Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Panna_semi

Porozmawiajmy o bezdzietnych - na powaznie.

Polecane posty

Gość chociaz matka
fretka - to bardziej sprawa nazewnictwa,, nie mowie przeciez - bezplodne. Ja bardzo pozno mialam dzieci ( pewnie byla starsza niz autorka teraz), przez 11 lat malzenstwa bylam bezdzietna z wyboru i liczylam sie z tym, ze moze taka zawsze będę, wiec mam porownanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>świadomy brak dziecka wiąże sie z wygodnictwem ,większą dbałością o >swoje ciało i urodę niż o rodzinę .. Ciekawi mnie skad bierze sie ten dziwny stereotyp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem noooo
stąd ,że mnie akurat kobiety które nie chcą mieć dzieci kojarzą się tak a nie inaczej..ważniejsze jest ciało,czas wolny ,wczasy.. przeważnie są to modelki z długimi tipsami albo stare panny z kotami które nie mają z kim miec dzieci..może to stereotyp,przepraszam ale znam tylko takie kobiety które deklarują,że nie będą miały potomstwa tak otwarcie,nie chciałam Cię urazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chociaz matka
i w kazdym kolejnym topiku pojawia sie do znudzenia argument szklanki wody - kto poda , a tego akurat nikt nie przewidzi, tak w wypadku dzietnych jak i bezdzietnych. No i argument opiekunki. ( tak nawiasem mowiac do mojej lezacej obloznie mamy usilowalam znalezc , do pomocy tylko, bo ciezko mi bylo samej dzwigac - i to byla abstrakcja - znalezc kogos odpowiedniego- popytajcie , jesli nie wierzycie. A sama sie nią opiekowalam nie z obowiazku, tylko z milosci) . Dzieci , tak jak rodzicow, ma sie do kochania, a nie do szklanek z wodą. W normalnej,zdrowej rodzinie nikt sie dla nikogo nie poswieca, ani rodzice dzieciom, ani dzieci rodzicom - najwyzej pomaga, bo chce,zeby ukochana osoba byla szczesliwa a jej towarzystwo przynosi radosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam chce miec dzieci
ale nie dziwie sie kolezance, ze miec ich nie zamierza. Generalnie wyglada to tak, ze albo dzieciakowi sie podciera tylek albo ma sie jego rzygowiny na sobie no albo sie ratuje mu skore jak cos zmajstruje.. mam znajoma, ktora ma fajna coreczke 13 letnia. Mloda jest przeslodka, bardzo dobrze sie uczy, prymuska.. ale jej mama jest bezrobotna, urabia sobie rece po lokcie, zeby jej niczego nie brakowalo.. a Mloda ostatnio do mamy z tekstem, zeby poszla do pracy...;] tylko, ze to nie takie proste w ich sytuacji (klopoty zdrowotne).. w dodatku mimo ciezkiej sytuacji materialnej Mlodej nie brakuje ptasiego mleka.. ale nie bedzie jadla bananow czy innych owocow, bo sie jej .. przejadly. :] takze no, dzieci dziecmi, ale roznie bywa:P aha i pewnei sie rzucicie na mame Mlodej, ze tak sobie wychowala to ma. Otoz nie, jej obie corki nigdy nie byly rozpieszczane specjalnie, gonione do nauki, a z mama mogly zawsze o wszystkim porozmawiac:) dla mlodych mam jeszcze jedno-dzieci to nie tylko fajne foty na nasza klase:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanieee
a dla mnie np. te kobiety owszem kojarzą mi się z tym, że chcą mieć czas i pieniądze tylko dla siebie, natomiast stare panny to są kobiety, które nie decydowały się na dzieci z pierwszym lepszym i one nie sa nazywane starymi pannami tylko to są kobiety wymagające, nie biorące faceta po to aby się nim opiekować jak to robią grą większości żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeper.
Szkoda, ze wybralas ten dzial na ten topic, bo tutaj otrzymasz jedynie odpowiedzi ograniczonych matek, ktore nie rozumieja, ze mozna byc szczesliwym i spelnionym czlowiekiem bez dzieci. Im bardziej taka mamusia sfrustrowana i nieszczesliwa w swoim zyciu, tym bardziej wrogo jest nastawiona do bezdzietnych, bo im skrycie zazdrosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam chce miec dzieci
albo te ktore chcialy, lecz im sie nie poszczescilo i nie braly byle czego i nie bzykaly sie z byle kim, byleby zajsc;] co robia niektore inne, mam 20 lat a nie policze ile juz moich kolezanek ma dzieci:P oczywiscie nieplanowane. ale co tam;) nieraz jak jade autobusem to widze te mamuski z wozkami, na ich dzieciaczki sie nieraz spojrzec nie mozna, bo zaraz patrza nienawistnym wzrokiem, jakbym miala im je uprowadzic:P nie dzieki, kiedys sobie sama zrobie;) a na dzieci patrzec uwielbiam, bo sa fajne i zabawne:P nieraz. maja ciekawe spojrzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeper.
Aha, topic pojawil sie na stronie glownej, nigdy nie weszlam swiadomie to tego dzialu, jeszcze mi nie odbilo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeceiz to milo
opiekowac sie facetem, rozpieszczac go i dac sie porozpieszczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie najczesciej kojarzy sie kobiete decyudujaca sie na dziecko z osoba szlachetna, empatyczna, wyrozumialam i kreuje ja sie na zywy cud. Z drugiej strony mamy za to stare panny, modnisie i wszelkiego tego typu latajarstwo. Straszne myslenie. Ja osobiscie nie decyduje sie na dzieci z bardzo konkretnych powodow, ktore nie maja nic wspolnego z robieniem kariery czy dbaniem o perfekcyjny wyglad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeceiz to milo
zauwazcie, poczytajcie, sprawiedliwie podliczcie wypowiedzi - przeciez wlasnie w tym topiku glownie bezdzietne napadaja na dzietne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeeep deep deeeper
deeper teraz Ty obrażasz wszystkie matki naraz..i jak świadczy to o Tobie?nie wszystkie ją zbluzgały a Ty zaszufladkowałaś wszystkie jak również ten dział i kto tu mówi o stereotypach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bacaaa
oczywiście masz racje, bo dzieci to ogromny obowiązek, praca na okrągło i jeszcze do tego jak dochodzą kłopoty wychowawcze to już całkiem tragedia. No ale co przyznają się, ze źle pokierowały swoim życiem a jeszcze do tego te matki mające kilkoro dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez to milo
na dwie strony wypowiedzi tylko raz venusska zadala pytanie ( bez bluzgow) i nie wiem nooo wyrazila swoje watpliwosci, przepraszajac zrasztą za urazenie. A ze strony bezdzietnych wypwoiedzi o napadajacych mamuslkach - i kto tu na kogo napada? Prosze o obiektywizm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinturintu
dlaczego zalezy Ci na opini innych? moze to obłudne albo nieszczere ale musisz się tym chwalić...może latwiej byłoby udawać ,ze odwlekasz taką decyzję.. wiem,ze to niemądre masz prawo zrobić ze swoim życiem co chcesz ale po co obcym opowiadać o swoim stanowisku w tej sparawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez to milo
i prosze was, mozecie nie chciec miec dzieci, wasza sprawa i wasz wybor, nikomu nic do tego, ale nie piszczie o tym , co czują matki, bo to jak gadanie slepego o kolorach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kazdy rozumie
no tak, ona ma udawać i mówić, że odwleka z tą decyzją, to będą jej się tak pytać aż do 50, tak jak mojej mamy się wszyscy pytali kiedy drugie dziecko, bo jestem jedynaczką. Dopiero teraz mama jak ma 50 lat no to dali jej spokój, bo wiedza, ze to nie jest już pora na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinturintu
kiedy mnie pytali kiedy drugie odp danej osobie wtedy kiedy Ty trzecie ...czwarte lub jak tam w kolejnosci szło:) nie mówię o osobach w najbliższym otoczeniu które Semi znają a o obcych najbliżsi znajomi ..rodzina znają ją i wiedzą co nią kieruje jaka jest itd.. a dla obcych to zawsze będzie sensacja ponieważ jest w mniejszości sorki za porównanie ale w naszym społeczenstwie jeśli chodzi o ilość takich par to jak inna orientacja seksualna ciagle budzi ciekawość...naprawdę przepraszam za porównanie nie mam nic do innej orientacji homo ,takie porównanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dlaczego mam klamac czy cokolwiek ukrywac? Czy to jest cos wstydliwego? Czy powinnam sie tego wstydzic? Nie mam ochoty tego robic, poniewaz nie robie nic zlego. Zreszta ludzie i tak swoje wiedza i gadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez to milo
do do Nie wiem, jak to jest z mezami po kielichu, bo wybralam niepijacego, bardzo lubimy sie rozpieszcec nawzajem, nasze dzieci i psa tez, od tego jest rodzina, zeby bylo ciepelko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felkaaa
zgadza się masz rację, ludzie i tak swoje wiedzą, mnie z kolei mówią bo też mam jedno dziecko, ze nie mogę mieć więcej dzieci, chociaż to nie jest prawdą, no ale jak im tłumaczę, że nie stać mnie finansowo na więcej dzieci to patrzą na mnie jak na zjawę, a nawet słyszałam takie powiedzenie, że jak Bozia da dzieci to i da na dzieci. Także widać jak co niektóre kobiety są rozgarnięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinturintu
nie nie musisz sie wstydzić ale musisz się liczyć z tym,że dla większości jesteś "inna"mam nadzieję,ze wiesz o co mi chodzi.. będziesz wzbudzać przez tą innosc ciekawość ,ludzie będą snuli domysły dlaczego tak a nie inaczej jest u Ciebie..tak to już jest ,że ktos o odmiennych poglądach wzbudza niezdrowe zaufanie.. nie musisz sie ukrywać ale musisz się liczyć z tym,że ludzie będą się odnosic do Ciebie z rezerwą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość należy dbac o siebie
nie masz racji, dla mnie to są kobiety, które się szanują i ja ich za to podziwiam, bo uważam, ze żyjemy na tym świecie po to aby dbać o siebie, a nie żyjące życiem według schematu opracowanego przez wieki, tj. urodzenie się, szkoła, praca, wyjście za mąż, dzieci i to kilkoro, opiekowanie się, pracowanie, później wnuki, pomaganie dzieciom, wnukom, także orka przez całe życie. A jak się człowiek obejrzy, ze by może odpoczął, gdzieś wyjechał, to życie zleciało, szkoda pieniędzy bo wnuki coś chcą sobie kupić. itd. aż do śmierci. i to dopiero sielanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez to milo
kobiety, ja mysle,ze po prostu obracacie sie w fatalnym towarzystwie. Mam w swoim otoczeniu sporo osob bezdzietnych i nigdy w zyciu nie zadalam im pytania, dlaczego nie maja dzieci, moi znajomi i bliscy tez . To intymne pytanie i zadawanie go jest szczytem niedelikatnosci. Zmiencie towarzystwo po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudaaaaaa
to nie da się tak w zupełności zmienić towarzystwa, zawsze znajdzie się matka polka tak jak tutaj, która uważa, że życie polega na rodzeniu dzieci. I kto jest najbardziej taki dociekliwy, właśnie te co mają po kilkoro dzieci, bo jak same nazaliczaly kilka wpadek, to uważają, że jak inni nie mają to coś z nimi nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajomi i przyjaciele to inna bajka. Gorzej jak w pracy czy na praktykach, dostaje odpowiedz od mamuski, ze nie mam swoich dzieci to co ja bede pouczac i w ogole sie nie znam. Niestety uroki mieszkania w swojej miejscowosci. A ja wlasnie chce pokazac, ze nie jestem inna, ze funkcjonuje calkiem normalnie. Moze to i naiwne, ale zycie zgodne z moimi pogladami zawsze bylo dla mnie celem samym w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez to milo
pierwsze dziecko urodzilam grubo po 30tce , po wielu latach malzenstwa i przedtem NIKT , ani rodzice, ani tesciowie, ani znajomi, nie pytali, dlaczego nie mam dzieci. Widac uznali ze albo nie chcę ( czyli nie ich sprawa) albo nie moge(czyli jest odpowiedz) - wiec po co by mieli pytac. Moralizowac zacząl mi tylko jeden lekarz, uznalam go w zwiazku z tym za kompletnego chama i tak on nim nadal mysle. Jeszcze raz mowię- zmiencie towarzystwo, bo chyba pecha macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze, ze o tym mówisz :) lepiej przyznać się przed sobą i przed światem do tego, że nie chcesz mieć dzieci niż mieć, bo takie są oczekiwania otoczenia. czy każda kobieta musi być matką? uważam, ze nie. Przynajmniej nie unieszczęśliwi nikogo. Masa kobiet decyduje sie na dziecko tylko dlatego, że \"tak trzeba\" ... dziecko urodzone z takich pobudek wyczuje to i jest nieszczęśliwe, a matka takiego dziecka? dokona samozagłady... i tym sposobem dwie istoty zostana skrzywdzone... ps. sama jestem matką szczęśliwą, kochana i kochającą :) ale tolerancyjną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×