praktyki w banku

kto mial i jak wspomina. ja bylam dzis pierwszy dzien i same nudy. nie wiem jak wytrzymam 2 tygodnie

naprawde nikt nie byl?

ja byłam w banku spółdzielczym i nudy niesamowite! czytałam jakieś dokumenty odnośnie funkcjonowania banku i nic więcej.

no ja dzis czytalam jakies dokumenty, instrukcje przeciwpozarowe, instrukcje obslugi ksero, gilotyny niszczarki itp. potem cos ukladalam alfabetycznie. ale to dopiero 1 dzien. jeszcze 9 zostalo :-( siedze tam po 6 h

ja byłam na stażu w banku 9 m-cy bardzo mi się podobało, potem nawet mnie przyjęli, ale...na czas określony (na zastepstwo), chcialbym tam znów pracować

ale staz to cos innego. ma si wiecej pracy i obowiazkow.a na praktyce niby powinni ci pokazac na czym polega ta praca ale w zeczywistosciczlowiek sie nudzi

ja byłam i sie strasznie wynudziałam, każdego dnia odliczałam godziny do końca

czyli nic nie robilas? a powiedzcie mi jeszcze jak sie zachowujecie na tych praktykach tzn. przychodzicie siadacie i czekacie az wam cos dadza czy same wychodzicie z inicjatywa? i jak mijaja wasze godziny praktyki to sie ubieracie i wychodzicie czy sie pytacie czy mozecie juz isc? i czy wogole gadacie cos czy tylko siedzicie cicho i odzywacie sie jak was o cos pytaja?

a komorke masz? a w komorce gierki :P i juz sie czlowiek nie nudzi

nie lubie grac w te gierki :-)

jeszcze tylko 8 dni :-) chyba jakos wytrzymam. dzis niby cos tam mialam do roboty ale ile mozna przewracac papierki i ukladac je alfabetycznie. po mnie przychodzi kolezanka tez na 2 tygodnie to pewnie rozwala te papierki o dostanie to samo do roboty :-) moze ktos mi odpowie na pytania z poprzedniego postu?

jeszcze 7 dni mi zostalo. mam juz dosc. najgorsze jest to ze czuje sie tam jak jakis alien

wydupczyłbym nornice w banku

Wszystko zależy na jakie praktyki się wybrałyście. Te zwykłe standardowe, gdzie parzy się kawę faktycznie są stratą czasu. Ale jest też całkiem sporo ciekawych praktyk. Warto poczytać, żeby wiedzieć więcej - http://inwestea.pl/bankowosc/start-studenta-w-bankowosci