starszy partner

Ostatnio poznałam miłego mężczyzne. Wszystko by było w porządku gdyby nie fakt, że on jest 10 lat starszy ode mnie. Niby nie czujemy tej przepaści wiekowej jaka nas dzieli, ale ja w dalszym ciągu mam wątpliwości co do tej znajomości. On na szczęscie nie wygląda na swój wiek ani z wyglądu ani z charakteru, jednak mimo wszystko nie jestem przekonana czy to akurat TO. Napisze od razu, że ja mam 20 lat a on prawie 30.

gorzej gdybys miała 18 a on 40 ...moja siostra ma meza 12 lat starszego i juz 10 lat po ślubie jest ok ! Jeśli wam sie układa to w czym problem? Ze ludzie będą gadac ? ludzie gadali zawsze i gadac będa ...

miałam 2 lata temu identyczną sytuację, poznałam faceta 29-letniego, na dodatek przez internet :D dziś mieszkamy razem :)

mój jest 7lat starszy i od 4jestesmy razem, od prawie dwóch lat mieszkamy razem i mamy dzidzie :)

masz dopiero 20 lat, on 30. Taka różnica zaciera się dopiero ok 24-34. Możesz za kila lat poczuć niedosyt.

wiem, że ludzie będą gadać... tym sie akurat nie przejmuje. no może troszeczke ;p bardziej sie właśnie martwiłam tym czy taki związek ma w ogóle szanse przetrwać, ale widze, że chyba tak. z racji tego, że mieszkam jeszcze z mamą, nie mam zielonego pojęcia jak jej powiedzieć, że on ma te 30 lat. ona cały czas wypytuje o niego, a ja staram sie wymigać od rozmowy. boje sie jej reakcji.

ma szanse przetrwac, tak jak kazdy inny, z ..normalna'' rozncia wieku.

na moje oko jesteś jeszcze niedojrzałą dziewczyną, która dopiero odkrywa zasady gry w świecie damsko - męskim. On jest (przynajmniej powinien być) dojrzały. W pewnym momencie możecie się rozjechać. Nie wyrokuję, ale nie wyglądasz mi na osobę, która udźwignie poważny związek.

Ja takze mam chlopaka ktory jest starszy o 9 lat i jestesmy razem prawie 4 lata i jestesmy szczesliwi:) planujemy slub i wpolne zycie razem. Ja uwazam ze jesli naprawde sie kochacie wiek nie gra roli!

To bardzo dobry układ 10 lat różnicy, taki facet potrafi dogodzić bo on nie jest wczesnym wytryskiwaczem.

nic nie boli tak jak życie : i tu Cie moge zapewnić, że niedojrzała nie jestem. nie wiem po czym to wnioskujesz, ale jeśli po moim wieku to nie jest to trafne spostrzeżenie :)

ateistka-- no moj ma 30lat, jestesmy razem 4, ale coz, on jest krótkodystansowcem, czasem tak mnie wkurza ze dla beki mu gadam zeby przed poszedl do wc i zalatwil sprawe a potem dopiero przychodzil do mnie :P ale jak kochamy sie drugi raz to wytrzymuje dluzej ale nigdy wiecej jak poł godziny to jest szczyt moich marzen:(:(:(:(a on napoczatku gadal "tak mnie podniecasz" ale sciema haha ale jakos glupio mi powiedziec chodz do lekarza:(