Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezcukrowa

depilacja cukrowa jest do kitu! a moze zrobilam cos zle??

Polecane posty

No schodzi ale wiesz jak to wygląda masakra :o(przynajmniej u mnie) Ja nie stosuję tej depilacji ze względu na to,poza tym strasznie dużo pier****lenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze ze schodzi :D hehe zobacze jak bedzie u mnie. Chociaz po maszynce tez u mnie to wyglada tragicznie wiec co za różnica. A po maszynce nastepnego dni i tak mam znów odrosty a po paście może wkoncu utrzyma mi sie to nieco dłużej. Najgorzej to chyba to zrobic a potem to tylko podgrzewac czym sie da i golimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda za mocno
Rzeczywiście niektóre dziewczyny mówią o bólu nie do zniesienia, o siniakach, wrastających włoskach itp. Ale trzeba po prostu spróbować na sobie. U mnie nic takiego nie ma. I nie załamuj się, jak za 1 razem nie wyjdzie. Powodzenia! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadinne
ja jeszcze dodam cos od siebie. jak sie zlapie odpowiednie proporcje, to wychodzi ok, ale trzeba probowac. do mojej pasty dawalam szklanke cukru, 1/4 szklanki miodu, sok z polowy cytryny, mieszaalam wszystko, podgrzewalam do zlotego koloru i odstawialam do wystygniecia. jak ostyglo na tyle, ze mozna bylo zrobic w tym wglebienie palcem, to dolewalam 3 lyzki wody i podgrzewalam ponownie. pasta ma dobra temperature wlasnie wtedy, kiedy mozna juz w niej zrobic wglebienie palcem i ono sie nie "wyrownuje". dla mnie najwieksza zaleta jest to, ze jest to mniej bolesne niz depilacja plastrami z woskiem i (!!!!) mozna resztki pasty zmyc zwykla ciepla woda, nie trzeba sie pierdzielic z oliwka i innymi takimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja za pierwszym razem
lekko przypaliłam, ale przelałam do miseczki i uż do tego dodałam 2 łyżki miodu i wymieszałam. Było ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, własnie robie te paste i nie wiem co teraz. Gotowała się i już zrobiła się brązowa ale cały czas jest wodniste jak woda to takie ma byc? Bo nie wiem czy to dalej gotowac czy juz zosawic do ostygnięcia i to stwardnieje samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyłączyłam i stygnie. jest brązowe ale wciąż wodniste. Takie ma być? bo to chyba nie twardnieje albo dopiero stwardnieje nie wiem :/ co teraz z tym robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gęstnieje :D Choć jeszcze po powierzchni się przelewa. Mam nadzieje że to też stwardnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyba jest coś nie tak albo nie wiem co :/ Niby jest gęste i tak się ciągnie jak guma do żucia. Tylko u mnie to jest jak taki ciemny bursztyn a nie takie jasne jak na tym zdjeciu. Wzięłam kawałek na spróbunek przyłożylam do nogi to mi nic nie wyrwało. Noga i palce mi sie tylko kleją :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak dobrze że wpadłaś :P ratuj co jest nie tak i co mam zrobic hehe wyglada całkiem ok, tylko ze to sie strasznie klei. I wzięłam kawalątek nogi tak 2cm to mi 2 włoski wyrwało i powiem ze nawet bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba że to takie ma być tylko ja nie umiem depilowac :/ Moze za słabo przykleiła, oze to trzeba tak wetrzec a ja ze strachu przyłożyłam i zaraz odkleiłam. Ale jak mi te dwa włoski wyrwało to jeszcze czuje ból w tym miejscu. Nie wiem tylko czemu mi sie to klei, miałam wrażenie ze zaczyna mi sie to rozpuszczac i palce mi sie kleiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beciula no jestem ale dopiero teraz.Coś Ci może nie wyszło bo nie powinno się kleić do skóry i topić.Powinno być jak plestelina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem może dodaj trochę cukru :o ja tak zrobiłam jak było za rzadkie,musisz coś wykombinować,ale tak jak Ci mówiłam więcej pierdolenia z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to za rzadkie jest nie wiem co z tym zrobić, myślałam żeby może podgrzać jeszcze ale to juz jest dosyc ciemne wiec jak spale to juz całkiem do kitu bedzie. Mam to w słoiku i nie wiem czy wywalić to czy coś z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale czy wyrobiłaś
w dłoniach? Taką brązową i przezroczystą, jeszcze lekko cieplą trzeba wziąć do ręki i ugniatać - nawet jak na początku się bardzo klei. Musi zmienić kolor na jasny i konsystencję - na matową. Dopiero wtedy nadaje się do użycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiłam chwile w dłoniach ale koloru to nie zmieniało. Kleiło mi sie to rąk i rozrywało troche. To długo tak trzeba miętolić w dłoniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manolo ona --> jak to juz jest twarde w słoiku to nie wiem czy uda mi sie cukier dodac? chyba sie za bardzo nie wymiesza. Nie wiem. Albo jutro zrobie jeszcze raz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na chwile akurat teraz na forum ale zaraz musze zmykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłaś za ciemne więc chyba ten cukier nic nie da.Moje też było ciemne ale już po ponownym dodaniu cukru.Aha i nie prawda że mam być jasne takie jak na linku ode mnie.Ciemne też wyrywa włosy.Beciula spróbuj zrobić jeszcze raz o ile masz cierpliwość :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beciula gdybyś mieszkała tam gdzie ja to dałabym Ci cały słoiczek :-D ale jakie jest prawdopodobieństwo że mieszkamy w tej samej miejscowości? zerowe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe pewnie żadne :) To moze jutro zrobie drugą. I zdejme moze wczesniej z ognia i dodam wiecej cukru. Zobaczymy co wyjdzie tym razem. Bo rozumiem ze mam zdjac z ognia jak bedzie lekko brazowe a nie ciemne? bo u mnie to jest dosyc ciemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra to jutro wczesniej zdejme z ognia. A to mam jeszcze pytanie jak już zdejmuje z ognia to w tym momencie powinno być takie płynne jak woda a dopiero później gęstnieć czy już w momencie gotowania to powinno sie robić lekko kisielowate?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam robić poraz drugi. Jakby któraś z Was wpadła to zaglądajcie na wątek to bedziecie mnie ratować jakby co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyrka juz i czuje karmelowy zapach ale jeszcze jest zółte i tak bardzo żólte nawet bym powiedziała jak sam sok z cytryny to czekam jeszcze troszke na lekko brazowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdjęłam juz z ognia i studzi się. Teraz jest znacznie jaśniejsze niż wcześniej, bym powiedziała że mocno żółte z połyskiej takim brązowym ale nie jest to brązowe, ja bym powiedziała że to taka brudna żółć. Nie wiem może teraz za wczesnie zdjęłam ale długo juz bólgotło i kolor sie praktycznie nie zmieniał wiec bałam sie ze to przypale. Potrzymałam chwile i zdjełam z ognia, wlałam do słoika i czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jest żółte i nie gestnieje raczej :/ Hmm chyba powinnam dodac cukru i podgrzac jeszcze raz. Ale jak mam to w słoku to ciezko tam łyźke wsadzic i wymieszac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×