kobiecie czulosc, ale w czasie seksu nie daje kobiecie orgazmu... i tak pare razy pod rzad... jak wowczas postepujecie? albo jak byscie postapily ??

jeśli jest zadowolona to w czym problem?

a jak moze byc zadowolona, jesli nie ma orgazmu?

staralabym sie znalezc sposob, zeby obu stronom bylo dobrze. inna pozycja, dluzsze pieszczoty i takie tam.

ja nie pamiętam żebym miała orgazm z moim mężem czasem zdarza sie że jest fajnie, super lecz bez orgazmu ale ogolnie rzadko kiedy jest dobrze

do chi..... ale jak bys to robila? czy po prostu zmienialabys pozycje na takie jakie chcesz? czy tez mowilabys facetowi, ze Ciebie nie zaspokoaja? po prostu ciekawi mnie jak kboieta w takich sytuacjach postepuje? zalozmy, ze jest chemia, idziecie do lozka pare razy, ale nie masz orgazmu...

wiesz marcin, ja nie lubie udawac, dlatego na pewno nie gralabym przed nim, ze jest swietnie. moze nie powiedzialabym mu wprost, ze mnie nie zaspokaja, bo mogloby go to zabolec. zreszta pewnie i tak by zauwazyl sam, ze nie latam pod sufitem, wiec nie byloby takiej potrzeby. probowalabym mu pokazac, co lubie, nakierowac, jak mnie piescic. razem bysmy czegos poszukali, zeby nam obojgu bylo dobrze.

w zyciu nie mialam orgazmu [ani nie udawalam], moze to sie zmieni, ale nawet jesli nie - odczuwam tyle przyjemnosci z seksu, ze bez orgazmu moge zyc [i ani razu nie myslalam o zmianie faceta;)]

kurde, zmieniac faceta, bo nie mam orgazmu? dajcie spokoj... to juz nie liczy sie to, co do niego czuje, ze jest nam ze soba dobrze, ze mozemy pogadac na kazdy temat, ze mu moge ciacho na klacie rozmazac, a on sie zasmieje, a nie wkurzy...? to sie liczy. skes jest wazny, ale dlatego, ze dakje poczucie bliskosci i cementuje zwiazek. orgazm to nie oddech, jego brak nie zagraza zyciu.

czy doszedles do etapu kiedy wiesz w ktorej pozycji partnerka czuje sie najlepiej? czy obserwujesz jej cialo? co robisz kiedy zaczyna wydobywac z siebie rozne odglosy? coniektorzy partnerzy w takich sytuacjach zmniejszaja sile... z obawy ze ja boli, a to nie jest prawda ...:) PS kobieta bez orgazmu nie moze czuc sie wspaniale.. mimo,ze jest jej przyjemnie

jestem w podobnej sytuacji, niestety. po stosunku jest mi przykro jak patrze na partnera... on juz prawieze zasypia z usmiechem na ustach, a ja sie zastanawiam co jest ze mna nie tak. :(

Pisalam tylko dlatego o zmianie partnera, ze odnioslam wrazenie, ze o to chodzi autorowi. choc, gdyby seks ogolnie mi sie nie podobal, a mialabym doswiadczenie z innym, chyba w koncu jakos by do czegos takiego doszlo [no chyba, ze bylaby to jakas ogromna milosc, nie wiem, nie znam]. Mnie tam brak orgazmu nie przeszkadza, dopoki facet sie stara.

jakprostsza odpowiedz na tytulowe pytanie brzmi : nie czuje sie spelniona ... czegos mi brakuje ... i troch jest przykro :o

no wlasnie nie zawsze!

wkladam se piszczalke pod dupe i udaje, ze to moje jeki.

glupi podszyw

wiekszosc podszywow jest glupia.

no dobra, dzieki za wszelkie odpowiedzi moze jeszcze jakies? ;)

wiele kobiet w ogóle nie dochodzi do szczytowania, poza tym nie jesteśmy mężczyznami i dlatego nie przywiązujemy do tego aż tak wielkiej uwagi

filozof cześć