depilacja cukrowa jest do kitu! a moze zrobilam cos zle??

Podgrzałam jeszcze raz i dodałam 3 łyżeczki cukru. Troche zgęstniało i zrobiło sie troche ciemniejsze. Ale to wciaz sie troche przelewa. Jest takie jak gesty kisiel. Nie wiem moze jeszcze wiecej dodac cukru? to juz wtedy bedzie twarde. Tylko boje sie ze to wkoncu spale i bedzie tak ciemne jak to pierwsze co robiłam. Bo wiadomo im dłuzej sie gotuje tym powoli coraz bardziej ciemnnieje.

Ja tego nie umiem zrobić :( Niby kolor jest ok itd. ale klei mi sie to do łap :( nawet nie za bardzo moge z tego kulke zrobic bo wszystko mam do rąk poprzyklejane :/

Zakonczylam działalność bo to nie ma sensu :( 3 dzien to robie, kombinuje na wszystkie sposoby i niby jest ok, poza tym że sie strasznie klei mi do palcy do wszystkiego i nie ma nawet z tego kulki zrobić. Nie wiem co jest odpowiedzialne za to ze moje sie klei, co robie źle. :( Buuuu :( Moze komuś by się chciało wysłać mi swoja paste? :D

http://www.allegro.pl/item681444104_pasta_cukrowa_camsakizi_lagodna_depilacja_wosk.html Możesz sobie kupić już gotową :)

Dzięki :) A w normalnie w sklepie kosmetycznym tez to kupie? czy tylko przez internet sprzedaja?

Nigdy się nie spotkałam z tym w sklepie

to zwróć uwagę na nazwę - to nie ma być WOSK cukrowy, tylko PASTA cukrowa. A ja dziś zrobiłam tak: 1 kg cukru, po 8 łyżek soku z cytryny i wody, pogotowałam na małym ogniu ok 20 min. pod przykryciem, przelałam do innego naczynka, ostudziłam - i , po pierwsze - jestem gładziutka wszędzie :-), a po drugie mam zapas na ho, ho, ho - a może i dłużej :-) W naczyniu ma kolor ciemnobrązowy, ale jak się weźmie trochę - to w rzeczywistości jest jasne. A cały myk polega na dobrym wyrobieniu kulki w rękach, aż będzie matowa. Teraz, jak jest ciepło na dworze i w domu - co jakiś czas myję w trakcie ręce zimną wodą i dmucham na tę kulkę :-)

ale wy dziwne jestescie, pierdolicie sie z jakims cukrem, huje muje dzikie weze, a to wszystko i tak do jednego sie sprowadza - wyrwania wloska z cebulką, wiec pomyslcie troche logicznie, czy uzyjecie wosku, czy depilatora, czy cukru - TO JEST JEDNO I TO SAMO

poczytał dokładnie różne topiki oraz bardziej "fachowe" wyjaśnienia kosmetyczek. Owszem - sprowadza się do jednego - czyli wyrwania włosa z cebulką - ale każda metoda działa inaczej i każdej osobie inaczej służy. U mnie akurat pasta działa najlepiej - bo wyrywa wszystkie włoski, ni pozostawia podrażnień. Po wosku przez kilka dni nie mogłam nóg pokazać (a nie jestem jakoś szczególnie owłosiona), po depilatorze włoski wrastają. Trzeba wszystkiego wypróbować, żeby trafić na najlepszą dla siebie metodę. :-)

Ja tez mam całą konsystencje uważam że dobra tylko mi sie to tak klei że moge tego w rękach trzymać bo sie rozwala do łap sie przykleja coś w stylu jak sie ciasto robi i za mało mąki jest no to do rąk się przykleja i gucio z tego da sie uformować :/

a spróbuj taką klejącą jak najdłużej ugniatać - ale nie jak ciasto czy plastelinę - tylko tak trąc dłonią o dłoń, zacierając ręce - nie wiem, jak to inaczej wytłumaczyć. Powinien się zrobić wałeczek, wtedy trochę ugnieć i znów wałeczek.... Ale albo tym razem za krótko gotowałaś, albo jest za ciepło, albo........sama nie wiem, dlaczego jednym wychodzi a innym nie..... :-O

Pierwsza pasta jest ciemniejsza i wydawało by sie ze jest lepsza i na poczatku jakos to trzymałam w rękach choc szybko i tak sie zaczeła kleic. Pomyslalam ze moze jest za ciemna wiec zrobiłam druga i była jaśniejsza, dużo jaśniejsza to ta chyba całkowicie była klapa bo nic z nia nie mogłam zrobić wiec ją wywaliłam, mimo ze sie paprałam z nią, podgrzewałam 3 razy zeby jeszcze cukier dodac zeby zgestniała ale guzik to dało. :/ A tą pierwsza jeszcze mam. A to w takim razie długo trzeba ugniatac? moze faktycznie jest za goraco a ja mam za ciepłe rece i to mi sie rozpuszcza i tym samym zaczyna kleic :/

Jakaś tajna mikstura z tej pasty :P hehe

Na http://depilacjalaserowa.net.pl/2010/07/16/depilacja-pasta-cukrowa-przepisy/ można znaleźć dwa przepisy na pastę cukrową. Jeżeli jeszcze wam się nie udało przygotować odpowiedniej masy, trzeba próbować. Z doświadczenia wiem, że to tylko tak łatwo" wygląda". W rzeczywistości pastę cukrową ciężko zrobić, ale nie ma rzeczy niemożliwych.

Ja zawsze boję się sama takie rzeczy robić poza tym zawsze jestem przed przerażona, że będzie bardzo bolało. Z drugiej strony mam już dość używania maszynki. Zastanawiam się czy nie zainwestować w depilację laserową. Czy którąś z was próbowała? Na ile pozostaje efekt gładkiej skóry?

Ja nie miałam ,ale myślę o tym. Też mam dość maszynki czy plastrów a jeśli chodzi o kremy to jak na razie nie odkryłam żadnego, który byłby naprawdę skuteczny:( Natomiast moja koleżanka robiła sobie depilację laserową łydek w studio laser9 w poznaniu mają między innymi siedzibę). fajnie to wyszło, nóżki były takie gładziutkie

Jakbym się miała zdecydować na trwałą depilację to tylko w klinice La Perla gdzie mają urządzenie Selectif Pro, które usuwa owłosienie za pomocą ultradźwięków. Ta metoda jest lepsza od innych, ponieważ bezpośrednio po zabiegu można poddać się innym zabiegom kosmetycznym oraz opalaniu. Poza tym w ten sposób można usunąć każdy kolor owłosienia.

co do depilacji pastą cukrową to się nie do końca zgodzę owszem nie jest za dobra, jak sama sobie to robisz, do tego, żeby dokładnie wydepilować się za pomocą pasty cukrowej trzeba trochę poćwiczyć ;/ ja jestem podobnego zdania co moje przedmówczynie, że najlepsza jest depilacja laserowa, a z doświadcznia wiem, że najlpiej wykonują ten zabieg we wspominamym wcześniej SL.

Ja chyba tez wolałabym juz zdecydowac sie na depilacje laserowa niż cukrowa.Zreszta widziałam nogi mojej kolezanki,która była juz teraz na ostatniej sesji w Afrodycie.Wyglada to super zero włosków,potem tylko podobno bedzie jakiś malutki meszek,ale on moze sie wytrzec nawet od noszenia spodni.